reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamusie 2017

Kulka trzymaj się :* też bym nie chciała leżeć na patologii, także współczuję bardzo... oby się rozwinęła akcja...
 
reklama
Hej dziewczyny ja nadal w dwupaku.
Odesłali mnie z jednego szpitala z powodu braku miejsc do innego tutaj wszystkie ładnie pięknie rozw 2 cm skurcze na ktg do 60 najpierw potem 80-100 i cisza akcja ustala i przenieśli mnie na patologie. A tak chciałam tego uniknąć :( chciałam urodzić po prostu i wyjsc do domu a nie takie cyrki. Nie wiem jak prześpie choć troche bo skurcze czuje cały czas a oni nic bo rozwarcie nie idzie. Moj 1 poród trwał 4 h a tu od 16 mam skurcze co 10-12 min i nic nie idzie w dobrym kierunku.
Siedze i becze dola mam na maksa
Kurcze :(
Ja też tak miałam. Konkretnie odczuwalne skurcze które nawet na ktg się nie zapisywaly... Tylko u nas tętno małej szalało i mój lekarz zdecydowal o cc. Oby u Ciebie się rozkrecilo w nocy

Napisane na F3111 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny ja nadal w dwupaku.
Odesłali mnie z jednego szpitala z powodu braku miejsc do innego tutaj wszystkie ładnie pięknie rozw 2 cm skurcze na ktg do 60 najpierw potem 80-100 i cisza akcja ustala i przenieśli mnie na patologie. A tak chciałam tego uniknąć :( chciałam urodzić po prostu i wyjsc do domu a nie takie cyrki. Nie wiem jak prześpie choć troche bo skurcze czuje cały czas a oni nic bo rozwarcie nie idzie. Moj 1 poród trwał 4 h a tu od 16 mam skurcze co 10-12 min i nic nie idzie w dobrym kierunku.
Siedze i becze dola mam na maksa
Moze wszystko sie rozkreci
Hej dziewczyny ja nadal w dwupaku.
Odesłali mnie z jednego szpitala z powodu braku miejsc do innego tutaj wszystkie ładnie pięknie rozw 2 cm skurcze na ktg do 60 najpierw potem 80-100 i cisza akcja ustala i przenieśli mnie na patologie. A tak chciałam tego uniknąć :( chciałam urodzić po prostu i wyjsc do domu a nie takie cyrki. Nie wiem jak prześpie choć troche bo skurcze czuje cały czas a oni nic bo rozwarcie nie idzie. Moj 1 poród trwał 4 h a tu od 16 mam skurcze co 10-12 min i nic nie idzie w dobrym kierunku.
Siedze i becze dola mam na maksa
Mi tez ustala w szpitalu.. polozna powiedziala ze tak sie czesto dzieje przez stres zwiazany ze zmiana otoczenia na mniej komfortowe. W domu zazwyczaj skurcze sa regularne bo czujemy sie lepiej i pewniej.

Powodzenia !! :)
 
Hej dziewczyny. Ja melduje sie ze szpitala:) dzisiaj już wychodzimy.
Póki co moja córka dziecko idealne. Ciekawe na jak długo :)

Ostatnie dwupaki życzę Wam jak najszybszych, bezbolesnych porodów. Wiem jakie te końcówki ciąży są wredne:/

Powiem ze nie spodziewałam sie tej miłości do dziecka. Nagle przestałam sie martwić czy sobie poradzę bo wiem ze dam radę :) instynkt istnieje!
 
Hej marcowe mamusie :)
Zastanawiam się czy mogę dołączyć do waszej grupy :)
Mamusia zostałam 9 marca tego roku oczywiście , po raz trzeci już :)
Poród - najtrudniejszy jaki było mi przeżyć :sorry:
Termin miałam na 3 chociaż ja sama wyliczyłam sobie na 5 bo akurat w tym czasie doskonale wiedziałam kiedy mogło doiść do poczęcia mojego diabołka.
Może kilka słów o mnie o nas....
Mam na imię Izabela (Belka) jestem mamą trójki dzieci, Dawida 10lat , Sandry lat 8 i ponad 2tyg Milli która na świat przyszła w Austrii gdzie aktualnie mieszkamy :)
Mała na ogól jest dużo śpiącym dzieckiem ale gdy już nie śpi ja nie zrobie nic, bo musisz siedzieć bujać śpiewać nosić itp płacze tak że aż sina się z tego robi. Karmimy się piesią i mimo wyeliminowania już wszystkiego praktycznie ze swojego jadłospisu młoda ma regularne kolki od 18 do 20 :/ chociaż mam wrażenie że ostatnio troszkę spadają na sile. Urodziła się po planowanym czasie z wagą 3550 i miarą 53cm jej głowka miała obwód 53cm. Jak już wspominałam poród był bardzo ciężki, nawet położna po zakończeniu powiedziała że to był jeden z cięższych porodów w tym szpitalu. Jednak walczyłam do końca bo gdy usłyszałam że mają się zastanawiać nad naszym losem czy może nie lepiej CC zaczęłam płakać ... Ale o porodzie może później jak będziecie miały ochote poczytać o tym.
Na razie to tyle, mam nadzieję że wszstkie dzieciaczki zdrowe i pogodne a mamusie które jeszcze swoje szczęścia mają w brzuszku niebawem będą tulić swoje dzieci :)

Pozdrawiam gorąco , chociaż dzisiaj za oknem szaro i ponuro ...
 
no zobaczymy, wiem że nie mam wpływu na nic już... ale zmęczona już bardzo jestem tą ciążą i dolegliwościami, chciałam siłami natury, ale czasami już mi wszystko jedno, aby to już miało swój finał pozytywny...
czyli u Ciebie cesarka na pewno już będzie? u mnie w szpitalu niby robią dopiero od 4500 g... tylko, jak to dobrze określić, jak dziecko już ciężko zmierzyć, bo w kanale rodnym jest plus ta granica błędu :/

W skierowaniu do szpitala napisał tylko ze duży płód. A w karcie że mam się zgłosić 28 do ewentualnego cięcia cesarskiego. Więc chyba to nie jest na 100% i będzie decydował na miejscu a może być jeszcze inny lekarz to już w ogóle.

Ja też już ledwo funkcjonuje i bym chciała żeby do tego 28 już była decyzja. Aby do poniedziałku wytrzymać bo w weekend nie chce jechać.
 
Czesc Belusia[emoji3]
No to masz juz wesoła gromadke[emoji3]

f2w3d5qp85p79npu.png
 
Hej dziewczyny ja nadal w dwupaku.
Odesłali mnie z jednego szpitala z powodu braku miejsc do innego tutaj wszystkie ładnie pięknie rozw 2 cm skurcze na ktg do 60 najpierw potem 80-100 i cisza akcja ustala i przenieśli mnie na patologie. A tak chciałam tego uniknąć :( chciałam urodzić po prostu i wyjsc do domu a nie takie cyrki. Nie wiem jak prześpie choć troche bo skurcze czuje cały czas a oni nic bo rozwarcie nie idzie. Moj 1 poród trwał 4 h a tu od 16 mam skurcze co 10-12 min i nic nie idzie w dobrym kierunku.
Siedze i becze dola mam na maksa
Kulka nie łam się! Juz tylko krok do tego bys tulila dzidzię .wiem co czujesz. Ja spędziłam w szpitalu weekend w pon uridzilam a wyszlysmy dopiero w piątek :-\ ale to juz ostatnie chwile pod gorke dasz radę :-*
 
Oj tak wesoła gromadka i jest co robić ;)

Ja że swoim synem spędziłam dwa tygodnie na patologii wspominam to bardzo źle. Położyli mnie z terminem bo pod kontrolą musze mieć dziecko a było to pierwszego sierpnia... Przychodzili i mówili tylko pierworodka można czekać, że to normalne niby i tak sobie leżałam aż 15 okazało się ze mam zielone wody wiec przebicie pęcherza i do przodu chociaż wcale tak gładko nie szło bo szyjka się rozwierac nie chciała o 19 decyzja cc poszli przygotować wszystko gdy po mnie przyszli przed 20 okazało się ze jest 7cm i ze lecimy i tak mój syn po 50 min przyszedł na świat. To czekanie jest najgorsze. Drugie moje przed terminem przyszło o 24 pierwsze skurcze coraz częstsze o 5 w szpitalu o 6 Porodówka 7 jest na świecie. Teraz to był koszmar mimo że wcale aż tak mi się nie spieszylo bo jednak już dwójką w domu i ta ostatnia ciążowa sielanka była fajna ;) to jednak już wizyty w szpitalu co dwa dni zaczęły mnie przerażac.


Napisane na D2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hej marcowe mamusie :)
Zastanawiam się czy mogę dołączyć do waszej grupy :)
Mamusia zostałam 9 marca tego roku oczywiście , po raz trzeci już :)
Poród - najtrudniejszy jaki było mi przeżyć :sorry:
Termin miałam na 3 chociaż ja sama wyliczyłam sobie na 5 bo akurat w tym czasie doskonale wiedziałam kiedy mogło doiść do poczęcia mojego diabołka.
Może kilka słów o mnie o nas....
Mam na imię Izabela (Belka) jestem mamą trójki dzieci, Dawida 10lat , Sandry lat 8 i ponad 2tyg Milli która na świat przyszła w Austrii gdzie aktualnie mieszkamy :)
Mała na ogól jest dużo śpiącym dzieckiem ale gdy już nie śpi ja nie zrobie nic, bo musisz siedzieć bujać śpiewać nosić itp płacze tak że aż sina się z tego robi. Karmimy się piesią i mimo wyeliminowania już wszystkiego praktycznie ze swojego jadłospisu młoda ma regularne kolki od 18 do 20 :/ chociaż mam wrażenie że ostatnio troszkę spadają na sile. Urodziła się po planowanym czasie z wagą 3550 i miarą 53cm jej głowka miała obwód 53cm. Jak już wspominałam poród był bardzo ciężki, nawet położna po zakończeniu powiedziała że to był jeden z cięższych porodów w tym szpitalu. Jednak walczyłam do końca bo gdy usłyszałam że mają się zastanawiać nad naszym losem czy może nie lepiej CC zaczęłam płakać ... Ale o porodzie może później jak będziecie miały ochote poczytać o tym.
Na razie to tyle, mam nadzieję że wszstkie dzieciaczki zdrowe i pogodne a mamusie które jeszcze swoje szczęścia mają w brzuszku niebawem będą tulić swoje dzieci :)

Pozdrawiam gorąco , chociaż dzisiaj za oknem szaro i ponuro ...
Witamy
 
Do góry