reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

reklama
Ja mam termin na 30 marca ale myślę że wtedy to już będziemy w domu (z synem :) )mam cukrzycę ciążowa i lekarz już mi zapowiedział że 38, Mmx 39 tydzień daje mi skierowanie na wcześniejsze wywołanie. Im bliżej tym więcej tych obaw jest i nieraz mam wrażenie że nie panuje nad swoimi myślami w ogóle. Raz jest wszystko cacy a raz wszystko dosłownie jest dla mnie wielkim problemem. Dodatkowo ostatnio przeszłam ospe i zobaczyłam wtedy jaka potrafie być bezsilna i bezradna, ale staram się myśleć pozytywnie i liczę, że poród chociaż będzie "lajtowy" :)
A Ty na kiedy masz termin?

@izulka3 a masz jakieś inne objawy czy tylko temperature?
Ja mam termin na 24 marca wg usg a na 1.04 wg miesiączki. Bardzo chciałabym urodzić w 38-39 tygodniu i od 12 marca zamierzam rozmawiać z Synkiem, aby rodził się. Zobaczymy co to da :D
 
Ja mam termin na 30 marca ale myślę że wtedy to już będziemy w domu (z synem :) )mam cukrzycę ciążowa i lekarz już mi zapowiedział że 38, Mmx 39 tydzień daje mi skierowanie na wcześniejsze wywołanie. Im bliżej tym więcej tych obaw jest i nieraz mam wrażenie że nie panuje nad swoimi myślami w ogóle. Raz jest wszystko cacy a raz wszystko dosłownie jest dla mnie wielkim problemem. Dodatkowo ostatnio przeszłam ospe i zobaczyłam wtedy jaka potrafie być bezsilna i bezradna, ale staram się myśleć pozytywnie i liczę, że poród chociaż będzie "lajtowy" :)
A Ty na kiedy masz termin?

@izulka3 a masz jakieś inne objawy czy tylko temperature?
Rozumiem Cię z tą bezsilnością, ja ostatnio byłam przeziębiona i wtedy sobie myslalam właśnie... ja pierdziele gdybym czuła się tak fatalnie jak teraz musiała zająć się maluchem bo mąż w pracy... masakra, nie wiem jak ludzkiego ogarniają 🤪
 
Dziewczyny a macie już wszystko poprane, poprasowane, łóżeczko rozłożone? Torba spakowana? Bo ja jeszcze nie, ale to w sumie przez to chorobsko ktore mnie dopadło, teraz pomalu zaczynam pranie:)
I tak poza tym to co ile macie teraz wizytę u swojego ginekologa?
 
Dziewczyny a macie już wszystko poprane, poprasowane, łóżeczko rozłożone? Torba spakowana? Bo ja jeszcze nie, ale to w sumie przez to chorobsko ktore mnie dopadło, teraz pomalu zaczynam pranie:)
I tak poza tym to co ile macie teraz wizytę u swojego ginekologa?
Ja dzisiaj zaczęłam pranie rzeczy dla Małego. Jutro prasowanie i kolejne prania, a później pakowanie torby. Zamierzam mieć wszystko ogarnięte na początku przyszłego tygodnia. Z łóżeczkiem poczekamy do porodu to chwila moment rozłożyć i pościelić. Wizyta u gina w kolejny czwartek po 3 tygodniach. Nie wiem co z kolejnymi, ale będę cisnąć żeby przychodzić co tydzień-dwa dla spokojności :)
 
Dziewczyny a macie już wszystko poprane, poprasowane, łóżeczko rozłożone? Torba spakowana? Bo ja jeszcze nie, ale to w sumie przez to chorobsko ktore mnie dopadło, teraz pomalu zaczynam pranie:)
I tak poza tym to co ile macie teraz wizytę u swojego ginekologa?
Jestem typ, który lubi mieć gotowe wszystko wcześniej, żeby już o tym nie myśleć.
Wszystko poprałam poza kocykami do wózka i fotelika.
Torba spakowana tak w 90% (mój kochany poległ trochę ze swoimi rzeczami).
Plan porodu ułożony dzisiaj na wizycie u położnej.
Świeczki i wosk kupione, gotowe do spakowania (jeszcze używam), apka z muzyką i dźwiękami relaksacyjnymi gotowe.
Planuje rodzić wspomagając się naukami hipnoporodu ale zobaczymy jak to będzie. 😉
 
Jestem typ, który lubi mieć gotowe wszystko wcześniej, żeby już o tym nie myśleć.
Wszystko poprałam poza kocykami do wózka i fotelika.
Torba spakowana tak w 90% (mój kochany poległ trochę ze swoimi rzeczami).
Plan porodu ułożony dzisiaj na wizycie u położnej.
Świeczki i wosk kupione, gotowe do spakowania (jeszcze używam), apka z muzyką i dźwiękami relaksacyjnymi gotowe.
Planuje rodzić wspomagając się naukami hipnoporodu ale zobaczymy jak to będzie. 😉
Też mam taki zamiar.
Gdzie rodzisz-dom czy szpital z nastawieniem na porody naturalne?
Ostatnio wyciągnęłam świece, która przywiozła mi koleżanka z podróży poślubnej na Hawajach (z wojsku sojowego w skupie kokosu) -stwierdziłam że będzie idealna na ten czas 😍 zwłaszcza że już mi się nie chce samej robić świec teraz 🤦‍♀️
W spotify dodaje tylko jakieś utwory, ale nic konkretnego nie wybrałam jeszcze
Większość rzeczy mam poprane, jednak od 2 tyg czekają na prasowanie.... To bedzie pewnie jedyne prasowanie tych dziecięcych ubranek 😂
Chyba z mój syn się zacznie nad nimi rozczulac i będzie miał radość z prasowania ich ... I hope 😜
Próbowałam plan porodu wczoraj spisać, ale poleglam w trakcie na tym szpitalnym schemacie. Jedyne czego byłam pewna to zabiegi na które wyrażam zgodę względem dziecka a na które nie

Dziś się słabo czułam.. Chciałam trochę popracować ale tak mi kręgosłup się wyginal ciągniety przez jakieś napięcia z brzucha, że większość przelezalam próbując się zrelaksowac
 
reklama
Też mam taki zamiar.
Gdzie rodzisz-dom czy szpital z nastawieniem na porody naturalne?
Ostatnio wyciągnęłam świece, która przywiozła mi koleżanka z podróży poślubnej na Hawajach (z wojsku sojowego w skupie kokosu) -stwierdziłam że będzie idealna na ten czas 😍 zwłaszcza że już mi się nie chce samej robić świec teraz 🤦‍♀️
W spotify dodaje tylko jakieś utwory, ale nic konkretnego nie wybrałam jeszcze
Większość rzeczy mam poprane, jednak od 2 tyg czekają na prasowanie.... To bedzie pewnie jedyne prasowanie tych dziecięcych ubranek 😂
Chyba z mój syn się zacznie nad nimi rozczulac i będzie miał radość z prasowania ich ... I hope 😜
Próbowałam plan porodu wczoraj spisać, ale poleglam w trakcie na tym szpitalnym schemacie. Jedyne czego byłam pewna to zabiegi na które wyrażam zgodę względem dziecka a na które nie

Dziś się słabo czułam.. Chciałam trochę popracować ale tak mi kręgosłup się wyginal ciągniety przez jakieś napięcia z brzucha, że większość przelezalam próbując się zrelaksowac
Szpital wybrałam ale oddział położnych a nie taki typowy (troszkę się obawiałam w domu, to pierwsze dziecko więc nie wiem czego się dokładnie spodziewać).
Na zajęciach oglądaliśmy sale i są bardzo przytulne. W każdej jest prysznic z toaletą, kanapy (piankowe chyba, nieprzemakalne takie), piłki, w niektórych jest w takim mini pomieszczeniu wanna (cudownych rozmiarów, marzy mi sie taka w domu ale na marzeniach musze skończyć 😉). No i plus ogromny, że sale są pojedyncze.
Te Twoje świece brzmią cudownie😍
A co do prasowania to osobiście tego nienawidzę. Wyprasowalam absolutne minimum za co zgarnelam od mamy spojrzenie pelne nagany ("bo ja tobie to wszystko prasowalam") 😂
 
Do góry