reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

weronikaa-moim zdaniam kasa bo kupia to co potrzebuja i co im sie podoba a ile hym dla jednych 400zl to duzo dla innych malo ale na takie ciche dalym bym mniej
ninja-to Ci sie udaloze spodniam super cena :tak: ja mam sporo po Arku wiec luzik no wiec czekamy do piatku oby kwiatuszki byly;-) Czytalam na necie o tym zolnierzu ach szkoda rodzinki 3maj sie dzielnie i oby ten czas rozlaki szybko Wam zlecial
Dusia-Domis tez wie ze robi sie do nocnika itd ale oporny strasznie wczoraj dopiero pod wieczor wstrzymal (troszke popuscil) i biegl do lazienki wolajac mama siku ale jak siadl to nadal wstrzymywal do muszli na stojaco tez nie tak jakby sie bal wypuscic to z siebie nie wiem trwalo to chyba z 20min jak przelamal sie do wiaderka a jaka ceremonia byla to bys padla, nagroda tez byla a dzisiaj znowu gatki mokre zobaczymy tyle dobrze ze do wiaderka sie przelamal i zrobil:happy:
siwona-no to przygotowania pelna para super:-):-):-)
mrowa-duzo zdrowka dla Melci i jak Kondzik chetnie poszedl do przedszkola bez siostrzyczki?
skaba-daj znac jak tam Marysia po przedszkolu
PM-to poszalala Tosia na weselu a co sie bedzie szypac a Tobie zdrowka
Aha beti bo ostatnio cos mi sie z postem porobilo i polowe wciaglo ader e-mail moj masz wiec slij jak os tylko daj znac na pw bo czasem nie dochodza foty bo chyba wlasnie Twoje kiedys nie doszly;-):tak:






 
reklama
Witajcie:-)

Kilka dni mnie nie było i tyle do nadrobienia... jak za dawnych czasów... jak ja za tym tęskniłam:rofl2: weszłam wczoraj, ale przez to, że monitor jest jednocześnie telewizorem nie za długo zagościłam:dry:

Jolcia była bardzo samodzielna w sprawach toaletowych już jak miała 1,5 roku, a jak pojawiła się Justynka jest jeszcze bardziej... sama siada na nocniczek czy na sedes, rozbiera się z ubranek od pasa w dół, zakłada buciki jak wychodzimy na dwór, śpi bez pieluszki, sama zasypia... gorzej, że ostatnio nie jest za bardzo samodzielna podczas jedzenia:baffled: po prostu robi z siebie maluszka, żeby być karmiona jak Justynka... poza tym strasznie mało zjada w porównaniu z ubiegłym rokiem... na śniadanko ok. 8 to paróweczka, serek albo płatki na mleku, a potem dopiero obiad ok. 13 coś skubnie... ale to różnie... dobrze, że jeszcze jak A wraca z pracy to coś z nim zjada... potem wieczorem kanapeczka lub serek i w ciągu dnia duuuużo wody... nie wiem czy to prawidłowo:confused:, nawet nie mam wagi, żeby sprawdzić jak się mieści w centylach... do tego często odchodzi od stołu i się przemieszcza...
napiszcie mi jak wasze pociechy jedzą:tak: co bym miała porównanie:-)

Giza, świetne atrakcje zapewniacie dzieciaczkom... i sobie;-)
ja to A muszę namawiać, żeby gdzieś się z nami ruszył... 3majcie kciuki za dobra pogodę w weekend, bo wybieramy się rodzinie na pizze i plac zabaw
Ewciu, zdróweczka... jak tam sobie Alex radzi w zerówce? dużo dzieciaczków przeszło z nim z przedszkola?
Remeny, fotki są? Myślę, że w przedszkolu da sobie radę... a jest u was możliwość okresu adaptacyjnego, co by mógł przychodzić razem z Tobą?
Ninja, przystojny plażowicz z Tymona... a Ty świetnie wyglądasz kochana :tak:no i widzę, że od przyszłego tygodnia szalejesz w przygotowaniach do narodzin córeczki... ja również postanowiłam ożywić pokój dziewczynek o akcenty motylków i wróżek... na razie zakupiliśmy szafę narożną:tak:
Dusiu, uśmiałam się z tego, że masz jajka że hej:-D:-D:-D myślę, że Michał da sobie radę z językiem, bo w końcu jest dość kontaktowy to na początku nawet mówiąc po polsku sobie poradzi:tak: a może niech pierwsze dni chodzi np. z tatą...
no to widzę, że u was tez wesoło... Justka od tygodnia nauczyła się piszczeć i Jola jej z zapałem wtóruje:baffled: na szczęście obie padają przed 20 i mam czas dla siebie... do następnego karmienia:happy2:
Kasik, zdrówka dużo... i powodzenia w odpieluszkowaniu... najważniejsze, żeby się nie zniechęcać... a jak teraz nie załapie to za jakiś tydzień znów spróbować po kilka dni i tak w kółko aż do skutku... pisałam, ze próbowałam oduczyć Jolę spania w pieluszce jakoś w maju czy czerwcu... nie udało się i po tygodniu zrezygnowałam... wróciłyśmy do tego 2 tygodnie temu i od tamtej pory tylko jedna wpadka:tak:
co do zdjęć to może sama sobie poradzę... siostra ma dobry program, tylko się jeszcze z nim zaprzyjaźnia;-)
Weronikaa, jak tam dzieciaczki? lepiej? co do prezentu na ślubie to ja bym się zapytała, a jak nie to koperta jest zawsze pożądana:-)
Siwona, coś widzę, że nie do końca jesteś przekonana co do córci... podobno bardziej można się omylić z chłopcami:-)
Mrowa, no to się chyba Mela załamie... z tego co pamiętam to uwielbia przedszkole:tak:
Skaba, i jak z adaptacją na dłużej w przedszkolu... dała Mela radę?
PM, zdrówka... oby udało Wam się wyjechać w Bieszczady już zdrowym... musi tam być pięknie o tej porze roku:happy:
 
beti-ok ale jak cos to slij foty:tak: to ze Jola chce byc karmiona to wiesz widzi ze mala karmisz to i ona chce miec taki "przywilej" jak jej mlodsza siostrzyczka przejdzie jej:tak: jesli chodzi o jedzenie to na sniadanko cwiartka lub pol bulki jak cwiartke zje to czasem jeszcze platki zaliczy do obiadku to jakas mandarynka czy banan paluszki itp obiad -zupki i mieso uwielbia buraczki kocha a ziemniaki i kluski to tak srednio ale sporo ogolnie zje pozniej serek i tez owoc kolacja-podobnie jak ze sniadaniem. Co do zalatwiania to powiem Ci ze oj mam wyjatkowo szybko dosc jest na golasa to wstrzymuje siada na nocnik ok ale jak tylko mu sie zachce to wstaje i wstrzymuje ubiore go to sika w spodnie tyle ze zawola ze zrobil siku jak zrobi kupe to nawet nie powie tylko tak chodzi nie wiem tak jakby sie bal nie mam pojecia jak go przekonac zeby robil to tam gdzie trzeba a widzi jak Arus sie zalatwia:-:)zawstydzona/y:
 
A ja myślałam, że to Tymon mało je :-D
śniadanie: 10.00 po ok godzinie od wstania (wcześniej nie zje) : pół kajzerki, 2 wstążki sera wędzonego ("ser z gór" jak mówi Tymon)
2 śniadanie to mandarynka, pol banana, dani, monte itp
obiad 1: 13.00 zupka
obiad 2: 17.00 ( u rodziców, hahahahaa) najczęściej to co dorośli - u rodziców doprawia się dopiero po nałozeniu na talerz Tymona
kolacja: 20.00 kaszka nestle

no czasem oczywiście w ciągu dnia jakieś żelki czy płatki cheerios na sucho
 
hej
Beti widocznie nie potrzebuje dużo jeśc Jolcia;-)podejrzewam ze jakby był głodna to by dała znać;-) a podjada ci między posiłkami?
Kasik trzymam kciuki za odpieluszanie&&& i nie martw się na zapas nie od razu Kraków zbudowano;-)
Dusia sama sie zwijam ze śmiechu po "jajkach":-D:-D:-D:-D Kondek tez jest mamusiowy i wrażliwy. W końcu Michałek i on cały dzien spędzaja z nami wiec rozłąka jest ciężka:-p Na poczatku w przedszkolu było cięzko , płakał za mną i za Amelka . Teraz już moge z czysty sumieniem powiedziec ze najgorsze za nami;-)
PM imprezowiczka ci rośnie:-D udanych wczasów!! oby pogoda wam dopisała:-)
Skaba to kiedy trzecie sobie machniecie?
 
