reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

My po szczepieniu, Nela waży 7370 (od 25.07 przybrała tylko 370g:baffled:) ale Pani Dr powiedziała że jest dobrze. Po malutku mamy wprowadzać gluten (będę apelować o instrukcje na odpowiednim wątku:zawstydzona/y: bo wcześniej mało tam zaglondałam:zawstydzona/y::zawstydzona/y:)
A samo szczepienie - patrzyła na mnie wzrokiem mówiącym "mamusiu, dlaczego pozwalasz mnie skrzywdzić" :-(
, trochę popłakała ale było tylko 1 ukłucie (zapłaciłam 100zł żeby bylo 1 a nie 3:wściekła/y:), teraz marudziła, ale gorączki nie ma jak na razie
 
reklama
Kurcze a co tu taki ruch?? Normalnie nadążyć nie idzie ;-)
My noc straszna, najpierw Przemek szalał a potem z 15 razy wstawałam do Ninki. Nie wiem co jej dziś dolegało.
weronikaa niestety z tymi szczepieniami będzie teraz coraz gorzej :-( Maluchy coraz więcej rozumieją
 
witam wpadam tylko na chwile
Milla moja mała też dzisiaj miała kiepską nockę
tak się biedna po łóżeczku walała. dopiero ok 5 zasnęła mocniejszym snem i o 7.30 już wstała i od samego rana marudzi. Zmierzyłam temp. i 37.3:-(
teraz śpi bidulka, może to ząbki:confused: mam nadzieję że nic poważniejszego i że ją nie dopadł jej znowu wirus.

muszę zrobić obiadek bo nie wiem co będzie jak się obudzi.
i jeszcze mi laptop siada, buuu:wściekła/y:
 
U mnie dziś stresujący dzień, bo siostrzyczka leży pod kroplówką i wody jej odeszły tzn ZACZYNA SIĘ...w sumie jutro ma termin także ułożone to jej dziecko (takie punktualne:-D). Chorobcia przeżywam to chyba mocniej niż ona:-D. Mało jajka nie zniosę:-p. A pojechała do lekarza dziś i ktg ich niepokoiło i ją zostawili na kolejne i kolejne (w sumie 3) i tam na miejscu zaczęły się wody sączyć. Fajnie się złożyło, że akurat w szpitalu:tak:. Mam nadzieję, że poród będzie łatwy:nerd:. Trzymajcie kciuksy :tak:.
A moja żabka od rana się buja (w klęku podpartym). No tak jej się to podoba, że nawet w wózku trenuje przygotowania do raczkowania:-D. Mam tymczasowo aparat w naprawie i nie mogę tego uwiecznić ale chyba dziś podjedziemy do teściów pożyczyć ich bo nie wytrzymam...takie chwile:-p.
Ja jestem troszkę obolała, bo byłam wczoraj na aerobicu z kumpelą a nasi mężowie pilnowali Tosię (bardzo skutecznie, bo nawet ją uśpili:-D).
Byliśmy na szczepieniu Prevenarem i Tosia wzorowo się zachowała lekko się zaniosła ale nie trwało to dłużej jak 4sek. Dzielna dziewczynka a pani dr powiedziała, że ta szczepionka najbardziej boli:dry:.
Weronikaa- super, że siuski czyściutkie:tak::tak::tak:. A nam Tosi nie chcieli zważyć, bo się spóźniliśmy na szczepienie:zawstydzona/y:. Ale za to do diety kazała dr wprowadzić mięsko i od wczoraj moja córcia jest mięsożerna:-D.
milla- może ząbki były przyczyną. A Ninka nie gorączkowała?
ninja- zimą powinny być tańsze te nosidełka. Kurcze ale jest strasznie mały wybór ...na allegro to prawie nic. Dlatego kupiliśmy bezpośrednio w HiMountain bo tam mamy kartę zniżkową.
 
Witam mamuski:-) Dlugo nic nie pisalam ale brak czasu! Podczytuje czesto i wczoraj jak juz sie wzielam za pisanie to mnie wywalilo i netu nie mialam i tak jest czesto z tym netem:crazy: Z Arkiem jest juz oki czasem ma fochy ale juz nie to co przed tem:tak: i nas mile zaskoczyl bo zawsze to my sadzalismy go na nocnik a tu szok sam z nim przyszedl i to z sucha pieluszka:-):-):-) i od tej pory lata w samych majtach no chyba ze idziemy gdzies lub na noc to pamperek. Miewa wpadki tak jak wczoraj siedzielam dluzej przy kompie i juz kanapa zlana bo byl zajety zabawa dobrze ze do wymiany idzie wypoczynek:sorry2: A Domis szaleje chlopak szaleje ale dziaselka nadal bola:dry: on zaczal i chyba zakonczy liste zabkowiczow bo jak wyszedl mu kawalek zabka (czuc pod palcem i lyzeczka jak stukam slychac ) tak do tej pory nic nabrzmiale je ma placz przy jedzeniu czesty.
Jak widzi ze ide z miseczka i jego lyzeczka to az sie trzesie :-D duzo gada cos tam siedziec juz nawet nawet ale jeszcze czasem cos mu tam zawieje to leci do przodu:-) Jeszcze karmie ale nie wiem jak dlugo bo mam problemy z jelitami i 2x wyladowalam na pogotowiu z takimi bolami ze szok wtedy jeszcze nie bylo wiadomo co mi jest i wpierdzielili mi zastrzyki i 12h nie moglam karmic a teraz zebym mogla cos konkretnego brac to musiala bym nie karmic i jeszcze dalej bym tak ciagla ale przed wczoraj znowu sie zaczelo i po malutku koncze karmienie.
DLA WSZYSTKICH DZIECIACZKOW DUZO ZDROWKA I RADOSCI
weronikaa-moj tez malusio prztbral w ciagu miesiaca bo tylko 200g:baffled: a je jak male muuu
giza-buzka dla was oj oj az nie wiem co to u nas bedzie do 10czekam na odpowiedz odnosnie Arka ciekawe czy go przyjma do zlobka i jak to bedzie:baffled:
Chwilowo koncze bo maly glod sie obudzil :-) a drugi juz czeka z nocnikiem
 
melduje się :-)
w pracy super ale mam teraz na 14 wiec jak wracam to moje kochane i małe i duży w łóżkach tęsknie strasznie za nimi jak jestem w pracy :-(
PM- trzymamy kciukasy za siostrę żeby było jak najmniej boleśnie;-)
u nas też Zuzia się buja a to śmiesznie wygląda brzuszek to jej ulubiona pozycja jak tylko leży na pleckach sekunda i już się obróci
śmieszna u nas sprawa bo mój tata często kaszle ( pozostałość po zapaleniu płuc) i Zuzia jak go widzi to teraz zaczyna kaszleć tak to nie :-)
lecę umyć naczynia i spać Dobrej nocy:-)
 
Hej Mamuśki!
Meldujemy się wieczorową porą...:-)
U nas wszystko w porządku, poza tym, że idą kolejne ząbki i babeczka budzi mi się znowu co dwie godziny, wrrr:angry::angry::angry: Chodzę jak cień, a tu chrzciny w najbliższą niedzielę i trochę spraw do załatwienia... Mam nadzieję, że o niczym nie zapomnę, bo z pamięcią ostatnio u mnie krucho...:zawstydzona/y:

Darinia już niedługo weekend to sobie odbijesz i spędzisz czas z rodzinką!;-):tak: Super, że w pracy Ci się podoba, bo to najważniejsze!:-)
Kasik25 doskonale Cię rozumie, bo u mnie też czasu jak na lekarstwo... Dobrze, że się ostatnio zbytnio nie rozpisujecie (żeby nie powiedzieć, że cisza tu kompletna), to chociaż jestem na bieżąco, hehe:-D Super, że Aruś zaprzyjaźnił się z nocniczkiem, brawo! ;-):tak: No i dużo zdrówka dla Ciebie, a karmieniem się nie przejmuj - przejdziecie na butlę i też będzie oki!:-)
PM buziaczki dla dzielnej Tosieńki!!! Koniecznie cyknij fotkę małej "wygibasce" i wklej na zamknięty! No i pochwal nam się tu szybciutko jak tylko zostaniesz ciocią!!!:yes::wink::yes: Trzymam kciukasy, ale pewnie już po wszystkim!;-)
Kathi oby dzisiejsza nocka była spokojniejsza! Mam nadzieję, że to żadna, poważna choroba...:no:
Weronika super, że z siuśkami Nelci wszystko w porządku!;-):tak: A przybieraniem się nie przejmuj - może Nela zaczyna dbać o linię, hehe:-D:-D
Milla mam nadzieję, że Ty też dzisiaj lepiej pośpisz!

Spadam do łózia, bo już ledwo na oczy patrzę....
Spokojnej nocki, papa
 
Stefanna- jeszcze nie po wszystkim...ja czekam na wieści od siostry i cisza :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no::no::no::dry::dry::dry::confused::confused::confused::-:)-:)-( buuuu.Biduleńka Martynka męczy się przez te ząbki:-:)-(.
Kasik- BRAWO dla Areczka! Zuch chłopak tak sam z siebie zaczął na nocniczek siadać. Super! I oby Domisiowi szybko wyszedł ten ząbeczek to będzie lepiej:tak:.
Darina- moja żabka też lubi naśladować innych jak kaszlą...śmieszny ten udawany kaszelek:-D:-D:-D
 
reklama
kasik25 szkoda tego karmienia no ale jeśli masz problemy zdrowotne to nie ma co się męczyć :-(
darinia pisze:
bo mój tata często kaszle ( pozostałość po zapaleniu płuc) i Zuzia jak go widzi to teraz zaczyna kaszleć tak to nie
Mój siostrzeniec robił to samo jak byli u moich rodziców, chodził za moim ojcem i kaszlał :-D :-D :-D
A moja królewna kaszle jak siedzimy przy stole i domaga sie żeby jej dać czegoś popróbować.
PM, darinia ale Wam zazdroszczę tych małych kiwających się żabek
PM czekamy na wiadomość i trzymamy kciuki
U nas noc znów kiepska, koniecznie muszę kupić smoczki do kaszy, bo zjadła o 21, potem o 1 awantura i o 7 znów z wielkim głodem się obudziła, no i znów ma dziś stan podgorączkowy, znów dziąsła ją drą bo wszytko w buzi, a do tego wysypka na całym ciele... chyba od tego banana :-( Jesooo juz nie wiem jakie owoce jej podać, moze gruszke spróbuję, ale boje sie wzdęc.
mamma ja nie dostałam książki kucharskiej :-(
Dobra zmykam do sprzątania, jedziemy dziś Przema na tydzeń odwieźć do dziadków na mazury, muszę śliwki dla mamy i teściowej zebrać i spakować nas bo prawdopodobnie wyjedziemy nad ranem, Małżon znów walczy z prażalnikim i MUSZĄ go dziś uruchomić.
Miłego dzionka
 
Do góry