reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

weronika no bo trzymałam kciukasy za Nelę:tak:opłacało sie;-)
Doris -a bardzo Ci zalezy na samodzielnym zasypianiu Emilki?mozę wasze wspólne mecarnie nie sa warte tego wszytskiego.Ale jesli jednak tego włąśnei chcesz to zycze cierpliwosći.Z Marcelem tez mielismy przejscia to wiem że może byc cięzko - ale w koncu sie uda:tak:
ninja uhhh współczuje rpzejśc i słabizny a jeszcze bardziej współczuje Tymonowi bo widze ze i jego mocno to paskudztwo wymeczyło:-(powrotu do pełni sił i zdrówka dla Was obojga - przydałby sie męzulo teraz,co:sorry2:
asze bidny Zuziaczek:-(niech wraca jej zdrówko szybciutko:tak:
kasik ja sie twojej mamie jednak nei dziwię... mozę potrzebuje pogadać, wyżalić sie bo rpzeciez ona jest w tej sytuacji współcierpiąca:nerd:moze ulzyłoby jej odrobinkę gdyby ktoś jej powiedział jak bardzo ja podziwia za to poświęcenie i że tyle robi dla męża.Poczuje sie dowartościowana.Moja babcia miała to z dzidkiem przez wiele wiele lat jego choroby i tez były momenty załamania.Życze duuuzo siły również Tobie - kochana!Wiem że czasem ręce opadaja i chce się wyć ale kto da rade jak nie Ty!!!:tak::-)

a co u nas?robilismy Marcelowi testa urodzinowego... połozyłam mu na stole kieliszek, stówkę, różaniec i ksiązkę (specjalnie wybrałam taką która mi najchętniej zawija z półki a jest mu zakazana).... no i muka bo nawet po powtórnym wymieszaniu tyvch rzeczy za każdym razem sięgał po różeniec wkłądając go sobie dodatkowo na głowę:sorry2:zapenwe myślał zę to korale mamusi którymi tez nie wolno mu sie bawić i logicznie dedukująć chciał sie nimi udekorowac.... łukasz sie załamał :"nie po to cię tyle czasu płodziłem żebyś mi linie rodową zakonczył w zakonie" :-Dcale szczęscie ze to tylko zabawa bo byłoby słabo:sorry2:(bez urazy dla wszytskim matek księży itp:sorry2:)
PYTANIE : czy zaczerwnieniona i lekko opuchnięta pupa wywołująca przy kontakcie z kupsonem płacz i histerie może być symptomem alergii (zmienilismy mu mleko w poniedziałek)
 
reklama
Dziękujemy wszystkim za zyczonka ..aż mnie wczoraj wzięło na przeglądanie zdjęc... i aż mi trudno uwierzyć ,ze to było rok temu!:tak::-D
asia to sie orobiłas wczoraj:tak:,teraz niech drzewka ładnie rosną.. a ty nie przeziębiłaś się?bo przypuszczam,że sucha na tym deszczu nie byłaś?(nie byliście):no:
weronika to masz już niezłą zdolniachę:tak:..i tak słucha mamusi:tak:..
ninja ojj..to miałaś wyprawę do teściów:no:..po takim weekendzie..jak funkcjonujesz w pracy?
Dobrze że Tymon zaczął juz jeść:tak:
giza no to juz następna Milenka z naszych dzieciaczków,co ma ospę:no:..Ale faktycznie chyba lepiej jak ją przejdzie teraz,niż później..(chociaz sama niewiem..) Mam nadzieję,że obejdzie się bez okropnego swędzenia..i płaczu..Zdrówka Milenko..I dla Przemcia tez zdrówka!
asze a wy nadal w szpitalu?
kasik napewno mama też jest umęczona..no ale przecież pomagacie jej..tj tacie..Może wczoraj tato miał taki dzień,że nie chciało mu się nawet gadać:sorry2:..Zdrówka dla taty!
kra to gdzie szukasz pracę?...
Dziś Aleź po raz pierwszy niezabardzo chciał iść do przedszkola..hmm..ale troche tatuś go "poprowadził w tą stronę":wściekła/y:,bo mu mówi,ze to może dziś nie jedziesz ze mną?..,bo jeszcze nie ubrany jesteś?..ale wziął ze soba książeczkę..i pojechał(juz bez niczego)..Jak wrócą ,to pewnie do lekarki podjada..bo jak dla mnie to za długo kaszle..(w sumie teraz juz mniej..ale...)..
A co do usypiania Tośki..to dzięki Bogu nie mamy problemów..poprostu jak wypije mleko..odkadam ja do łózeczka..gaszę światło..i wychodzę..
A w ciągu dnia.tak samo..odkładam do óżeczka..i wychodzę..czasem jeszcze sprawdzam,czy nie odkryła sie....
Noo..ale jak jest u babci...to jest juz inaczej..:crazy:,bo babcia ja we wózku wozi..i lula..i mogłaby tak u niej spać,co chwilę...:crazy::szok:
No i właśnie zaraz ją zawożę..a ja mam dziś fryzjera..I muszę jeszcze badania do książeczki zrobić..bo jakby nie było za tydzień do racy:szok::tak:
 