Giza - właśnie kolega nie motocyklista. Chyba po prostu zadzwonię i zapytam, zresztą i tak muszę się z nimi skontaktować bo M sam nie pamięta kiedy to: 24, 22, 26 nawet nie wie czy październik :baffled: a o godzinie nie wspomnę
Skaba - tak jadę w piątek po południu. Ale chyba w sobotę wrócę bo koleżanka jedzie w sobotę rano do Wawy (szkoła), to nie będę z jej lubym siedzieć w chałupie
PM - Ale Tosia imprezowa dziewczyna:-D:-D. W Bieszczady,to prawie koło mnie ....
Ninja - widze że Ci się odmieniło, trzecia miała być kobitka z tego co pamiętam :confused: trzymam kciuki aby się w piątek pokazała, no i za te kwiatki w pokoju;-):tak:
Tymon mało je?? nie powiedziałabym
Dusia - :-D:-D:-D a skąd Michałek wyhaczył "jajka"??
Beti - myśle że Jola upomniałaby się jakby była głodna.

A dzieci - Nela ok, a Filip dalej ma taki "zatokowy katar". Chyba trzasnę mu dziś 2-gi raz bańki

U nas podobnie jak u dziewczyn
- śniadanie ok 8-9 (zależy jak wstanie) kromeczka (zje wszystko co się na nią nałoży)
- II śniadanie przeważnie owoc lub UWAGA ostatnio płatki z mlekiem (dłuuuugi czas nie mogłam jej przekonać do mleka - pewnie po mamusi. Ale ostatnio coś nawet jej idzie)
- obiad ok 13: zupka
- II obiad ok 17: to co na drugie
- kolacja ok 20: parówka z kromeczką, lub płatki z mlekiem lub kanapeczka
Coś jej nie bardzo wchodzą ostatnio jogurty :baffled: No i między czasie podje paluszka, kilka lantylek itp.

Mrowa - jak oczka Amelki, lepiej??
 
Ostatnia edycja:
Hejka, jeśli mnie jeszcze pamiętacie, to informuję, że żyjemy, zaczęłam miesiąc temu pracę, przez remont omal się nie rozwiedliśmy, ale na szczęście urlop nas uratował (a było już ostro:rofl2:). Gratki dla zaciążonych, buziaki dla Was i dzieciaków.
A, zapomniałabym - Emi przekroczył magiczne 12 kg stołując się u mojej ciotki - opiekunki, Więc nie muszę Ninja dodawać, że jak dla mnie to Bubu to żarłok;-).
 
