reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

A i o jeszcze jedno miałam zapytać, czy wam też już tak siara leci z piersi? Ja już te wkładki wsadzam, bo jak mi poleci to i nawet bluzkę mam mokrą?
Mnie leci już długo gdzieś tak od połowy ciazy, raz więcej raz mniej. Najbardziej leciało nie wiem czemu jak byłam chora i lezalam cały czas w łóżku. To było aż wkurzajace
 
reklama
U mnie humor taki, że jestem już na granicy wyvzerpania nerwów. Podbrzusze boli całe, piersi bolą, urosły. Macica caly czas twarda, mam też te skurcze przepowiadajace..jelita bolą. Siły i chęci nie mam na nic. A siara z siebie mi wcale nie wypływała, po połowie ciąży miałam najpierw wodę, potem kilka kropli siary. Potem jakoś cisza z tym. Teraz jak dotkne skutków wyplywa ta woda, ale siara nie ;) a i mam tak opuchnięte stopy, że nawet kapci nie mogę normalnie włożyć Normalnie masakra u mnie 😀a w jakich miejscowosciach bedziecie rodzić? Ktoś wroclaw lub okolice?
 
A to dobrze, może nie będzie problemów z karmieniem. A Katowice to blisko ;)
Niby blisko, ale chyba na żadnej porodowce się nie spotkamy [emoji4] A co do tej siary podczas ciazy a karmienia pozniej to podobno nie ma to znaczenia. Położna mówiła zer jak jest w trakcie ciazy to spoko A jak nie ma to też dobrze [emoji846]
 
Nic nadal się nie dzieje, ja już nie wyrabiam na kręgosłup i biodra, nie mogę z bólu w nocy się obrócić na drugi bok tak wszystko boli.... Trzy dni do terminu a tu nic, jeżdżę jeszcze nawet autem..
 
Dziewczyny te dowiedziny, dużo szpitali zgadza się na odwiedziny ojca po przebadaniu, a dobrze ze zakaz, tu nie o korona chodzi o zwykła grypę, pomyślcie jakbyście się czuły gdyby wasz dzidziuś złapał coś po urodzeniu w samym lutym zmarło 23 osoby w tym dwójka dzieci na grypę w Polsce o tym cisza tylko panikę sieją z powodu korona... Jedni så mądrzy przyjdzie tylko ojciec, a i w mojej rodzinie, moi znajomi że do szpitala przyjadę (jestem w Norwegii nie mam zakazu) a ja im zabroniłam, tan są małe dzieci, matki mąż to wystarczająco a nie pielgrzymki z zarazkami, sezon grypowy w pełni choć u nas mniejszy niż w Polsce. Naprawdę trzeba uważać nikt tego złośliwie nie robi tylko dla waszego dobra.
 
Na mnie się rodzinka obraziła bo jak byłam na święta to małego dziecka nie odiwedzilan to dosadnie powiedziałam co na ich temat myślę obrabiają mi dupe, że wyrodna że kuzynki nie odwiedziła a wiedzieli że miałam gorączkę i wymiotowalam to w takim stanie miałam malutkie dziecko dowiedzic? Przecież to dziecko nic nie pamięta... A gdybym je czymś zaraziła to by mi jego matka zapamiętała gorzej jakby coś się dziecku stało...
 
reklama
Na mnie się rodzinka obraziła bo jak byłam na święta to małego dziecka nie odiwedzilan to dosadnie powiedziałam co na ich temat myślę obrabiają mi dupe, że wyrodna że kuzynki nie odwiedziła a wiedzieli że miałam gorączkę i wymiotowalam to w takim stanie miałam malutkie dziecko dowiedzic? Przecież to dziecko nic nie pamięta... A gdybym je czymś zaraziła to by mi jego matka zapamiętała gorzej jakby coś się dziecku stało...
Zgadzam się z Tobą, ja uważam że ogólnie na porodwke i oddział położniczy nie powinien wchodzić nitk poza ojcem lub inną bliska osoba wskazana przez kobiete przez okres zimowowy A nawet i cały rok. To nie jest miejsce na odwiedziny kilkudniwoego dziecka, nie mówiąc już o kobietach które z Tobą leżą i mogą sobie nie życzyć pielgrzymek do sasiadki. Jednak jeśli chodzi o szpital w którym mam rodzic jest obecnie zakaz obecności ojca zarówno przy porodzie jak i odwiedzin po. Czyli przywozi Cię i wraca dopiero jak wychodzisz A to już jest różnica znaczna
 
Do góry