Kitsune
Moderator
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2020
- Postów
- 4 778
Bardzo mi przykro... Trzymaj sięJa już jestem w domu po wszystkim i oficjalnie się żegnam. Pobyt w szpitalu bardzo przyjemny szkoda że w takich okolicznościach. Dostałam osobna sale ( izolatkę) z toaletą. Był psycholog co chwilę pielęgniarki przychodziły i się troszczyły także nie było źle ale niestety musiałam mieć zabieg dziś i po dwóch godzinach od niego wyszłam. Maluch stęskniony bo to pierwsza noc bez cyca i mamy. Życzę wszystkim abyście już w komplecie dotrwały do marca 2025 będę trzymać za was kciuki