Witam i dołączam do tych zajętych
Przede wszystkim życze wszystkiego, co najlepsze Marcelkowi i Tosi oraz wszystkim zaległym jubilatom
Asze zdrówka dla Zuziaczka:-(
Weronika, Doris u nas też młody zasypia przytulony do mnie lub M i trwa to góra 15 minut, a jak go kładziemy samego w łóżeczku to wyje nawet 2 godziny, więc nie stosuję tej metody dla własnego zdrowia psychicznego - to mija się z celem, jak dla mnie, bo dla samej zasady nie będę dzieciak męczyć
Weronika jak Ci tak pasi z tym wózkiem to daj sobie spokój kobieto - każdy robi jak uważa i nie rób sobie wyrzutów, bo akurat twoje dziecko nie działa wg wskazóweg Tracy H.
;-)
Ninja Ty i tak silna babka jesteś - ja wyłam przy jelitówce, chociaż Mariusz był w domu i mi pomagał
U nas Kudłacz siedzi już trzeci tydzień w domu, bo najpierw miał katar, później się urlopowaliśmy rodzinnie, a jak miał iść do przedszkola w tym tyg to okazało się, że w jego grupie szaleje ospa i różyczka, więc postanowiłam mu odpuścić, bo jakoś nie czuję się na siłach przechodzić takiego dubleciku
Emiśkowi coraz więcej wymyka się słów, a jego mania czytelnicza nadal postępuje - przynajmniej tyle ma z mamusi
Dziś rano wstał jako pierwszy i zdążył zrobić porządki z zabawkami
i przez dwie godziny powtarzał "Ania" - chociaż ja Kamilla
w związku z powyższym Pan Mąż został przesłuchany
Ciągle też słyszymy "daj to" i tu następuje wymowny gest wskazania czegoś paluszkiem - niestety nie da się już udawać, że nie wiemy o co chodzi;-) Kolejna nowość to u Jeremka wymuszanie piskiem, który przekracza dopuszczalne normy decybeli
Dzieć Kudłaty z kolei wpadł w manię śpiewania....piosenek o miłości
łazi mi po domu i wciąż coś smęci
Niech się już ta pogoda wyklaruje
Emiludzik czasem śpi w dzień 2 godziny, a innym razem 15 minut i nie mam już złudzeń, że będzie inny od brata, który przestał spać w dzień w wieku 18 miesięcy
Dzisiaj też byliśmy pogadać z babeczką, która będzie pilnować Jeremka w przypadku znalezienia przeze mnie pracy
i pomimo zachowania moich dzieci nie wystraszyła się,a nawet zaproponowała, żeby spotkać się z Ludzikiem w bardziej kameralnym gronie, żeby był spokojniejszy, więc chyba mogę spokojnie szukać tej pracy
I jeszcze małe pytanie - czy wspominacie w dokumenach aplikacyjnych o tym, że jesteście mamami? Bo mój M dziś stwierdził, że powinnam, a ja uważam, że nie, bo to nie wpływa na moje umiejętności i najzwyczajniej w świecie jest moją prywatą sprawą
a Wy jak robicie?