reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2025

To znaczy każdy może być zamknięty 😆
Ja też mam mgle ciążowa jakaś....
Ogólnie to dziś mam lekko dość dnia, coś mnie brzuch parę razy ciągnął tak nieprzyjemnie, ale to pewnie się tam wszystko rozciąga, w każdym razie pogoda nie sprzyja..
 
reklama
Czyli jestem moderatorem? O noł...
Ja myślę że poczekajmy jeszcze chwilę aż nie zrobimy prywatnego wątku i wtedy będziemy robić listy? Bo teraz przypuszczam może część odpaść, a do prywatnego wątku nie bierzemy osób które napisały jeden post.
Dokładnie.
Ja dziś miałam trochę wyjazdowy dzień bo trafiłam na super okazje i kupiłam wózek, na który polowalam jak jeszcze byłam w ciazy z Jaremą. Konkretnie bugaboo Fox. Kupiłam też lek na mdłości( x o n v e a) za wczasu, żeby mnie nie męczyły ( głupia emetofobia) ale wypróbowany i działa. Ja jestem z okolic Krakowa tzn między KRK a Katowicami. Dziś mnie mega mdli.
 
Bardzo ładnie 🤩 to pierwsza beta?
Tak pierwsza. Lecz nie wiem czy będę robić druga. W czwartek mam lekarza więc chyba już poczekam. Poza tym leże dziś pół wieczora i ryczę.... Staram się hamowac bo mam 3 dzieci w domu i nie chce żeby mnie widziały w tym stanie, ale coś czuję że jak pójdą spać to wtedy wybuchnę. ;(( strasznie mnie to zaczęło wszystko przerażać... Że to czwarta ciaża, do tego nie planowana. Jak ja to wszystko zniosę. (Poprzednie ciaze "niepowściągliwe wymioty ciężarnych") do tego mam mega stracha że to będzie czwarta CC, czy nic mi się nie stanie. :-( zaczęłam sobie wyolbrzymiać że co jeśli będę miała cukrzycę, nadciśnienie i te wszystkie inne. ;-( do tego mam możliwość wystąpienia konfliktu serologicznego ( ja minus, mąż plus) ... I mogalabym tak jeszcze wymieniać z pół godziny;-( po prostu zaczęło mnie to wszystko przerastać. Poza tym mam mega bojącego syna.... Po prostu pilnuje mnie na każdym kroku .... Jak tylko zejde mu z pola widzenia to zaraz jest placz gdzie jestem... musi być ze mną wszedzie dosłownie wszędzie... ma jakiś taki lęk przed rozstaniem nawet na chwile... ;-( chodzę tez z nim do psychologa ;-( boję się też o niego przez co tez teraz on będzie musiał przechodzić... ;( Też Chyba muszę skorzystać z pomocy psychologa.
 
Tak pierwsza. Lecz nie wiem czy będę robić druga. W czwartek mam lekarza więc chyba już poczekam. Poza tym leże dziś pół wieczora i ryczę.... Staram się hamowac bo mam 3 dzieci w domu i nie chce żeby mnie widziały w tym stanie, ale coś czuję że jak pójdą spać to wtedy wybuchnę. ;(( strasznie mnie to zaczęło wszystko przerażać... Że to czwarta ciaża, do tego nie planowana. Jak ja to wszystko zniosę. (Poprzednie ciaze "niepowściągliwe wymioty ciężarnych") do tego mam mega stracha że to będzie czwarta CC, czy nic mi się nie stanie. :-( zaczęłam sobie wyolbrzymiać że co jeśli będę miała cukrzycę, nadciśnienie i te wszystkie inne. ;-( do tego mam możliwość wystąpienia konfliktu serologicznego ( ja minus, mąż plus) ... I mogalabym tak jeszcze wymieniać z pół godziny;-( po prostu zaczęło mnie to wszystko przerastać. Poza tym mam mega bojącego syna.... Po prostu pilnuje mnie na każdym kroku .... Jak tylko zejde mu z pola widzenia to zaraz jest placz gdzie jestem... musi być ze mną wszedzie dosłownie wszędzie... ma jakiś taki lęk przed rozstaniem nawet na chwile... ;-( chodzę tez z nim do psychologa ;-( boję się też o niego przez co tez teraz on będzie musiał przechodzić... ;( Też Chyba muszę skorzystać z pomocy psychologa.
Z
 
Chciałabym żeby ktoś zapewnil mnie że wszystko będzie dobrze. Dał mi taką gwarancję na to;-( ale wiem że tak nie będzie;(
Rok temu czułam dokładnie to samo. 4 dziecko Najstarszy syn autystyk, córka zespół Aspergera ciągle uważa się za małego dzidziusia( 6 latka wtedy)
Byłam przerażona. Powoli się z tym oswajałam zajęło mi to dużo czasu. Teraz jestem jeszcze bardziej przerażona ale staram się uspokoić i widzieć pozytywy. Starszy syn uwielbia zajmować się bratem mimo autyzmu wychodzi mu to super potrafi zostać z nim na godzinkę ( oczywiście pod dyskretnym nadzorem). Dasz radę zobaczysz będzie trudno ale jak sobie to wszystko poukładać po swojemu to zobaczysz że nie taki wilk straszny jak go malują ;)
 
reklama
Do góry