reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Ale tematy na mamusiowym forum! :szok:

Ninja, fajny test. Wyszlo 32 wiec chyba nie jest az tak zle hi hi

U mnie bunt zaczal sie w wieku ok 11 lat a do zawalu rodzicow prawie doprowadzilam na lotnisku okecie gdzie pojawilam sie z czerwona czupryna, glanami, wygolonymi bokami i kolczykami w nosie i pepku, ... wracajac z pierwszej podrozy do Anglii oczywiscie :-D

J juz jest lobuz no i z takimi rodzicami, a szczegolnie mamusia, to nie ma biedactwo szans na anielski charakter. Musze sie do tego przygotowac psychicznie i pewnie tez do tego ze tez go bedzie po swiecie nosic jak nas oboje :sorry2:

A moja pierwsza 'milosc' to byl nieziemsko przystojny Enrique, ktorego milosne listy do tej pory mam w pudelku na strychu hihi

Dziekujemy za zyczenia dla Dzemika. Juz prawie wyzdrowial. Chyba zaczelo mu sie lepiej robic po zobaczeniu Martynki - okladalismy sobie marcowkowa galerie i jak Martynke zobaczyl to wdzieczyc sie zaczal strasznie do kompa :-D
 
reklama
Widzę, ze na wyznania Was wzięło. Ja uwielbiam R.E.M. i Stinga. A w liceum to chyba najwięcej IRA słuchałam. Co do buntów to nie miałam czasu. Szkoła i treningi zajmowały cały czas i energię. No i nie bardzo było kiedy zrobić cokolwiek głupiego. Z mężem nie byliśmy dla siebie pierwsi. A poznaliśmy się podczas powodzi stulecia. Razem wodę z teatru wylewaliśmy. Ale romantyczne, hi hi. Po pas w wodzie. Do jedzenia kanapki przynoszone przez życzliwe osoby. Do tego mineralna. Potem na pierwszą "randkę" się spóźniłam, bo stałam w ogromnej kolejce po wodę ze studni. A on czekał na mnie na workach z piaskiem.
Zmykam spać. Dobranoc.
 
giza woow - macie co wspominac:tak:
a z naszego planu ostały sie zgliszcza:wściekła/y:Marcel jak radar obudził sie w najciekawszym momencie (co nas oboje niexle wkurzyło) czyli ok 23.30 a zasnał o2.30!!!!!myslałam zę wyjde z siebie i stane obok.Nie pomagała butelka, ani pusta zresztą pierś.smok by na sekunde potem wypadał z krzykiem:dry:Łukasz pierwszy przy nim stał i cierpliwie wtykał smoka ale Księciunio darł gardło aż zachrypł... wtedy Łukasz sie wnerwił i wyszedł (zawsze tak robi zę nie zrobić gotrzej - bo on nerwus i w nerwach mógłby zrobic głupstwo) no to ja stanęłam na łóżeczkiem i przekręcałam i wtykałam i kładłam jak wstawał i głaskałam po głowce i trzymałam za raczkę i nic to nei dało.w koncu wzięłam go do łóżka.Nie było mowy o spaniu.... siadł sobie i sie patrzył a potem zaczał tak marudzić, pokałdac się, przytulac i zrywac nagle ze juz myślałam ze cos mu rzeczywiscie dolega.Puścił kilka "spietych" baków ale nic poza tym.W koncu mnie olśniło:szok:nasmarowałam mu dziasła Bobodentem, przytuliłam i... zasnął:tak:nawet oka nie otworzył jak go 3 godziny później znosiłam do mamy .. podejrzewam ze odespi tą noc do 9.00:baffled:powiedziałam mamie co sie porobiło z nim i dałam Bobodent.A Marcela ostrzegłam w nocy ze jak dziś nie będzie miała wyrżniętego zęba to się na niego obraże i będzie spał na balkonie do 18 roku zycia:-p
 
mi wyszło ledwo ledwo 51 :-D:-p
Niekat to was synol załatwił:-D:-p widocznie zazdrosny o tatusia;-)
ja duzo słuchałam od hip hopu po grunge;-)
za duzo zeby wymieniac;-)
widac mamuski marcowe do najgrzeczniejszych nie nalezały;-):-D

Buziaki dla Zuzi na miesiaczek 8:-)
 
No i musimy się pochwalić ósmym ząbkiem!:szok: Tym sposobem chyba dogoniliśmy Nelcię...:confused:?!