:wściekła/y::wściekła/y: No i piszę po raz trzeci:wściekła/y:..mam nadzieję,ze znów nie skasuję przez przypadek..ehhhh:no:
No więc Tośkę wczoraj posłałam do przedszkola po ponad tygodniowej przerwie..i została do końca..(jest ich tylko 7mioro,bo reszta choruje).i nie było tak źle.. Gorzej dziś..bo przed drzwiami.." ja nie chcę do przedśkola"..Ale pani ją wzięłą na rączki..i ucichła..(co odrazu zauważył brat,że Tosia juz nie płacze..)
W sobotę jednak postawiłam jej te bańki(ja stawiam ogniowe,bardziej w nie wierzę)..i jest o niebo lepiej..
Co do siusiu czy kupki..to sama idzie to łazienki,tylko woła brata,albo kogoś dorosłego,by jej światełko zaświecić..siada na nocniczek lub sedes (to raczej z kupką) i robi..Później oznajmia jak Tosia PM,że zrobiła wielką kupkę..lub malutką..i by jej pupcię wtrzeć.
Alex dziś jakby katarek miał..ale przy takiej pogodzie:no:..Rano jak ich zawoziłam to było tylko 4stopnie!!Brrrr!
Jeśli chodzi o Alexa,to po tym jak juz go nie przyjęli do przedszkola gdzie chodził,to zapisałam go do szkoły,bo ma skończone 5 lat,i można było..Początkowo miała to być klasa "zerowa',ale okazało się ,że jest dużo 5ciolatków,+6ścio..,więc zrobili dwie klasy,oddzielna dla 5cio,i druga dla 6ściolatków..Z czego osobiście bardzo jestem zadowolona..Mają śniadanie,obiady,i podwieczorek..Pani jest z nimi do 12.30,a później przychodzi panie "świetlicowa",i jest z nimi do 15.30.. ież maqją tam fajne zajęcia..Oprócz tego angielski,2razy religię,rytmikę.. No i przypadkiem nie możemy powiedzieć przy nim ,że idzie do przedszkola..,bo zaraz nas poprawia,że on to już do szkoły chodzi! a Tośka do pzredszkola..:-)
mrowa to jak już przeszło Melci,to kiedy ją dasz do przedszkola? U Tośki w przedsz.też panowało zapal.spojówek,ale to wtedy jak jej nie było..
ninja wogóle nie widać brzusia u ciebie?i jescze w jeansy wchodzisz:zawstydzona/y:..ja już nie:no: ale..zakupiłam właśnie takie ciązowe..i są super! no to czekamy do jutra na wiadomości..oby przeczucia się sprawdziły! ja ma wizytę we wtorek,to też mam nadzieję ze dowiem się kto będzie ty razem:tak: A! no i Alex ma z nami iśc,bo mu obiecałam..juz nie może się doczekać :-D
kra no troszkę cię nie było! Fajnie że pracujesz..i że małżeństwo przetrwało;-)..
Tośka też ma 12kg..no czasem 12.4 tzn.mało?:baffled:
weronika i jak dzieciaczki? stawiasz im jeszcze raz te bańki?
A tak wogóle to musimy się spotkać..ja teraz zacznę szkołę,jutro mam pierwszy zjazd..to będe czesciej w Rz-wie.. ok?
Dusia fajny ten twój synio:tak:,ale filmikm Paulinki bardzo mi się podobał! jaka silna! próbuje wtawac,uparciuszka..Słodka!
beti też mi się wydaje,że nie tak mało je..i że zawołała by..jak by była głodna.. Tośki to ja nigdy nie zmuszam..raz je więcej..raz mniej..
skaba to fajne weselicho mieliście..i dzieci dały wam "wolną rekę".. A własnie..raz tak o 3cim wspominałaś?:confused:i nic..nic?
pm mam nadzieję,że jestescie zdrowi ..i ze wyjazd się uda.A kiedy sie wybieracie?
kasik może potrzebuje więcej czasu,by zrozumieć gdzie ma robic kupke..moje siostry synek wczoraj skończył 3 latka ,i może dopiero od wakacji jak woła kupke,i siku..ale na noc tez ma jescze pamersa.. tak że to jest różnie..i nie ma co dzieci sresować,czy zasraszć..
siwona to nie jesteś przekonana na 100% co do płci? Ciekawa jestem czy mi powie,bo ten mój gin.jak nie jest pewien na 100% to nie mówi..
giza a ty już wróciłaś do pracy? i po zabiegu ,juz wsio ok? a apropo tych butków Tchibo,to o zimowych mówiłas? ja muszę Tośce kupić..ale ceny są:szok:
 
reklama
Kra, witaj. Dorze, że się pogodziliście :-)
Ewa, jeszcze jestem na zwolnieniu. Czekam na wyniki z histopatologii i z nimi mam iść jeszcze na kontrolę do lekarza. A czuję się coraz lepiej. Na razie tylko wychodzę z dzieciakami do i z przedszkola. I jak mnie mąż zawiezie, to na krótkie zakupy.
A buty zimowe w Tchibo kupiłam. Do tej pory byłam z nich zadowolona, bo Przemkowi już wcześniej też kupowałam. A dużo tańsze ni z Bartki.
Fajnie, że Aleks jest z rówieśnikami w szkole. Jakoś u nas w przedszkolu nie ma zbyt wielu chętnych na pierwszą klasę od września. Dosłownie kilka osób jest zdecydowanych. Większość woli jeszcze zostawić dzieciaki w zerówce w przedszkolu.
Co do jedzenia, to Mila ma różny apetyt. Czasem zje całą bułkę, a czasem ciężko cokolwiek w nią wcisnąć. W żłobku panie mówią, że dobrze je. Waży ok 12,5 kg. No i dziś akurat ją zmierzyłam, a tu szok - 91,5 cm. A miesiąc temu było 89. Nieźle wyskoczyła, ale kurteczka na 86 z zeszłego roku jeszcze jest dobra.
 
Do góry