Krwiak to lepsza opcja. Dobrze jest. I chyba lepiej ze się opróżnia. Jak jest ciałko żółte to i zarodek będzie. Tak mi któraś z dziewczyn tu napisała i u mnie się sprawdziło. Leż dużo. Trzymam kciuki.U mnie szok póki co... Jest to 5+4 było widać pęcherzyk żółtkowy i lekarka mówiła, że ma wrażenie że coś tam zaczyna migać, ale zarodka jeszcze nie będzie opisywać, bo nie jest pewna na sto procent, czy on jest.. mam niestety krwiaka zaraz nad ujściem szyjki, no i to on się opróżnia, stąd ten krwotok wręcz.. Lekarka powiedziała, że mam się oszczędzać, no i w tak wczesnej ciąży nic się nie da zrobić, bo już mam wszystkie możliwe leki, no i żebym się cieszyła, że mam jedno dziecko.. więc muszę czekać...
reklama
Renfrii
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Grudzień 2017
- Postów
- 273
Tym razem odczuwam objawy ciazy, mam ciagle gorzki posmak w ustach, boli mnie brzuch i ciagle mi niedobrze, pocieszam się tym, że nie wymiotuje bo to w ogóle byłby już kosmos. A u Ciebie jak?A to coś mi się pomyliło.. Jeszcze rok temu nie pomyślała bym pisząc z tobą na liocowych że spotkamy się na marcowych mamuśkach.. Jak się czujesz 2 ciąży?
Krew nie oznacza jeszcze najgorszego idź do lekarza będzie dobrze
Obudziłam się i znalazłam krew na piżamie...iskierka nadziei zaczyna gasnąć...
madziuuula
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Marzec 2012
- Postów
- 875
Nie cały bo tydzień po zrobieniu testu czyli gdzieś od 6 tc do 16 tygodnia łącznie z prawie codziennymi wymiotami w 2 ciąży. W pierwszej nieco krócej. Łącznie z tym wstrętem do zapachów. A teraz znów się zaczyna [emoji849]Przez caly calusienki 1 trymestr od rana do wieczora?
Nie wiem skąd macie taka informacje, ze jak jest ciałko żółte to jest ciąża i zarodek. Tak kompletnie nie jest. Ciałko żółte powstaje zawsze po owulacji i jeżeli jest ciąża to zostaje i produkuje progesteron, a jeśli nie jest się w ciąży to zanika po około 10-12 dniach. Nie raz podczas kontroli na usg miałam widoczne ciałko żółte nie będąc w ciąży.
Może się źle wyraziłam, był widoczny pęcherzyk żółtkowy (ciałko żółte jest w jajniku, pęcherzyk natomiast w pęcherzyku ciążowym). I ja się zgadzam z UKmama, bo to dobry rokowniczno znak i w ciąży na etapie 5+4 jak u mnie jak najbardziej prawidłowyNie wiem skąd macie taka informacje, ze jak jest ciałko żółte to jest ciąża i zarodek. Tak kompletnie nie jest. Ciałko żółte powstaje zawsze po owulacji i jeżeli jest ciąża to zostaje i produkuje progesteron, a jeśli nie jest się w ciąży to zanika po około 10-12 dniach. Nie raz podczas kontroli na usg miałam widoczne ciałko żółte nie będąc w ciąży.
U mnie żadnych jak narazie obiawow oprócz kucia i bólu brzucha.. Dziś o 16 mam wizytę mam nadzieję że lekarz powie że to normalne i wszystko jest ok
A ty który masz tydz
A ty który masz tydz
Tym razem odczuwam objawy ciazy, mam ciagle gorzki posmak w ustach, boli mnie brzuch i ciagle mi niedobrze, pocieszam się tym, że nie wymiotuje bo to w ogóle byłby już kosmos. A u Ciebie jak?
Agunia1401
Moderator
- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2019
- Postów
- 4 242
Moje objawy się zmniejszyły, lepiej się czuje, oczywiście wieczorem padam na twarz po pracy gdzie jestem 9h cały czas na nogach... Mało kiedy nachodzą mnie mdłości, jestem jakaś osowiala ale bóle piersi ustąpiły są słabsze, brzuch boli delikatnie wieczorami, w porównaniu do tego co było a jest to o wiele lepiej.
reklama
Szarafoka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2019
- Postów
- 305
Hej , jestem tu nowa , dlugo zajęlo mi przeczytanie zaleglosci. W koncu chcialam sie przywitac. termin mniej wiecej na 7 marca wg miesiaczki 9+4 ale wg rozwoju dzidziusia 8+6 . Pierwsza ciaza w zeszlym roku obumarla w 5/6 tyg, w szpitalu podawane srodki farmakologiczne na wymuszenie poronienia mniej wiecej w 8/9 tyg tak by miec pewnosc ze to koniec Z uwagi na to ze nigdy nie rodzilam bardzo nie chcialam lyzeczkowania , leki podawano mi do skutku bylam w szpitalu jakos tydzien. W tym czasie przewinelo sie na sali mnostwo dziewczat z przykrymi historiami. Tym razem mocno wierze w pozytywny scenariusz. Jestem pod kontrola , na poczatku pecherzyk byl za maly, potem zarodek za maly , ostatnie usg 8+3 to bijace serducho i 22mm szczescia sa tez zle wiesci w postaci zle umiejscowionej kosmowki tzw. kosmowka przodujaca ktora moze pozostac w tym miejscu i zablokowac droge porodu zamieniajac sie w lozysko przodujace ale jest tez szansa ze podniesie sie i odsloni ujscie. Poki jest w tak slabym ulozeniu jest niebezpieczenstwo jej odklejenia a tym samym krwawien i plamien i z dnia na dzien dostalam przykaz oszczednego trybu zycia dla bezpieczenstwa. Chodzenie w zwolnionym tempie, powolne zmiany pozycji, sniadanie siku i do lozka Od 3 dni poleguje w lozku wieksza czesc dnia, lekarz wspominal ze to potrwac moze kilka tyg zanim cos sie polepszy. Nawet 10... a ja za miesiac mam planowane od 2 lat wlasne slub i wesele... Sama nie wiem co robic bo wszystko juz zalatwione, jesli sie nic nie pogorszy mysle ze goscie zrozumieja sytuacje ze spedzam wesele na siedzaco lub w trybie eksremalnym lezaco w pokoju hotelowym... Dzidzius jest teraz najwazniejszy, ale chcielibysmy z narzeczonym ten slub i wesele tez miec za soba, co radzicie dziewczyny ? Poki co zero krwawien, objawy jak u reszty - mdlosci , 2 razy wymioty, od wczoraj zawroty w glowie ale to chyba na skutek lezenia... ps. ktos ze Slaska?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 189 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 294 tys
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 472 tys
Podziel się: