reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2025

Ja też 9+1 mniej więcej , poroniłam w 8-+4 więc we wtorek wizyta i bardzo się boję także wiem co teraz czujesz i myślisz
U mnie najbliższa wizyta to prenatalne za 3 tygodnie... Nie wiem jak ja wytrzymam do tej pory
a w tamtym czasie odczuwałaś że coś złego się dzieje..czy po prostu dowiadywałaś się na kolejnej wizycie ? Na pewno będzie dobrze tym razem. ❤️ tym bardziej że poprzednia wizyta przebiegła książkowo .
Tak, w poprzednich ciążach były plamienia i krwawienia właściwie od samego terminu okresu i jakoś wewnętrznie czułam że się nie uda. Teraz wszystko idzie super, żadnych plamień nie ma, jestem dużo spokojniejsza, ale z tyłu głowy i tak są obawy.
 
reklama
U mnie najbliższa wizyta to prenatalne za 3 tygodnie... Nie wiem jak ja wytrzymam do tej pory

Tak, w poprzednich ciążach były plamienia i krwawienia właściwie od samego terminu okresu i jakoś wewnętrznie czułam że się nie uda. Teraz wszystko idzie super, żadnych plamień nie ma, jestem dużo spokojniejsza, ale z tyłu głowy i tak są obawy.
Ja też prenatalne za 3 tyg. Tylko z usg wychodzi dziś 9 tydzien a z om powinien być 10🙄 mam nadzieję, że wyjdzie wszystko ok. Dolegliwości ustały, jedyne co to nieraz mdlosci. Odpoczywam dużo w domu i wam dziewczyny też tego życzę 🫶
 
U mnie najbliższa wizyta to prenatalne za 3 tygodnie... Nie wiem jak ja wytrzymam do tej pory

Tak, w poprzednich ciążach były plamienia i krwawienia właściwie od samego terminu okresu i jakoś wewnętrznie czułam że się nie uda. Teraz wszystko idzie super, żadnych plamień nie ma, jestem dużo spokojniejsza, ale z tyłu głowy i tak są obawy.
Będzie napewno wszystko dobrze ,trzymam kciuki !❤️ Myśl tylko pozytywnie ,zjedz coś na co masz zochote ,zrób coś co Ci sprawi przyjemności i zajmie trochę głowę :) ja tak próbuje robić żeby nie płakać :) trochę pomaga żeby ten czas zleciła bo tak to się strasznie dłuży
 
Dziewczyny , a jak u was z seksem ? Ja wam powiem że bardzo chce ale jakoś podczas tego wszystkiego nie umiem do końca się zrelaksować . Czuję się spięta przez to , że w głowie jest myśl , że może coś się wydarzyć . Fakt , że nawet nie plamię po stosunku, ale jakoś tak te dziwne myśli przechodzą przez głowę … że jednak do 12 tygodnia jeszcze chwilka . Ogólnie to czas pędzi dla mnie jak szalony . Szczególnie po powrocie do pracy po urlopie . Już 10+3 wg USG a 11+0 wg OM . Jeszcze chwila i skończy się pierwszy trymestr .
 
Dziewczyny , a jak u was z seksem ? Ja wam powiem że bardzo chce ale jakoś podczas tego wszystkiego nie umiem do końca się zrelaksować . Czuję się spięta przez to , że w głowie jest myśl , że może coś się wydarzyć . Fakt , że nawet nie plamię po stosunku, ale jakoś tak te dziwne myśli przechodzą przez głowę … że jednak do 12 tygodnia jeszcze chwilka . Ogólnie to czas pędzi dla mnie jak szalony . Szczególnie po powrocie do pracy po urlopie . Już 10+3 wg USG a 11+0 wg OM . Jeszcze chwila i skończy się pierwszy trymestr .
Wprawdzie ochotę mam teraz trochę mniejszą, ale to przez to że wieczorem zwyczajnie jestem mega zmęczona i po prostu nie mam siły. Ale jak już jest (w sumie i tak dość często) to nie mam problemu z relaksem ;)
 
Dziewczyny , a jak u was z seksem ? Ja wam powiem że bardzo chce ale jakoś podczas tego wszystkiego nie umiem do końca się zrelaksować . Czuję się spięta przez to , że w głowie jest myśl , że może coś się wydarzyć . Fakt , że nawet nie plamię po stosunku, ale jakoś tak te dziwne myśli przechodzą przez głowę … że jednak do 12 tygodnia jeszcze chwilka . Ogólnie to czas pędzi dla mnie jak szalony . Szczególnie po powrocie do pracy po urlopie . Już 10+3 wg USG a 11+0 wg OM . Jeszcze chwila i skończy się pierwszy trymestr .
Mnie spadło libido ,mężowi wzrosło :D nie wiem jakoś bardziej jestem seksowna czy co :D chociaż ja się czuję jak kupa ;D ale jak już zaczniemy to się rozkręcam i jest ok ,tym bardziej że pomaga mi to jak np. brzuch mi się napina i jak danego dnia dużo płacze to wtedy lepiej mi się śpi i ogólnie lepiej się czuję :)
 
Dziewczyny , a jak u was z seksem ? Ja wam powiem że bardzo chce ale jakoś podczas tego wszystkiego nie umiem do końca się zrelaksować . Czuję się spięta przez to , że w głowie jest myśl , że może coś się wydarzyć . Fakt , że nawet nie plamię po stosunku, ale jakoś tak te dziwne myśli przechodzą przez głowę … że jednak do 12 tygodnia jeszcze chwilka . Ogólnie to czas pędzi dla mnie jak szalony . Szczególnie po powrocie do pracy po urlopie . Już 10+3 wg USG a 11+0 wg OM . Jeszcze chwila i skończy się pierwszy trymestr .
W pierwszej ciąży mój Mąż nie mógł przejść obok żebym go na sexy nie ciągnęła, a w tej libido mam ujemne. Sex mnie brzydzi. Czuję jakbym wykonała zadanie i nie musiała już nigdy więcej tego robic
 
Też mam problem z migrenami, bez ciąży mam same migreny, w ciąży niestety z aurą i to po 3-4 dziennie czasami. U mnie się zaczynają dopiero pod koniec drugiego trymestru, ja dostaje wtedy Clexane i ich częstotliwość znacznie się zmniejsza i nie mam wtedy z aurą.
czy Clexane bezpieczne dla dzidzi?
 
reklama
Do góry