reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Monika-k - głowa do góry nie wszystkie dzieci rozwijają się w tym samym czasie

Ostatnio chwaliłam Zuzie że ładnie zasypia i długo śpi a więc od kilka dniu zasypia po 20 jak zawsze kąpiel, jedzonko i spanie ale o 21 już oczy jak 5zł :sorry2: i nie chce spać więc do 23 muszę ją bawić żeby się trochę zmęczyła a później zasypia przy piersi my,slkałam już żer mamy opracowany rytm dnia i już nić się nie przestawi;-)
Niebo się rozjaśniło to idziemy na spacerek do prababci :-)
 
reklama
Monika K wiadomo ze to przezywasz jak mała płacze ale to dla jej dobra :tak: popracujecie troche nad mięśniami i raz dwa abedzie wszystko ok:-)
PM to mój leniuch jest mocno do tyłu za Tosia w wygibasach:sorry2: wiec ciekawe co by powiedziały o nim rehabilitanci:-p
ale mam takie samo zdanie kazde dziecko jest inne wiec inaczej sie rozwija;-)
 
Cześć dziewczyny!
Właśnie skończyłyśmy z Zuzą śniadanko i korzystam z tego, że Martynka jeszcze śpi:-)! Mała tak mi dała wczoraj w kość, że nie żyję, a Mężuś dzisiaj w delegacji w Suwałkach i wraca dopiero jutro...:-( Ale mam nadzieję, że jakoś damy radę.. Za to w piątek bierze urlop i jedziemy na weekend do Wisły - oderwiemy się troszkę od naszej szalonej dziecięco-budowlanej rzeczywistości, hehe:-D:-D

Weronikaa no to niezłą masz gimnastykę na tych spacerkach;-)! Współczuję i radzę szybko kupić spacerówkę, bo Cię Nelcia wykończy:-)!
monika-k witaj, bo nie miałyśmy okazji się poznać! Trzymaj się dzielnie; zobaczysz, że niedługo będą postępy, a Maja z czasem przyzwyczai się do ćwiczeń i jakoś dacie radę! Uszki do góry!;-):tak:
mrowa1 mi też wczoraj pojawiał się taki dziwny komunikat i nie mogłam wejść...:no:
skaba1 widzę, że udany miałaś weekend!:-) Niezła akrobatka z Twojej Marysi i z tego co piszesz to nasze dziewczyny są na podobnym etapie, hehe:-D:-D Korzystaj z ostatnich chwil i wypoczywaj przed powrotem do pracy!:wink:
 
Stefanna a gdzie twój maz pracuje ze tak czesto wyjeżdza? jesli oczywiscie mozna zapytac;-)
to wspólczuje samotnego dnia ja nie lubie tez zostawiac sama cały dzien z dziecmi:-( moze Martynak bedzie wspaniałomyslna dzis dla ciebie:-) ja tez mam czesto dośc swoich dzieci:dry::sorry2:niekt nie powiedział ze bedzie łatwo:baffled::sorry2: :eek: :-D
buziaczki
 
zmykam coś poćwiczyc póki Zadziorek chrapie
wreszcie wziełam sie za siebie i robie 6W i jeżdże na orbitreku :-) ciekawe an ile zapału mi wystarczy:sorry2::-D
 
