Dziewczyny, nie mogę się obudzić dziś. Pojechałam do biura się uspołecznić, a najchętniej bym zasnęła na podłodze. Przy życiu utrzymuje mnie chyba tylko myśl, że po pracy jadę do Ikei.
Zastanawiam się nad tym co pisałyście odnośnie odpoczynku i czuje się taka, jakby w rozkroku. Z jednej strony myślę, że macie rację i nie wiem co mnie czeka i powinnam sobie odpocząć (póki mogę xD), a z drugiej strony jest we mnie niechęć do takiego przyjścia w 12 tygodniu i powiedzenia, że od 13 znikam na prawie 2 lata. Zatrudnił mnie mój były szef z poprzedniej pracy i zanim mnie zatrudnił, to wprost mu powiedziałam, że planuje iść na urlop macierzyński za rok i że mogę popracować parę miesięcy jedynie to... Stwierdził, że mu to nie przeszkadza i że musi w takim razie zatrudnić mi druga osobę, abym ja zdążyła przeszkolić. I faktycznie tak zrobił, a że mi zamiast "paru miesięcy" zeszły 2 lata to już inna sprawa. W dodatku od sierpnia dostałam podwyżkę i też mam taką myśl, że muszę dostać jak najwięcej wypłat na wyższa kwotę, aby na L4 mieć wyższa średnia z 12 miesięcy (choć wciąż niższa niż pensja). I tak się cały czas waham, bo z jednej strony bym sobie odpoczęła i poleżała, ale z drugiej strony kasa (spora różnica) i okoliczności...
Zastanawiam się nad tym co pisałyście odnośnie odpoczynku i czuje się taka, jakby w rozkroku. Z jednej strony myślę, że macie rację i nie wiem co mnie czeka i powinnam sobie odpocząć (póki mogę xD), a z drugiej strony jest we mnie niechęć do takiego przyjścia w 12 tygodniu i powiedzenia, że od 13 znikam na prawie 2 lata. Zatrudnił mnie mój były szef z poprzedniej pracy i zanim mnie zatrudnił, to wprost mu powiedziałam, że planuje iść na urlop macierzyński za rok i że mogę popracować parę miesięcy jedynie to... Stwierdził, że mu to nie przeszkadza i że musi w takim razie zatrudnić mi druga osobę, abym ja zdążyła przeszkolić. I faktycznie tak zrobił, a że mi zamiast "paru miesięcy" zeszły 2 lata to już inna sprawa. W dodatku od sierpnia dostałam podwyżkę i też mam taką myśl, że muszę dostać jak najwięcej wypłat na wyższa kwotę, aby na L4 mieć wyższa średnia z 12 miesięcy (choć wciąż niższa niż pensja). I tak się cały czas waham, bo z jednej strony bym sobie odpoczęła i poleżała, ale z drugiej strony kasa (spora różnica) i okoliczności...
Ostatnia edycja: