reklama
Chce_byc_mama_wielu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2019
- Postów
- 5 029
Niestety od dużej ilości chodzenia tylko kręgosłup mnie w nocy boli innych metod nie znam w sumie. Jeszcze męża muszę dorwać bo coś ucieka przede mną Mam dopiero z usg na 9 marca. A tak mnie boli podbrzusze, że masakra :/ Chyba, że są jakieś inne sposoby na szybszy poród.Martynka a na kiedy masz termin? Próbowałaś standardowe sposoby na przyspieszenie?
@Stelka29 teraz ja panikuje. W ogóle sprawdziłam wyniki małej wczoraj i w 34 tc kość udowa miala 62 mm a w 37 tc mierzyla 60 mm czyli noga małej zmalala. Myślę, że albo lekarz zle zmierzył za którymś razem albo raz zmierzył jedną raz druga i mała ma jedną nogę krótszą
Stelka29
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2019
- Postów
- 107
Jestem pewna na sto procent, że lekarz złe zmierzył to dużo zależy od położenia dziecka i na sto procent po prostu tak wyszło. Ja też mam takie rozbieżności w niektórych pomiarach, że już przestałam nawet patrzeć, mówią, że okej to nie doszukuje się, ale dla swojego świetego spokoju spytaj Jak będziesz teraz 9 u lekarza. To tylko 2mm myśle, ze tak dokładnie nie da się zmierzyć az co do mm j gdzieś tam inaczej zaznaczył. Zobacz ze on to mierzy tak jakby zaznaczał sam myszką na ekranie, wiec wsystko od ruch ręki zależy. Kochana Ciebie chociaż podbrzusze boli a u mnie nic totalnie nic się nie dzieje znowu coś leniwe te nasze bobasy.Niestety od dużej ilości chodzenia tylko kręgosłup mnie w nocy boli innych metod nie znam w sumie. Jeszcze męża muszę dorwać bo coś ucieka przede mną Mam dopiero z usg na 9 marca. A tak mnie boli podbrzusze, że masakra :/ Chyba, że są jakieś inne sposoby na szybszy poród.
@Stelka29 teraz ja panikuje. W ogóle sprawdziłam wyniki małej wczoraj i w 34 tc kość udowa miala 62 mm a w 37 tc mierzyla 60 mm czyli noga małej zmalala. Myślę, że albo lekarz zle zmierzył za którymś razem albo raz zmierzył jedną raz druga i mała ma jedną nogę krótszą
annika1801
zainteresowana
Mnie pół nocy bolał brzuch jak na okres, twardniał brzuch, ale się uciszyło... Miałam nadzieję, że to już coś się rozkręca, chociaż tego 29 lutego staram się uniknąć Mamy osiem dni do terminu, jestem wykończona
Chce_byc_mama_wielu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2019
- Postów
- 5 029
No niby się tłucze a nie chce wyjść No lekarze trochę marudza za te krótkie kości ale co i tak nie ma rady, tzreba czekać aż pediatra zbada małą a w ogóle to nie wiem czy tak macie, ale ja się boję że zostawie bałagan w domu, pójdę do szpitala i jak wrócę będę musiała sprzątaćJestem pewna na sto procent, że lekarz złe zmierzył to dużo zależy od położenia dziecka i na sto procent po prostu tak wyszło. Ja też mam takie rozbieżności w niektórych pomiarach, że już przestałam nawet patrzeć, mówią, że okej to nie doszukuje się, ale dla swojego świetego spokoju spytaj Jak będziesz teraz 9 u lekarza. To tylko 2mm myśle, ze tak dokładnie nie da się zmierzyć az co do mm j gdzieś tam inaczej zaznaczył. Zobacz ze on to mierzy tak jakby zaznaczał sam myszką na ekranie, wiec wsystko od ruch ręki zależy. Kochana Ciebie chociaż podbrzusze boli a u mnie nic totalnie nic się nie dzieje znowu coś leniwe te nasze bobasy.
