reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

Też ztym liczenie mam problem, czekam na usg niech mi powiedzą, wiem że około 5t3d, a jak u was sygnały? Czy was też bolą piersi? Dotknąć ich nie mogę ;( to przechodzi? Moja pierwsza ciąża, nie wiem czegp mojlge się spodziewać.
Mnie bolą sutki już troszkę mniej niż na początku :) ale mdłości mam coraz większe i spałabym ciągle
 
reklama
To ja mam identycznie... później jest tylko ciężej. A jeszcze zdążymy piec razy wszystko wybrać i kupić :)

A ja nie dopuszczam do siebie myśli, ze może być zle. Pierwsza ciąża była bardzo ciężka psychicznie dla mnie. Nie miałam ochoty wybierać było mi wszystko jedno. Później gdy już się przyzwyczaiłam i chciałam to nie było mnie stać na to co bym chciała. Wiec teraz daje upust :)
 
Podpytalam tu na takim forum dziewczyny jak to tu wygląda i jestem w pełnym szoku chyba muszę kilka biletów lotniczych do Polski zarezerwować.
 

Załączniki

  • Screenshot_20190703-105458.jpg
    Screenshot_20190703-105458.jpg
    338,2 KB · Wyświetleń: 100
  • Screenshot_20190703-105735.jpg
    Screenshot_20190703-105735.jpg
    392,5 KB · Wyświetleń: 102
ja po tym pierwszym pronieniu nie patrzę na wózki ubranka i foteliki bo w pierwszej tak miałam a nie nie udało więc wolę się nie napalac :)
Ja w tej straconej ciąży nie zdążyłam jeszcze się wziąć za oglądanie wozków i innych dzieciecych rzeczy, ale tak się ucieszylismy, mąż bardzo chciał powiedzieć rodzinie w świeta i powiedzielismy, a w drugi dzień już zaczęłam plamić i tylko w napieciu czekalam na usg. Teraz oglądam te rzaeczy, ale biorę pod uwagę każdą okoliczność. Też nikomu na razie nie mówimy. I z powiedzeniem dzieciom też zaczekamy. Nie chcę, żeby starsza znowu musiała to preżywać.
 
Ja w tej straconej ciąży nie zdążyłam jeszcze się wziąć za oglądanie wozków i innych dzieciecych rzeczy, ale tak się ucieszylismy, mąż bardzo chciał powiedzieć rodzinie w świeta i powiedzielismy, a w drugi dzień już zaczęłam plamić i tylko w napieciu czekalam na usg. Teraz oglądam te rzaeczy, ale biorę pod uwagę każdą okoliczność. Też nikomu na razie nie mówimy. I z powiedzeniem dzieciom też zaczekamy. Nie chcę, żeby starsza znowu musiała to preżywać.
Ja też dopiero mam zamiar powiedzieć rodzinie po 12 tygodniu, brat ma wrócić za tydzień to się dowie bo się domyśli, ale ograniczam do minimum ;) też nie chce co chwilę telefonów jak się czuje, wydarzy że maz co 3h dzwoni jak się czuje itd ;)
 
reklama
Ja też dopiero mam zamiar powiedzieć rodzinie po 12 tygodniu, brat ma wrócić za tydzień to się dowie bo się domyśli, ale ograniczam do minimum ;) też nie chce co chwilę telefonów jak się czuje, wydarzy że maz co 3h dzwoni jak się czuje itd ;)
No moja mama mi tak dzwoniła co 2h aż w końcu jej powiedzualam że nic się nie zmieniło i przestała
 
Do góry