Hej dziewczyny, dzisiaj pierwszy dzień w pracy po urlopie. Poinformowałam dyrektorke o ciąży i w sumie to dobrze to przyjęła jeśli tak to można nazwać. Bo w sumie to powiedziała - gratuluję i dobrze , że informuję bo teraz dużo pracy mnie czeka bo mój kolegą z ktorym ogarniamy pewnie rzeczy jest na urlopie i wszystko spada na mnie. I koniec tematu. Powiedziałam, że narazie nie zamierzam iść na zwolnienie ale pod koniec dnia żałowałam, że to powiedziałam bo miałam taki młyn, ze nie wiedziałam w co ręce włożyć.