Stelka29
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2019
- Postów
- 107
A ja właśnie bardzo chciałabym urodzić 29.02Mnie pół nocy bolał brzuch jak na okres, twardniał brzuch, ale się uciszyło... Miałam nadzieję, że to już coś się rozkręca, chociaż tego 29 lutego staram się uniknąć Mamy osiem dni do terminu, jestem wykończona
29 brałam ślub, dowiedziałam się o ciąży, tego dnia dowiedziała się o ciąży moja przyjaciółka i to bardzo dobry dzień
Stelka29
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2019
- Postów
- 107
Tak, mam tak samo mam średnio ochotę i siłę sprzątać a stresuje też mnie to... my nie dawno kupiliśmy mieszkanie i wszędzie dalej zbiera się kurz i jest jeszcze sporo do zrobienia także w pełni Cię rozumiem... właśnie jak wchodziłam tutaj zobaczyć co napisałyście to myslalam o tym, że muszę szafę na przedpokoju wysprzątać a co do tych kości to tyle są krótsze? Nie długo się wszystkiego dowieszNo niby się tłucze a nie chce wyjść No lekarze trochę marudza za te krótkie kości ale co i tak nie ma rady, tzreba czekać aż pediatra zbada małą a w ogóle to nie wiem czy tak macie, ale ja się boję że zostawie bałagan w domu, pójdę do szpitala i jak wrócę będę musiała sprzątać
Witam. Co prawda nie jestem marcowa mamą i jesli pisze nie w temacie to bardzo przepraszam ale z racji, iz jestescie kochane juz w zaawansowanej ciazy, moze ktoras bedzie w stanie mi pomoc. Jestem w 21 tyg ciazy (20+4), wczoraj podczas podcierania zauwazylam wydzieline w kolorze kakaowym, kawy z mlekiem, do tego twardnieje mi brzuch. Pojechałam do szpitala, ginekolog mnie zbadał, nie znalazł przyczyny plamienia, łożysko jest wysoko, nie odkleja sie, szyjka długa, zamknięta. Dostałam luteine dopochwowo 2xdziennie, 6 tabletek magnezu i nospe. Z dzieciątkiem wszytko dobrze, jednak strach pozostal. Czy ktoras z Was dziewczyny tak miała i okazało sie to niegrozne? nie chce sie dodatkowo stresowac. Dodam, ze nie współżyłam z mężem, nie miałąm badania palpacyjnego w ostatnich kilku dniach. We wtorek miałam usg genetyczne, wszystko dobrze.Cytologia prawidlowa, ph pochwy prawidlowe. Czasem odczuwam kłucie w pochwie jednak ginekolog twierdzi, ze to normalne. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Generalnie podobno każde plamienie w ciazy trzeba sprawdzić, Ty to zrobiłaś więc teraz pozostaje Ci tylko obserwować czy się to nie nasila, jeśli tak to sprawdzić jeszcze raz u lekarza. Dla pocieszenia powiem tyle że ja od początku ciąży mam plamienia, co prawda nie podczas podcierania ale tak poprostu same się pojawiają na wkladce praktycznie codziennie, przyczyna nieznaleziona, na każdej wizycie wszystko ok. Też brałam luteine do pewnego momentu A oprócz tego lekarz zalecil oszczędny tryb życia, l4 od początku i zakaz wspolzyciaWitam. Co prawda nie jestem marcowa mamą i jesli pisze nie w temacie to bardzo przepraszam ale z racji, iz jestescie kochane juz w zaawansowanej ciazy, moze ktoras bedzie w stanie mi pomoc. Jestem w 21 tyg ciazy (20+4), wczoraj podczas podcierania zauwazylam wydzieline w kolorze kakaowym, kawy z mlekiem, do tego twardnieje mi brzuch. Pojechałam do szpitala, ginekolog mnie zbadał, nie znalazł przyczyny plamienia, łożysko jest wysoko, nie odkleja sie, szyjka długa, zamknięta. Dostałam luteine dopochwowo 2xdziennie, 6 tabletek magnezu i nospe. Z dzieciątkiem wszytko dobrze, jednak strach pozostal. Czy ktoras z Was dziewczyny tak miała i okazało sie to niegrozne? nie chce sie dodatkowo stresowac. Dodam, ze nie współżyłam z mężem, nie miałąm badania palpacyjnego w ostatnich kilku dniach. We wtorek miałam usg genetyczne, wszystko dobrze.Cytologia prawidlowa, ph pochwy prawidlowe. Czasem odczuwam kłucie w pochwie jednak ginekolog twierdzi, ze to normalne. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
reklama
Chce_byc_mama_wielu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2019
- Postów
- 5 029
ostatnio były krótsze o 2 tyg, teraz o 6 ;/ czasem o 3-4 tyg. Ogólnie mała rośnie w swoim tempieTak, mam tak samo mam średnio ochotę i siłę sprzątać a stresuje też mnie to... my nie dawno kupiliśmy mieszkanie i wszędzie dalej zbiera się kurz i jest jeszcze sporo do zrobienia także w pełni Cię rozumiem... właśnie jak wchodziłam tutaj zobaczyć co napisałyście to myslalam o tym, że muszę szafę na przedpokoju wysprzątać a co do tych kości to tyle są krótsze? Nie długo się wszystkiego dowiesz
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 189 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 294 tys
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 472 tys
Podziel się: