reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2020

Ja dzisiaj pierwszy dzień do pracy idę a wczoraj z przerwami wróciłam na 23, czyli 17h łącznie jechaliśmy. Zobaczymy czy mnie brzuch nie będzie bolal jak będzie to do lekarza.
 
reklama
Ja dzisiaj pierwszy dzień do pracy idę a wczoraj z przerwami wróciłam na 23, czyli 17h łącznie jechaliśmy. Zobaczymy czy mnie brzuch nie będzie bolal jak będzie to do lekarza.

A bolał cię?

f2w3yx8ddfik96xs.png


klz9io4peyu1d27x.png
 
Ja dzisiaj pierwszy dzień do pracy idę a wczoraj z przerwami wróciłam na 23, czyli 17h łącznie jechaliśmy. Zobaczymy czy mnie brzuch nie będzie bolal jak będzie to do lekarza.
Ja dzisiaj też ale po krótkim urlopie [emoji6]
Mój młody ma taki ciężki plan lekcji że najlepiej byłoby iść na zwolnienie no ale nie chce dziewczyn z najgorszą robotą zostawiać jakoś pociągniemy [emoji6]

Nie wy3malabym chyba takiej jazdy ja przy 4 h mam kilka postojów na wymioty [emoji12]
 
Dziewczyny mam takie pytanie, może się orientujecie. Pracuję na umowę o pracę na pełen etat, od października idę na dzienne studia mgr. Planuję pracować do stycznia, a na studiach zaliczyć semestr zimowy który będzie jakoś do lutego z egzaminami. Jeśli mi się uda pogodzić studia i macierzyństwo chciałabym iść także na semestr letni i zaliczyć cały rok. Tylko tutaj pojawia się pytanie, czy będę mogła studiować jeśli pójdę na zwolnienie w pracy? Obawiam się, że nie... :(
 
Jak jechałam do Polski to miałam przez dwa dni po podróży mocnego bólu.. Ale teraz jest mniej ale to chyba przez to że bardzo dużo przerw robiliśmy i zapłaciłam więcej za prom ale wzięliśmy prom nocny, czyli nie zmieniłam trybu dnia bo ostatnio nic jechaliśmy a to była nasza pierwsza noc bo w Norwegii jeszcze u nas nocy nie było ale w Olso już się zaczęło ciemno robić I po 4 miesiącach bez nocy może się to dziwne wydawać ale oczy wariuja... Później dzień spałam na promie I znowu nocna trasa w Polsce.
Przez noc mnie brzuch bolal I nad ranem ale jak się poruszałam trochę to przechodzi.
Apropo Milii czytałam dzisiaj artykuł mamy ginekolog o spaniu bo też gdzieś czytałam że powinnam spać na lewym boku a to nie prawda w 3 trymestrze nie powinno się na plecach, a teraz np lepiej mi od 3 dni spać na prawym a wcześniej na lewym a i tak się budzę na innym później. Organizm sam wie lepiej. A jak spałam cała noc na jednym to rano miałam bardziej wypukły brzuch po jednej stronie. Czułam to pod dłonią.
 
Dziewczyny mam takie pytanie, może się orientujecie. Pracuję na umowę o pracę na pełen etat, od października idę na dzienne studia mgr. Planuję pracować do stycznia, a na studiach zaliczyć semestr zimowy który będzie jakoś do lutego z egzaminami. Jeśli mi się uda pogodzić studia i macierzyństwo chciałabym iść także na semestr letni i zaliczyć cały rok. Tylko tutaj pojawia się pytanie, czy będę mogła studiować jeśli pójdę na zwolnienie w pracy? Obawiam się, że nie... :(
A te studia masz finansowane z pracy? Jesli tak, to na zwolnieniu nie będziesz mogła studiować, ale jesli realizujesz je prywatnie to nie widzę żadnego problemu. Jestem zaskoczona, ze można teraz pogodzić prace na cały etat ze studiami dziennymi! Za moich czasów to było niemożliwe :) zgodzenie macierzynstwa ze studiowaniem moze być trudne. Zajęcia zawsze troche trwają wiec musisz mieć opiekę do dziecka No i jakoś tez czas na naukę musi sie znaleźć. Znałam dziewczynę, która dziennie studiowała medycynę i miała 3 letnia córkę. Jakoś jej sie udawało :) wiec moze i Tobie sie uda, choć z noworodkiem moze być inaczej niż z troche starszym dzieckiem...
 
reklama
Ja mam dzisiaj jakieś apogeum z mdlosciami i wymiotami ale u mnie to dopiero 11 tc się zaczyna... Poza tym 3 godzinna podróż autem pewnie swoje zrobiła, kilka przerw było [emoji6]
Miałam to samo z początkiem 11 t.c :D mdłości, jadłowstręt, zawroty głowy, napady głodu (nawet w nocy), huśtawki nastroju, chciałam tylko spać, ciągłe uczucie rozciągania (podbrzusze, tzw krzyż, nawet w pochwie).. a i jeszcze wysypało mnie na twarzy, taka drobna kaszka. Dzisiaj obudziłam się i jak na razie zero objawów, przypływ energii :D Męczyłam się krótko z 4 dni. Mam nadzieje że ten etap mam za sobą :D Mam też swoją teorię na ten temat - czuję że to przez dodatkowy wyrzut hormonów i kształtowanie narządow płciowych płodu :) Pewnie dziewczynka, skoro tak cierpię :p
 
Do góry