Dziewczyny! Trochę inny temat zarzucę, żeby się nie zamartwiać - przyjemniejszy mam nadzieję
Byłam dzisiaj z Pepco i ile tam jest ciuszków dla dzieci na wyprzedaży! Spędziłam tyle czasu, że aż natknęłam się na znajomą - spytała, co robię na dziale dziecięcym [emoji23]
Ale ja nie o tym... Czy też macie wrażenie, że w KAŻDYM sklepie jest bardzo mocny podział: dla chłopca/ dla dziewczynki. Nawet ciuszki, nie ma w ogóle działów „uniseks”. Fakt, za dużo sklepów nie odwiedziłam (kilka zaledwie), rozumiem ze starsze dzieci mogą mieć potrzebę identyfikowania się z płcią, ale niemowlakowi to obojętne...
I tu pytanie do Was - czy planujecie wszystko kupowac, kiedy poznacie płeć, czy inwestujecie w rzeczy „uniseks”? Chodzi mi o wystrój pokoju, ciuchy i akcesoria ale też np. O zabawki.
Ja dzisiaj stwierdziłam, że nie będę kupować nic „typowo” chłopięcego czy dziewczęcego - nawet, jak poznam płeć. Planujemy jeszcze dwójkę rodzeństwa więc przyda się na przyszłość takie uniwersalne [emoji23]
To samo jeśli chodzi o zabawki - sama z dzieciństwa pamietam najlepsze zabawy były klockami, potem dopiero samochodziki, żołnierzyki, lalki gdzieś na końcu. Niezależnie, czy będzie córka czy syn - chciałabym, żeby potrafił(a) się bawić i zestawem młodego majsterkowicza i młodego kucharza.
Ja sobie a zycie pewnie pokaże jak będzie... [emoji23]
A jakie Wy macie zdanie? Chcecie idwntyfikowac dziecko ze swoją płcią czy być jak najbardziej neutralnym? (W końcu moda na dżender [emoji23])