monika nie martw się na zapas...rehabilitacja napewno pomoże,a wizyta u neurologa napewno wyjaśni co z małą..i dlaczego takie "opóxnienie"u niej..
skaba to mówisz że Bartek usnął z mieczem:-D..Prawdziwy rycerz z niego będzie:tak::-)..Mój Alex po tych spływach kajakiem,to tylko statki..łódki itp.mu w głowie..No i w tą niedzielę..o ile pogoda dopisze...też się z tatusiem wybierają:tak:
giza,wronika..to moja Tośka śpi "gdzie popadnie":szok:,czasem to się jej dziwię..np.dziś siostra podrzuciła mi jej 2synków (4 i 7lat)..to jest dośc głośno..ale jej to nieprzeszkadza...i śpi:tak:..coprawda we wózku na polku.(bo byliśmy na spacerku wcześniej)..
beti napewno nóxki też się Joli spodobają;-):-D! Toska to by cały czas tak leżała i trzymała się za nie..
W sumie to nie mogę jej zostawić już samej na naszym łóżku..:no:..potrafi tak się przekrecać..z plecków na brzuch..potem odwrotnie..do tego wszystkie stopnie obrotów..no szok:szok:,co za dziewczyna!
mamma ja tez często karmię w aucie...ale przyznam że jeszcze nie próbowałam w bagażniku:happy2:(rozumiem że macie kombi?)
ninja to masz super grzecznego syncia! oby tak dalej! Pamiętam że ja tez wszędzie zabierałam Alexa jak był taki malusi(zresztą do tej pory oboje biorę wszędzie)..to też był grzeczniusi..
stefanna a jak twoja miednica?pamiętam że kiedyś coś tam cię bolało..(bo mnie wtedy tez)..i coś dalej mnie pobolewa..myślałam że to na @,ale narazie nic!:-(
okropnie mnie dzis boli też głowa:wściekła/y: i już jestem po apappie..
dobra...to lecę do Tosi..bo już się obudziła..pa,pa
 
weronika to rzeczywiście chyba już czas na spacerówkę:tak:
mrowa foteczki wrzucę:tak:
monika nie martw się na zapas.. bratanego mojego J nie umiał utrzymać główki chyba do 9 miesiąca, a teraz chłop jak dąb:-) trzymamy kciuki, żeby wszystko było dobrze! a co opóźnień to też się zgadzam z dziewczynami - dzieci różnie dojrzewają i tabele rozwojowe są tylko orientacyjne, więc nie mozna przesadzać!

stefanna ojj nie lubię jak mężunia w domku nie ma.. na szczęście w naszej rodzinie to ja wyjeżdżam na delegacje:-) ale na ten weekend zaproponowałam mu, żeby wyskoczył z Bartkiem na Mazury, bo jego chrześniak ma urodziny,a wakacje spędza u dziadków.. mnie się nie chce jechać z Marysią, bo to za krótko.. no i kasa - we dwójkę zabiorą się razem z bratem..

no właśnie - i w związku z tym wyjazdem przenoszę się do rodziców już dzisiaj (jutro przyjeżdża wiąźba i J musi mieć wolne ręce na budowie, więc dzieciaki zostaną u babci).. znowu bez neta:-(
 
ewa takie kajaki to na pewno niesamowite przeżycie dla Alexa:tak:mój J tez miałby ochotę zabrać Bartka, ale ja na razie mam opory... zresztą ja mam wiele wodnych oporów.. ale jak się wzięło chłopa z Mazur to chyba trzeba się będzie przełamać:baffled:
 
reklama
Mrowa1 mój Mężuś pracuje w firmie handlującej farbami i materiałami budowlanymi. Teraz przyjął nowego pracownika i musi go przedstawić wszystkim członkom Zarządu, a że oni są porozrzucani po całej Polsce to musi trochę pojeździć....:-( Mam tylko nadzieję, że facet się sprawdzi i nie będzie powtórki z rozrywki..:no:

No i gratuluję zapału do ćwiczeń - mam nadzieję, że na długo Ci go wystarczy i niedługo będą efekty!:-)

Ewa33 doszłam do wniosku, że te bóle musiały być na zmianę pogody, bo jak tylko przestało padać i zrobiło się cieplej, wszystko minęło jak ręką odjął!:sorry2: U mnie ten ból nie był jak na miesiączkę, więc tego się nie obawiałam. Na szczęście od tego czasu się to nie powtórzyło i niech tak zostanie!;-):tak:
 
Do góry