W Norwegii robią w 18 tygodniu, ale serce słuchają od 13, bo od wtedy to urządzenie wylapuje
też nie masz co liczyć na żadne badanie krwi, mi tylko potwierdzili że jestem w ciąży z moczu, a położna też pogadanka, zdziwiona że byłam bo one przyjmują wtedy jak serduszko słychać, za każdym razem każe przynosić próbkę moczu i sprawdza papierkiem czy nie ma bakterii.
Ponoć maja bo to za dużo badań na raz. Powiedzieli, ze nie muszę robić tych płatnych robić. Olać przeżyje jakoś. Ale zdenerwowałam się
Ja będę chciała extra badania robić, tak dla pewności, ciekawe co mi tu na to powiedzą, ale w sumie płacę więc wara im...