Ja licząc od ostatniego poronienia , to staraliśmy się rok i miesiąc, A z córką po lyzeczkowaniu udało się po pięciu miesiąch.
Nie mogę spać , córka wymiotowala chwilę po 4 , umylismy ja , posciel zdjelam, poszliśmy do salonu bo tam tak czy tak mata już mokra , za chwilę ja na kibel ( coś mnie małe rozwolnienie zlapalo) i słyszę znów wymiotuje, i parę minut temu trzeci raz , ale już woda , ta co wypiła. Macie jakieś sposoby? z elektrolitami będzie ciężko i tak w sumie trzeba czekać aż wymioty nie będą tak dokuczliwe . Kiedyś już mieliśmy takie akcje, ale to jednorazowe i zaraz spokój, A teraz już trzeci raz , w dodatku jestem zla na siebie bo nie mogę jej przytulić, jak rozbieralam ta posciel to myślałam, że sama wymiotuje Boże nigdy tak nie miałam , teraz mój żołądek nie wytrzymuje [emoji20] tak mi jej szkoda, ale ten smrodek nie daje mi normalnie funkcjonować, spać już raczej nie pójdę, boję się że może znów wymiotować