Z tymi objawami to wam powiem że jestem troszkę zdziwiona że to jest nawet znośne. Przez tydzień, chyba w 5 tygodniu miałam nudności, takie jakbym dobry helikopter miała
albo chorobę lokomocyjną. Spanko... No spałabym dużo, ale jakoś idzie to przetrzymać, trochę się w brzuchu korkuje, i to mi póki co przeszkadza najbardziej...
Mam nadzieję, że nie dogoni nic bardziej, że jak w 7 nie dogania to już będzie z górki
jak sobie przypomnę opowieści mojej mamy która w pierwszej ciąży wymiotowała od pierwszego dnia ciąży aż do samego traktu porodowego, to strasznie się bałam że może być tak samo... ![Melting face :melting_face: 🫠](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1fae0.png)
![See-no-evil monkey :see_no_evil: 🙈](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f648.png)
Mam nadzieję, że nie dogoni nic bardziej, że jak w 7 nie dogania to już będzie z górki
![Melting face :melting_face: 🫠](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1fae0.png)