Stefanna -GRATULACJE dla MARTYNKI!!! ;-) tak, dogoniłyście Nelę (ma 8), u nas na razie spokój, nic nowego nie wychodzi:-) A co tam się dzieje w domku??
Ninja - to będziesz mieć usprawiedliwienie z nieobecności na BB:-D wykorzystaj dobrze ten czas z małżonem:happy2:
Niekat - ja "wychowałam" się na Kaziku&Kult (22.10 był koncert w Rzeszowie, byłam niepocieszona bo nie mieliśmy z kim Brzdąca zostawić :-:)-:)-() itp.:tak: a tych co wypisała Ninja w późniejszym poście to nawet teraz słuchamy no i jeszcze Happysad:tak: (no może za wyjątkiem Red Hot Chili Peppers i Perl Jam; a Dezerterów po prostu nie kojarzę:zawstydzona/y:) "Dziń dobry, kocham Cię" Nelce śpiewałam jak się budziła rano :-):-D
To nie dał Marcelek rodzicom pofiglować, oby tylko ząbeczek wyszedł bo do zimy idzie :-D
Beti - nie łóżko będziemy kupować, na pewno nie będzie mniejsze niż 180x220 :baffled:
a męża na litość wzięłaś tą gadką o niespełnionej miłości??? :-D:-D:-D
Siwona - kiepsko z tymi pleckami, a z lekarza dupek :wściekła/y: Przykro mi z powodu wujka :-(
Giza - to powiało romantyzmem :-D:-D:-D

Ja też chciałabym mieć lepszy kontakt z Nelą niż miała moja matka ze mną. Odkąd pamiętam było tak, że wolałam pogadać z mamą przyjaciółki niż z moją. Jak sie jej zwierzyłam, że się pokłóciłam z M to mnie wyśmiała i zaraz wypaplała tacie czy siostrze, więc skończyło się zwierzanie, nigdy więcej nie wiedziała jak było coś nie tak :baffled:
Nie chce tego powielić z Nelą :no2:

Dziadek wczoraj wyszedł ze szpitala (a raczej chyba zdezerterował:wściekła/y:). Babcia wróciła od niego z odwiedzin, a tu dzwoni że wychodzi - wszytko w pośpiechu, panice. Pojechał po niego wujek, nie dali mu żadnych recept, wypisu, worków .... nic!:angry::wściekła/y: Przypuszczam, że musiał coś "średnio miłego" lekarzowi powiedzieć i ten się wściekł :dry: On to ma cięty języczek i gada co mu ślina na język przyniesie. Współczuję tylko babci, bo jak ona sobie z nim radę da:confused::-(
Poza tym, jak go zobaczyłam to się przestraszyłam (pierwsze skojarzenie - wygląda jak Papież po śmierci:szok:), a żeby tego było mało to majaczył :-(

A jadąc do niego mało się nie rozwaliłam. Jakiś palant zjechał na mój pas i mało nie walnął na czołówkę :wściekła/y: nie wiem czy był pijany czy co bo kawałek dalej na moim pasie stały dwa auta na awaryjkach, może w nich walnął i zwiewał? W każdym razie w ostatnim momencie odbiłam i się minęliśmy, ale serce mi waliło z godzinę jeszcze:unsure: (dodam tylko że pasów jak zwykle nie miałam:zawstydzona/y:)
 
Hej,ja to się chyba nie powinnam przyznawać ile mi wyszło:zawstydzona/y:ale anielica ze mnie straszna bo mam 77:-p
U mnie nocka też taka sobie bo Gabi ma katar ZNOWU-ja to chyba jakas wyrodna matka jestem-tak nie dbać o dzieci:angry:Nic mi się dzisiaj robić nie chce aż wstyd!!Syfilis w domu a ja przed telewizorem,dziecko jedno śpi drugie w przedszkolu a matka mega leń!!!
 
No witam mi wysdzlo 31:-)

WERONIKA to sie stracha najadlas wspolczuje:no:ja to chyba bym sie squpciala ze strachu:baffled:


A u nas nocka spokojana w miare gorzej bylo rano:no:a teraz pan sobie spi a mi sie buzia nie zamyka:shocked2:ale ja nie umiem spac w dzien i to moj problem bo mogla bym sie teraz polozyc i przespac:dry:
 
Haj najpierw nap a potem poczytam i odp o ile zdaze:dry:
Tak wysypki juz niema chrypa przechodzi i apetyt po woli wraca:happy2: nocki od piatku nadal nie przesypia calej , we wtorek mialam bardzo ciezki dzien brak nerwow, nie wyspanie, oj oby takich dni bylo jak najmniej!!!! Jestem taka zla na siebie ze czasem juz nie daje sama rady:-( Domis zdrowieje to sie liczy ale mi tak zylki nawalaja ze szok juz na poniedzialek jestem zapisana do tegolekarza co bylam u niego w ciazy i tata tez u niego byl musze tylko zrobic badanie krwi bo mialam zrobic kontrole tych plytek a tak jakos wiecznie czasu brak:zawstydzona/y: ale teraz sie biore za to bo noga coraz bardziej dokucza a raczej zyla no i musze konczyc bo placzek wstal milego dzionka:happy2:
 
reklama
Mnie wyszlo 58 to nie tak zle :-) Ja bylam raczej grzeczna nie liczac wagarowania :-) Sluchalam Happysad a uwielbiam ich piosenke Zanim pojde :-) teraz slucham tej piosenki na zmiane z bebe lilly - glupotki :-)
 
Do góry