reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamusie 2017

Kulka trzymaj się :* też bym nie chciała leżeć na patologii, także współczuję bardzo... oby się rozwinęła akcja...
 
reklama
Hej dziewczyny ja nadal w dwupaku.
Odesłali mnie z jednego szpitala z powodu braku miejsc do innego tutaj wszystkie ładnie pięknie rozw 2 cm skurcze na ktg do 60 najpierw potem 80-100 i cisza akcja ustala i przenieśli mnie na patologie. A tak chciałam tego uniknąć :( chciałam urodzić po prostu i wyjsc do domu a nie takie cyrki. Nie wiem jak prześpie choć troche bo skurcze czuje cały czas a oni nic bo rozwarcie nie idzie. Moj 1 poród trwał 4 h a tu od 16 mam skurcze co 10-12 min i nic nie idzie w dobrym kierunku.
Siedze i becze dola mam na maksa
Kurcze :(
Ja też tak miałam. Konkretnie odczuwalne skurcze które nawet na ktg się nie zapisywaly... Tylko u nas tętno małej szalało i mój lekarz zdecydowal o cc. Oby u Ciebie się rozkrecilo w nocy

Napisane na F3111 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny ja nadal w dwupaku.
Odesłali mnie z jednego szpitala z powodu braku miejsc do innego tutaj wszystkie ładnie pięknie rozw 2 cm skurcze na ktg do 60 najpierw potem 80-100 i cisza akcja ustala i przenieśli mnie na patologie. A tak chciałam tego uniknąć :( chciałam urodzić po prostu i wyjsc do domu a nie takie cyrki. Nie wiem jak prześpie choć troche bo skurcze czuje cały czas a oni nic bo rozwarcie nie idzie. Moj 1 poród trwał 4 h a tu od 16 mam skurcze co 10-12 min i nic nie idzie w dobrym kierunku.
Siedze i becze dola mam na maksa
Moze wszystko sie rozkreci
Hej dziewczyny ja nadal w dwupaku.
Odesłali mnie z jednego szpitala z powodu braku miejsc do innego tutaj wszystkie ładnie pięknie rozw 2 cm skurcze na ktg do 60 najpierw potem 80-100 i cisza akcja ustala i przenieśli mnie na patologie. A tak chciałam tego uniknąć :( chciałam urodzić po prostu i wyjsc do domu a nie takie cyrki. Nie wiem jak prześpie choć troche bo skurcze czuje cały czas a oni nic bo rozwarcie nie idzie. Moj 1 poród trwał 4 h a tu od 16 mam skurcze co 10-12 min i nic nie idzie w dobrym kierunku.
Siedze i becze dola mam na maksa
Mi tez ustala w szpitalu.. polozna powiedziala ze tak sie czesto dzieje przez stres zwiazany ze zmiana otoczenia na mniej komfortowe. W domu zazwyczaj skurcze sa regularne bo czujemy sie lepiej i pewniej.

Powodzenia !! :)
 
Hej dziewczyny. Ja melduje sie ze szpitala:) dzisiaj już wychodzimy.
Póki co moja córka dziecko idealne. Ciekawe na jak długo :)

Ostatnie dwupaki życzę Wam jak najszybszych, bezbolesnych porodów. Wiem jakie te końcówki ciąży są wredne:/

Powiem ze nie spodziewałam sie tej miłości do dziecka. Nagle przestałam sie martwić czy sobie poradzę bo wiem ze dam radę :) instynkt istnieje!
 
Hej marcowe mamusie :)
Zastanawiam się czy mogę dołączyć do waszej grupy :)
Mamusia zostałam 9 marca tego roku oczywiście , po raz trzeci już :)
Poród - najtrudniejszy jaki było mi przeżyć :sorry:
Termin miałam na 3 chociaż ja sama wyliczyłam sobie na 5 bo akurat w tym czasie doskonale wiedziałam kiedy mogło doiść do poczęcia mojego diabołka.
Może kilka słów o mnie o nas....
Mam na imię Izabela (Belka) jestem mamą trójki dzieci, Dawida 10lat , Sandry lat 8 i ponad 2tyg Milli która na świat przyszła w Austrii gdzie aktualnie mieszkamy :)
Mała na ogól jest dużo śpiącym dzieckiem ale gdy już nie śpi ja nie zrobie nic, bo musisz siedzieć bujać śpiewać nosić itp płacze tak że aż sina się z tego robi. Karmimy się piesią i mimo wyeliminowania już wszystkiego praktycznie ze swojego jadłospisu młoda ma regularne kolki od 18 do 20 :/ chociaż mam wrażenie że ostatnio troszkę spadają na sile. Urodziła się po planowanym czasie z wagą 3550 i miarą 53cm jej głowka miała obwód 53cm. Jak już wspominałam poród był bardzo ciężki, nawet położna po zakończeniu powiedziała że to był jeden z cięższych porodów w tym szpitalu. Jednak walczyłam do końca bo gdy usłyszałam że mają się zastanawiać nad naszym losem czy może nie lepiej CC zaczęłam płakać ... Ale o porodzie może później jak będziecie miały ochote poczytać o tym.
Na razie to tyle, mam nadzieję że wszstkie dzieciaczki zdrowe i pogodne a mamusie które jeszcze swoje szczęścia mają w brzuszku niebawem będą tulić swoje dzieci :)

