mamma normalnie cieszę się jak głupia
, widocznie już tak byłam umęczona tymi gośćmi że już nawet nie cieszyła mnie wizyta bardzo oczekiwanych przyjaciół :-(
A poza tym mam takie tyły z robotą że tragedia
, w pralni pełno szmat do prania w domu kosze pełne prasowania, a nie mówię o podstawach czyli odkurzaniu i myciu podłogi (a okna tragedia
zaraz przestanie być cokolwiek przez nie widac)
Cieszę się że Jasiowi przedszkole się podobało!
weonikaa chyba dobrze ze tak wszytkie na raz idą prawda? Za jednym bólem wszytkie, a nie wielomiesięczne męczarnie:-(
skaba1 po prostu rośnie we własnym tempie, a z tymi rodzicami to ja nie wiem co się robi
, u nas do Przemka nie wtrącali się wcale, a teraz siostra mi się skarżyła że moja matka jej truła że już powinna go od butelki odzwyczaić że już powinna go na nocniku sadzać a nie tylko pampersy, a to ze powinna go karmić na siłę (bo Marvin to straszny niejadek itp itd) Wariacji można dostać.
Siwona no to Ci się narobiło z Nianią,
Beti Biedna Jolcia, aż się serce kraje, od razu widze moją królewnę jak taka spłakana jest :-(
My dziś na WZW jedziemy, i od razu Przemowi zrobię morfologię bo jest tak blady jakbym go całe lato w piwnicy trzymała, do tego męczy się bardzo szybko i wczoraj znów brzuszek go bolał. Ja mam schizy... za dużo szpitali :-(
Dałam jej wczoraj banana ze słoiczka, ale noc spokojnie minęła , zobaczymy teraz czy nie będzie objawów skórnych. Oczywiście w skłądzie sok jabłkowy na który Nina jest uczulona, jak coś wyskoczy to nie będę wiedziała czy to banany alergizują, czy od jabłka. ale jak będzie dobrze to pojutrze dam jej nieprzetworzonego banana. Dobra karmię potwory ubieram i lecę do tego lekarza