reklama
Idź idź, lepiej dmuchać na zimne.Chyba krwiak kolo pecherzyka. Zaczelam brac luteine I ustalo a wczoraj zaczal bolec brzuch I kosc łonowa I dzis tez boli plus ta krew.Chyba pojade na IP zeby sie dowiedziec bo weekendu nie przetrwam w nerwach..
evli2
Fanka BB :)
ja uwielbiam inkę! a le piję normalną i jest pycha!oatatnio kupiłam mleczną i nie zadowoliła mnie! a skoro polecasz karmelową to spróbuję!A piłyscie inke karmelowa? extra jest
Witam Was kochane,
Po tygodniu podglądania Was codziennie (nie pominęłam żadnego wpisu chyba), melduje się, przedstawiam, witam, dołączam.
Marcela, 35 lat, mama 7 latki :-) ciąża trzecia. Druga była wyczekiwana, leczenie, lekarze, starania wielomiesięczne, aż w końcu się udało. Ale później niestety się nie udało :-( serduszko nie zaczęło bić, płód obumarł i niestety nastąpiło poronienie w styczniu 2019. Zalecenie - minimum pół roku przerwy. Pół roku miało minąć w lipcu.
A tu niespodzianka! mamy kolejną ciążę, w którą przypadkiem zaszliśmy sami, bez leczenia, bez wspomagania, nic zero. Mielismy starania rozpocząc w lipcu - sierpniu dopiero hahahha
15.07 byłam na USG, ciąża około 5 tyg. Wyglądała poprawnie, ale serduszka jeszcze nie słyszałam :-( czekamy do 29.07.Myślę pozytywnie, czuję że bedzie uda i dotrwam z Wami do końca.
To tyle na teraz. Ide przejść się dookoła biurek w pracy, może zapomnę o tym, że chce mi sie wymiotować
PS ktoś dotrwał do końca wpisu? hihi
Po tygodniu podglądania Was codziennie (nie pominęłam żadnego wpisu chyba), melduje się, przedstawiam, witam, dołączam.
Marcela, 35 lat, mama 7 latki :-) ciąża trzecia. Druga była wyczekiwana, leczenie, lekarze, starania wielomiesięczne, aż w końcu się udało. Ale później niestety się nie udało :-( serduszko nie zaczęło bić, płód obumarł i niestety nastąpiło poronienie w styczniu 2019. Zalecenie - minimum pół roku przerwy. Pół roku miało minąć w lipcu.
A tu niespodzianka! mamy kolejną ciążę, w którą przypadkiem zaszliśmy sami, bez leczenia, bez wspomagania, nic zero. Mielismy starania rozpocząc w lipcu - sierpniu dopiero hahahha
15.07 byłam na USG, ciąża około 5 tyg. Wyglądała poprawnie, ale serduszka jeszcze nie słyszałam :-( czekamy do 29.07.Myślę pozytywnie, czuję że bedzie uda i dotrwam z Wami do końca.
To tyle na teraz. Ide przejść się dookoła biurek w pracy, może zapomnę o tym, że chce mi sie wymiotować
PS ktoś dotrwał do końca wpisu? hihi
evli2
Fanka BB :)
ja już pisałam wcześniej, ze chcę rodzić sn! pierwszy poród oki, ale wywoływany w 41tyg. po cewniku foleya zaczął odchodzić czop, potem odeszły wody, więc jak mi walnęli oksytocynę, to skurcze okropne, ale 3 godz i dziecko na świecie, ale ile km zrobiłam na korytarzu, aż już prawie na kolanach z bólu tam chodziłam- -oczywiście sama, bo mąż nie zdążył dojechać- położne mówiły, że do wieczora nie urodzę, a o 11:15 urodziłam. wiadomo każdy poród inny, ale po sn doszłam super do siebie i teraz też liczę na taką akcję.Dziewczyny temat moze mega odlegly ale gdybyscie mialy wybrac co byscie wolaly rodzic poprzez cc czy sn ? Albo moze sa kobitki ktore maja porownanie?
Ja pierwszy porod mialam katastrofe. Mialam krwotok I macica nie wrocila na swoje miejsce (mechaniczne sprowadzanie) a corcia byla wyciagana Vacum I powiem Wam ze mega sie boje chociaz jeszcze kuuupa czasu...
Bedemama!
Moderator
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2016
- Postów
- 2 836
Ja mam to samo z lampka wina. Ciagnie mnie bardzo. Z papierosami na pewno jest duzo gorzej, ale dasz radeDziewczyny czy któraś z sam paliła przed ciąża ja tak i ciężko mi jest cały czas korci mnie zeby zapłacić.. Im bardziej nie można tym bardziej się chce palić
Ja w tej ciąży już jestem po ... rzuciłam w marcu. Ale wiem jak było gdy byłam w ciazy z moja córka , było ciężko , spróbuj palić co trzy godziny , nie częściej i stopniowo zwiększaj sobie ten czas , daj sobie na to tydzień lub dwa , dasz radę dla dzidzi!
Chyba że już nie palisz , to minie , trochę czasu Ci to zajmie , ale minie ja nie palę od marca A i tak czasem siedząc myślę jak to było gdy siedziałam na balkonie popijalam kawke i papierosek... z czasem będzie lepiej zobaczysz
Chyba że już nie palisz , to minie , trochę czasu Ci to zajmie , ale minie ja nie palę od marca A i tak czasem siedząc myślę jak to było gdy siedziałam na balkonie popijalam kawke i papierosek... z czasem będzie lepiej zobaczysz
Dziewczyny czy któraś z sam paliła przed ciąża ja tak i ciężko mi jest cały czas korci mnie zeby zapłacić.. Im bardziej nie można tym bardziej się chce palić
Witamy )Witam Was kochane,
Po tygodniu podglądania Was codziennie (nie pominęłam żadnego wpisu chyba), melduje się, przedstawiam, witam, dołączam.
Marcela, 35 lat, mama 7 latki :-) ciąża trzecia. Druga była wyczekiwana, leczenie, lekarze, starania wielomiesięczne, aż w końcu się udało. Ale później niestety się nie udało :-( serduszko nie zaczęło bić, płód obumarł i niestety nastąpiło poronienie w styczniu 2019. Zalecenie - minimum pół roku przerwy. Pół roku miało minąć w lipcu.
A tu niespodzianka! mamy kolejną ciążę, w którą przypadkiem zaszliśmy sami, bez leczenia, bez wspomagania, nic zero. Mielismy starania rozpocząc w lipcu - sierpniu dopiero hahahha
15.07 byłam na USG, ciąża około 5 tyg. Wyglądała poprawnie, ale serduszka jeszcze nie słyszałam :-( czekamy do 29.07.Myślę pozytywnie, czuję że bedzie uda i dotrwam z Wami do końca.
To tyle na teraz. Ide przejść się dookoła biurek w pracy, może zapomnę o tym, że chce mi sie wymiotować
PS ktoś dotrwał do końca wpisu? hihi
reklama
evli2
Fanka BB :)
a czy któraś z mam jest aktualnie na urlopie wychowawczym?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 195 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 297 tys
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 478 tys
Podziel się: