reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2020

Zgadzam się z Tobą, ja uważam że ogólnie na porodwke i oddział położniczy nie powinien wchodzić nitk poza ojcem lub inną bliska osoba wskazana przez kobiete przez okres zimowowy A nawet i cały rok. To nie jest miejsce na odwiedziny kilkudniwoego dziecka, nie mówiąc już o kobietach które z Tobą leżą i mogą sobie nie życzyć pielgrzymek do sasiadki. Jednak jeśli chodzi o szpital w którym mam rodzic jest obecnie zakaz obecności ojca zarówno przy porodzie jak i odwiedzin po. Czyli przywozi Cię i wraca dopiero jak wychodzisz A to już jest różnica znaczna
Wiem powinni zrobić test dla ojca nie wiem zmierzyć gorączkę i żeby przynajmniej przy porodzie był... Bo to jest przykre samemu. Dla mnie powinna mieć dostęp jedna osoba do osoby rodzącej, mąż lub osoba która ona wyznaczy, do koleżanki w danym dniu przychodziłam ją lub mąż, bo ja byłam w stanie jej przynieść cis bo pracowałam obok a mąż nie zawsze kończył pracę żeby zdążyć do niej do szpitala akurat miał jakiś kontrakt do zamknięcia, ale widziałam kobiety które miały 5 gości na raz i tamte hahahaha hohihi a ta sobie nawet głupio powiem krocza po porodzie wywietrzyć, jestem bezpośrednia i powiedziałam że sorry ale są tam już 3h każda chce odpocząć i Panie wychodzą ze mną, ja byłam 15 minut... Niektórzy chcą odpocząć są po ciężkich porodach to te do mnie ze nie będę in rozkazywać a ja ze jak chcą to przyprowadzę ordynatora i zobaczymy kto ma rację, wyszły ale ile się namruczaly to ich... Jak mi Iza powiedziała że tam już 3 dzień z rzędu na kawę od rana przychodziły do późnego popołudnia bo dziecko miało żółtaczkę i dłużej w szpitalu tamta siedziała, ja się pytań gdzie pielęgniarki żeby je wygonić...
 
reklama
U mnie podobno też zakaz odwiedzin, co do porodów rodzinnych nie wiem jeszcze, jestem pośrodku Gdyni i Słupska. W Wejherowie dopuszczają porody rodzinne a w Słupsku nie.... Zwariować idzie
 
U mnie bez szans na jakiekolwiek odwiedziny i nie wiadomo, czy będę mogła rodzić w swoim szpitalu, bo ordynator na kwarantannie po nartach we Włoszech... załamka 😣
 
Nie wiadomo, bo zanim poszedł na kwarantannę to przyszedł do pracy, taki mądry
Aha to też fajna akcja. W ciąży to naprawdę dużo rzeczy jest takich nieprzewidywalnych że człowiek nie wie czego się spodziewać. Nawet nie idzie się na ten poród jakoś specjalnie przygotować :)
 
Dziękuje dziewczyny, my już w domu ❤️ Uczymy się siebie! Jak się trzymacie? Czy jakiś mały nowy człowiek dołączył do Nas? ❤️ Buziaki
 
Dziewczyny czy bierzecie pod uwagę zzo podczas porodu? Może któraś z Was już rodzila i coś może powiedzieć w tym temacie? Byłam dziś na wizycie u anestezjologa i niby mogę to znieczulenie mieć ale trochę się wystraszylam powikłań w postaci boli głowy A że jestem migrenowcem to mam szansę mieć je dłużej i mocniej niż normalnie by się to komuś przytrafilo
 
reklama
Ja miałam 2 razy, ale żadnych dolegliwości nie miałam, za to koleżanka a i owszem ale też jest migrenowcem. Mnie może kilka razy w życiu głowa bolała i to raczej na kacu😣 Już człowiek zapomniał jak to jest haha
 
Do góry