reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

reklama
Bo miał jakiś wysielczy humor i polazł do sklepu i wypił 4piwa! A ja siedziałam sama... i się wkurzyłam i od słowa do słowa poszło. On ma taki charakter ze jak coś się dzieje w pracy to chce sam zostać a ja teraz jestem bardziej nerwowa i nie wytrzymałam.
Nooo faceci mam wrażenie że nas nie rozumieją :( a jeszcze do tego hormony buzują i jest się jeszcze bardziej nerwowym
 
Nooo faceci mam wrażenie że nas nie rozumieją :( a jeszcze do tego hormony buzują i jest się jeszcze bardziej nerwowym

Dokładnie. Wiesz wczoraj poczułam się jaka stała niechciana :( ja się cieszyłam z wizyty i w ogóle a on się zachował jakby go to w ogóle nie obchodziło :( może on to inaczej przeżywa niż ja? Może się tez boi na swój sposób. Ale do cholery mógłby okazać więcej zainteresowania.
 
Zgadzam się z tym piciem alkoholu, naprawdę nie warto nawet w małej ilości ryzykować. Ale skoro dziewczyna nie wiedziała, to też nie powinna sobie robić wyrzutów, bo tak jak pisalyscie, im mniej stresu tym lepiej dla dziecka.
@mala.czarna trzymam kciuki za bete[emoji110]
I za dzisiejsze wizyt, ja też dziś idę, ale dopiero 18.15.
Racja żeby nie dać się zwariować, ale jak wiemy czasem się nie da[emoji854] zreszta hormony robią swoje. Czasem sama sobie się dziwię, bo normalnke to z dystansem podchodzę do życia[emoji23] ale w ciąży to różnie u mnie bywa.
 
Co do alkoholu to ja teraz w Budapeszcie tez piłam ale kiepsko mi wchodziło ;/ to było 26.06 a 28.06 zrobiłam test wiec nie wiedziałam o ciąży. Ale ponoć do terminu miesiączki dziecku nie ma szans się zaszkodzić
 
Co do alkoholu to ja teraz w Budapeszcie tez piłam ale kiepsko mi wchodziło ;/ to było 26.06 a 28.06 zrobiłam test wiec nie wiedziałam o ciąży. Ale ponoć do terminu miesiączki dziecku nie ma szans się zaszkodzić
Ja piłam też piłam piwo 2 dni przed testem. Do tego kilka godzin przed testem jeszcze wybielałam zęby.. ale akurat nie spodziewałam się tym razem dwóch kresek..
 
Co do alkoholu to ja teraz w Budapeszcie tez piłam ale kiepsko mi wchodziło ;/ to było 26.06 a 28.06 zrobiłam test wiec nie wiedziałam o ciąży. Ale ponoć do terminu miesiączki dziecku nie ma szans się zaszkodzić
no faceci przeżywają inaczej. Ja teraz ciągle siedzę zapłakana nie wiedząc jak to się rozwinie to mój przeżywa ale nie rozumie mnie w 100% tak jak np koleżanki które były w ciąży. Kobiety jednak są inne. Nie przejmuj się myślę że do niego ta informacja też musi dotrzeć na spokojnie. A z tym piciem to ja w dzień kiedy zrobiłam test wieczorem wypiłam sobie 1,5 mojego ulubionego piwa. W trakcie zrobiłam test bo miałam lekkie plamienie i jak zobaczyłam lekki cień momentalnie odłożyłam piwko :) Ale ponoć właśnie tak jak mówisz do miesiączki nic się nie stanie
 
reklama
Bo miał jakiś wysielczy humor i polazł do sklepu i wypił 4piwa! A ja siedziałam sama... i się wkurzyłam i od słowa do słowa poszło. On ma taki charakter ze jak coś się dzieje w pracy to chce sam zostać a ja teraz jestem bardziej nerwowa i nie wytrzymałam.
Ja wczoraj też z moim. Zaczęlo sie w dzień przez telefon, bo on nie może z własną matką porozmawiac, na temat dzieci. A potem w domu zaczął palic fajkę, chociaż go prosiłam, że mi to strasznie śmierdzi i niby stanął na balkonie ale i tak wszystko do domu zaciagnęło, a mnie tak zemdliło. I tak smierdział tym, że zasnąć nie moglam, to sobie poszedł do salonu. Właśnie się tak poczułam samotnie w tym wszystkim. Jego to mało obchodzi, jak ja się czuję, wszystko spada na mnie. Ale tak sobie myślę, że hormony też swoje robią, bo o co ja się tak spięłam. A z drugiej strony mógłby się trochę mocniej zatroszczyć o cieżarną zonę, bylo by miło.
 
Do góry