reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

reklama
Tak wyprzedzając czas, ktoś myślał nad przechowaniem komórek macierzystych z krwi pepowinojej

Ja myślałam w 1 ciąży ale ciocia mi to odradziła. Wytłumaczyła, ze niestety na ten moment nie są w stanie wytworzyć z tego tyle komórek żeby uratować życie. Wiec mija się to całkowicie z celem. Poczytaj o tym opinie lekarzy. Może za kilkadziesiąt lat ale nie teraz.
 
ogólnie przy chudych osobach szybciej widać brzuszek i ważne są też mięśnie brzucha jeśli były wcześniej cwiczone to też później będzie widoczny brzuch.
Nie byly cwiczone :( za chiny nie moglam sie zmobilizowac. Tylko praca i dom i juz brak sily na cwiczenia. Teraz w drugim trymestrze zamierzam zaczac chodzic na cwiczenia dla kobiet w ciazy. Caly czas pracuje chociaz te poczatki daja mi niezle w kosc. Zobaczymy jak to bedzie pozniej, mam nadzieje odzyskac wigor i sile. Teraz to codzienne calodniowe mulenie, ale ciesze się bo jak sie okazuje w dzisiejszych czasach trudno jest i zajsc w ciaze i ja donosic szczesliwie.
 
Ja myślałam w 1 ciąży ale ciocia mi to odradziła. Wytłumaczyła, ze niestety na ten moment nie są w stanie wytworzyć z tego tyle komórek żeby uratować życie. Wiec mija się to całkowicie z celem. Poczytaj o tym opinie lekarzy. Może za kilkadziesiąt lat ale nie teraz.
Ja słyszałam kilka razy że młodsze dziecko uratowało życie albo poprawilo ogólny stan zdrowia dzięki tym komórka. Ja pobrałem już krew przy 2 dziecku, bo będę mieć teraz 4 więc pomyślałam że może lepiej się zabezpieczyć, ogólnie nie chce nigdy z tego skorzystać. Słyszałam też to co ty napisałaś ale jakoś czuje się bezpieczniej że wyrazie czegoś może to jakoś pomóc.
 
Nie byly cwiczone :( za chiny nie moglam sie zmobilizowac. Tylko praca i dom i juz brak sily na cwiczenia. Teraz w drugim trymestrze zamierzam zaczac chodzic na cwiczenia dla kobiet w ciazy. Caly czas pracuje chociaz te poczatki daja mi niezle w kosc. Zobaczymy jak to bedzie pozniej, mam nadzieje odzyskac wigor i sile. Teraz to codzienne calodniowe mulenie, ale ciesze się bo jak sie okazuje w dzisiejszych czasach trudno jest i zajsc w ciaze i ja donosic szczesliwie.
Niema też co swirowac z tymi cwiczeniami, chcesz to ćwicz a jak nie masz sił, ochoty to wrzuć na luz.
tak jak piszesz dużo par ma problemy więc taki brzuszek to coś pięknego,
 
Tak wyprzedzając czas, ktoś myślał nad przechowaniem komórek macierzystych z krwi pepowinojej

Jeszcze nie wglębilam sie w temat ale ja o tym wstępnie myslalam z uwagi na obciazenie rodzinne białaczka, moja babcia umarła na białaczkę, a mama przewlekle na nią choruje. Muszę doczytać i popytać lekarzy... ma ktoś moze wiecej informacji na ten temat?
 
reklama
Do góry