Ewa to juz do pracy ale to zleciało:szok: a co z Tosia ? babcia bedzie opiekowac sie? ja tez ide do fryzjera z Mela i ze soba;-)
Niekat jeszcze nic nie przesadzone;-) wiec sie nie przejmujcie daleka droga jeszcze do tego;-):-D mój tez wybrał rózaniec i kieliszek co bedzie to bedzie;-)
co do pupy to niemam pojecia:-(
Doris a moze jakbyscie wychodzili do kuchni a Emilka sam i przy zgaszonym swietle zostaje? Ona was widzie i zapewne chce sie andal abwic mimo zmeczenia:sorry2:
Weronika kazdy ma swoj sposób wychowywania dzieci i nikt cie nei zbeszta za to ze uspyasz nelcie w wózku;-)
Kra a jakiej pracy szuksz?
Ninja o matko:szok: to mieliscie atrakcje:no: dobrze ze jzu po:tak:
Kasik wychodzi z Arka prawdziwy facet:-D a mamie sie nei dziwie ze jej nerwy puszczaja bo ile mozna zajmowac sie dorosłym człowiekiem i to 24h na dobe:no::-( potrafi to nieźle dac psychice. Jest uwiazana i napewno zmeczona dlatego chce ci pomóc przy urodzinach mysle ze chce wyrwac sie od codziennych spraw:tak:
a nie amcie szans na zorganizowanie jakiejs pielegniarki lub opiekuna z osrodka pomocy społecznej? zawsze to cos jesliby przychodził na pare godzin i docazył mame:tak:
 
Giza biedna Milenka, szkoda że przechodzi to ciężej niż Przemko:no:

Asze zdrówka dla Zuzi, dobrze że chociaż babcia Cię zmieniła w szpitalu :tak:

Weronika super że Nela już ma dobre wyniki, w końcu możesz odetchnąć z ulgą :-)

Doris współczuję tych przebojów z zasypianiem, ja robiętak samo jak Ewa, czyli odkładam Basię do łóżeczka i wychodzę, ona zazwyczaj zasypia w ciągu 5 minut, czasami słyszę przez nianię że sobie gada a potem cisza, zaglądam a ona śpi. Niestety nie mogę jej ani śpiewać kołysanek, ani być w pokoju jak ona zasypia, bo jak jestem blisko to myśli że chcę się bawić i nie chce spać.:baffled: Dlatego zawsze zostawiam ją samą :tak:

Ninja to wyjazd rzeczywiście niezbyt udany miałaś. Może potem drugie Twoje dziecko będzie grzecznie przesypiać nocki od urodzenia? Tak w ramach wynagrodzenia od losu ;-)

Kra ładnie się Emi rozwija:tak:

Kasik podziwiam że robisz na tyle osób imprezę.:-) Ale spać po 3h... lepiej zacznij się trochę oszczędzać, bo szybko stracisz siły:sorry2:

Niekat za dwadzieścia lat to niestety nie będziecie mieć nic do powiedzenia jaką drogę ma Marcel wybrać;-) i tak zrobi jak będzie chciał.

Ewa no byłam cała mokra i chłopacy też oczywiście no ale plan został wykonany, jeszcze tylko na weekend zostało chyba około 10 krzewów do posadzenia no i chciałam kupić sadzonki truskawek i w weekend posadzić. Jak będzie ładna pogoda to mój tata pojedzie z nami i pójdzie z dziewczynami na spacer do lasu (blizutko) a ja będę dalej grzebać w ziemi, to naprawdę daje dużo radości, nigdy bym sie tego nie spodziewała, bo pamietam jak za młodu babcia mnie musiała gonić żebym jej coś pomogła w ogródku :baffled:
A fryzjer to w ramach przygotowania do pracy? ;-)

U nas dzisiaj wielki dzień, Ala pojechała na pierwszą swoją autokarową wycieczkę z przedszkolem. Taką króciutką, ale jakie to przeżycie :szok:
Ala jeszcze do piątku chodzi do przedszkola a potem będziemy odwiedzać różne atrakcje, np. pływalnię, zoo, może ogród botanicznty, żeby trochę dziewczyny skorzystały z życia zanim się przeprowadzą na wieś :-D No i będziemy w cieplejsze dni w kwietniu jeździć do domku, my sprzątać a dziewczyny do piaskownicy:-)
 
Hej kochane,ja tylko tak w biegu...Tyle się u nas ostatnio dzieje...Ani wyszedł ten siódmy ząbek,już widać ósmy,lewa dolna dwójka:-)
Nie mam zbytnio czasu więc napisze tylko co u nas żebyście nie zapomniały o nas;-)
Nie dość że mamy przygotowania do ślubu,to na dodatek zaczynamy się starać o kredyt,zaraz jak tylko nakarmię Aniulke jedziemy do banku BGŻ,podobno mamy tam zdolność kredytową,zobaczymy jak to na miejscu wyjdzie (dzwoniłam na infolinię wczoraj)
Byłam w dodatku na rozmowie o pracę,mają do mnie oddzwonić...zobaczymy co będzie,jeśli wszystko ułoży się po mojej myśli to za miesiąc powinnam mieć pracę i "własne"mieszkanko :-) bardzo się ciesze...Od kilku dni tylko latamy po bankach bo robią nam ogromne problemy....Mamy 830zł rat za inne kredyty...600zł z tych rat to kredyt wzięty dla kogoś innego,no ale niestety bank tego nie bierze pod uwagę...Błagam was kochane,trzymajcie za nas kciuki żeby wreszcie nam się coś udało,żebyśmy wreszcie żyli na swoim a nie na wynajmach...Dzisiaj jedziemy też obejrzeć mieszkanie,39m2 za 120 000:-) zobaczymy,dobra,lecę bo się spóźnię na autobus,buziaczki:-D
 
Doris dobry pomysł podała Mrówa z tą kuchnią:tak: może Emilka nie potrafi zrozumieć że to czas na spanie, skoro siedzicie z nią i nie idziecie spać tylko coś robicie, to ona myśli że ona też może :-)

Agunia no to dużo latania masz, ale niedługo jak fajnie możesz mieć:tak:
 
hEJ
Ja znowu na chwilkę, Zuzia trochę lepiej ale chyba zostaniemy do soboty:tak: Dzisiaj jej zmieniały wenflon, ale płakała:no: a nie można u niej w ogóle znaleźć żył. Ja padam ze zmęczenia bo ją cały czas noszę, żeby się nie męczyła bo wtedy sapie.
Pozdrowienia dla wszystkich:-)
 
Ninja - :-:)-( ale Was dopadło, biedactwa :-( dobrze że Tymon już je, szkoda że mężula nie ma bo by pomógł. Współczuję tylu pobudek, można jeszcze funkcjonować po takiej nocy :szok::confused::szok:
Kra -
choć tyle że Emiś po cichutku porządki robił, nie chciał zbudzić wszystkich :-D Nelcia mówi "dać" :-) Musisz mieć wsoło z Kudłatym śpiewakiem :-D
Kasik -
siły dużo dla Ciebie i mamy:sorry2: życie jest okrutne czasami, a nie ma kto mamę tak choć na dzień wyręczyć w opiece nad tatą? Może jakby wyszła gdzieś, na zakupy, do koleżanki ... Arecki to widać, zamiłowanie do zakupów ma po tatusiu :-D:-D:-D
Niekat -
dzięki za trzymanie kciuków, i nie puszczaj jeszcze bo zobaczymy co będzie po świętach ;-)
łukasz sie załamał :"nie po to cię tyle czasu płodziłem żebyś mi linie rodową zakonczył w zakonie"
:-D:-D:-D się mężul załamał :-D:-D:-D
Ewa - no słucha, póki co słucha :-) ale "nie wolno" już tak nie działa za każdym razem :baffled:Pokaż sie nam po fryzjerze :tak:
Asia -
obyś tylko się nie rozchorowała.Ala pewnie wróci z przedszkola rozanielona, a nie ma kłopotów autobusowych??
Ja jak byłam mała to masakrycznie, na każdą wycieczkę strach było jechać i opakowanie awiomarinu musowo :baffled:
Musimy zamówić choinki i zasadzić w koło chałupki, bo na razie tylko tył obsadzony, a i truskawki też musze nowe posadzić bo z tych to kilka było w zeszłym roku:crazy: a ja tak nie nawidzę sadzić/siekać itp. :wściekła/y:
Agunia -
to cały czas w biegu, ale już niedługo jak będziecie u siebie to odetchniesz
Asze - :-( dużo siły dla Ciebie a dla Zu zdrówka! Wracajcie szybko do domku;-)


Wczorajsze zasypianie było koszmarne, kurcze nie wiem czy to te zęby czy rozregulowała się po urodzinach bo taki był wrzask, jak nie pamietam już kiedy:wściekła/y:

K***a k***a, właśnie zaśmierdziała mi spalona zupka Nelki :wściekła/y::angry: jasny gwint, ale ze mnie kucharka, czytam co u Was i na śmierć zapomniałam że garnuszek na gazie :growl: smród w domu, ale mnie M szczesze jak wróci :dry: teraz dzieć będzie musiał wsuwać naszą doprawioną pomidorówę :nerd:
 
kra- ja nie mam i uwazam ze to moja sprawa. Jak do tej pory ani razu o to nie spytali. Mlodo wygladam wiec pewnie ani im to do glowy nie przyszlo.

Dzis bylam na dniu probnym w kawiarnio- cukierni. Praca -bez rewelacji ale juz myslalam ze jest moja, fajne godziny i dwa przystanki od domu
i pani szefowa mnie zawolala i powiedziala ze spojrzala w moje cv i ze z moimi kwalifikacjami jest jej mnie zal przyjmowac na tak marne stanowisko.
Miala dzis kilka innych kandydatek i powiedziala ze przyszlo kilka osob ktore mialy doswiadczenie na tym stanowisku.
Jestem tak zla ze nie moglam sie powstrzymac i jak mnie M przytulil to sie poryczalam jak glupia. Do glupiej kawiarni nie chca mnie przyjac bo nie mam doswiadczenia. To co mi zostaje?Jak mam zdobyc doswiadczenie skoro nikt nie chce dac mi szansy.
Mam dola jak rzadko kiedy. Pewnie pojde na spacer to mi przejdzie ...

Ninja- biedaku, dobrze ze mama byla w poblizu. Pamietam jak bylam chora to dziekowalam niebiosom ze maz ma wolne.

asze- zdrowka dla malej, trzymajscie sie

Asia- fajnie Wam sie zapowiada poczatek wiosny, mam nadzieje ze pogoda dopisze. No i starsza corcia wroci szczesliwa z wycieczki.

Kasik - powodzenia w przygotowywaniu roczku.
 
reklama
Iza ja tez cie sciskam mocno , szkoda ze nie wypaliło :-(Potrafi przytłoczyc taka sytuacja wiec sie nei dziwie ze chodzisz przygnebiona:-(
Moze za niedługo trafi sie cos lepszego trzymam za to kciuki:tak:
Kra moim zdaniem (zapomniałam wczesneij napisac) niepowinnas pisac w cv tego ze masz 2 dzieci w końcu to nie kwalifikacje zawodowe tylko prywatne;-)
Asze wracajcie szybko do domciu:tak: biedna Zuzia ale ja omecza :-(
Weronika i co dostało ci sie?
 
Do góry