Pozdrawiam gorąco , chociaż dzisiaj za oknem szaro i ponuro ...
 
no zobaczymy, wiem że nie mam wpływu na nic już... ale zmęczona już bardzo jestem tą ciążą i dolegliwościami, chciałam siłami natury, ale czasami już mi wszystko jedno, aby to już miało swój finał pozytywny...
czyli u Ciebie cesarka na pewno już będzie? u mnie w szpitalu niby robią dopiero od 4500 g... tylko, jak to dobrze określić, jak dziecko już ciężko zmierzyć, bo w kanale rodnym jest plus ta granica błędu :/

W skierowaniu do szpitala napisał tylko ze duży płód. A w karcie że mam się zgłosić 28 do ewentualnego cięcia cesarskiego. Więc chyba to nie jest na 100% i będzie decydował na miejscu a może być jeszcze inny lekarz to już w ogóle.

Ja też już ledwo funkcjonuje i bym chciała żeby do tego 28 już była decyzja. Aby do poniedziałku wytrzymać bo w weekend nie chce jechać.
 
Czesc Belusia[emoji3]
No to masz juz wesoła gromadke[emoji3]

f2w3d5qp85p79npu.png
 
Hej dziewczyny ja nadal w dwupaku.
Odesłali mnie z jednego szpitala z powodu braku miejsc do innego tutaj wszystkie ładnie pięknie rozw 2 cm skurcze na ktg do 60 najpierw potem 80-100 i cisza akcja ustala i przenieśli mnie na patologie. A tak chciałam tego uniknąć :( chciałam urodzić po prostu i wyjsc do domu a nie takie cyrki. Nie wiem jak prześpie choć troche bo skurcze czuje cały czas a oni nic bo rozwarcie nie idzie. Moj 1 poród trwał 4 h a tu od 16 mam skurcze co 10-12 min i nic nie idzie w dobrym kierunku.
Siedze i becze dola mam na maksa
Kulka nie łam się! Juz tylko krok do tego bys tulila dzidzię .wiem co czujesz. Ja spędziłam w szpitalu weekend w pon uridzilam a wyszlysmy dopiero w piątek :-\ ale to juz ostatnie chwile pod gorke dasz radę :-*
 
Oj tak wesoła gromadka i jest co robić ;)

Ja że swoim synem spędziłam dwa tygodnie na patologii wspominam to bardzo źle. Położyli mnie z terminem bo pod kontrolą musze mieć dziecko a było to pierwszego sierpnia... Przychodzili i mówili tylko pierworodka można czekać, że to normalne niby i tak sobie leżałam aż 15 okazało się ze mam zielone wody wiec przebicie pęcherza i do przodu chociaż wcale tak gładko nie szło bo szyjka się rozwierac nie chciała o 19 decyzja cc poszli przygotować wszystko gdy po mnie przyszli przed 20 okazało się ze jest 7cm i ze lecimy i tak mój syn po 50 min przyszedł na świat. To czekanie jest najgorsze. Drugie moje przed terminem przyszło o 24 pierwsze skurcze coraz częstsze o 5 w szpitalu o 6 Porodówka 7 jest na świecie. Teraz to był koszmar mimo że wcale aż tak mi się nie spieszylo bo jednak już dwójką w domu i ta ostatnia ciążowa sielanka była fajna ;) to jednak już wizyty w szpitalu co dwa dni zaczęły mnie przerażac.


Napisane na D2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hej marcowe mamusie :)
Zastanawiam się czy mogę dołączyć do waszej grupy :)
Mamusia zostałam 9 marca tego roku oczywiście , po raz trzeci już :)
Poród - najtrudniejszy jaki było mi przeżyć :sorry:
Termin miałam na 3 chociaż ja sama wyliczyłam sobie na 5 bo akurat w tym czasie doskonale wiedziałam kiedy mogło doiść do poczęcia mojego diabołka.
Może kilka słów o mnie o nas....
Mam na imię Izabela (Belka) jestem mamą trójki dzieci, Dawida 10lat , Sandry lat 8 i ponad 2tyg Milli która na świat przyszła w Austrii gdzie aktualnie mieszkamy :)
Mała na ogól jest dużo śpiącym dzieckiem ale gdy już nie śpi ja nie zrobie nic, bo musisz siedzieć bujać śpiewać nosić itp płacze tak że aż sina się z tego robi. Karmimy się piesią i mimo wyeliminowania już wszystkiego praktycznie ze swojego jadłospisu młoda ma regularne kolki od 18 do 20 :/ chociaż mam wrażenie że ostatnio troszkę spadają na sile. Urodziła się po planowanym czasie z wagą 3550 i miarą 53cm jej głowka miała obwód 53cm. Jak już wspominałam poród był bardzo ciężki, nawet położna po zakończeniu powiedziała że to był jeden z cięższych porodów w tym szpitalu. Jednak walczyłam do końca bo gdy usłyszałam że mają się zastanawiać nad naszym losem czy może nie lepiej CC zaczęłam płakać ... Ale o porodzie może później jak będziecie miały ochote poczytać o tym.
Na razie to tyle, mam nadzieję że wszstkie dzieciaczki zdrowe i pogodne a mamusie które jeszcze swoje szczęścia mają w brzuszku niebawem będą tulić swoje dzieci :)

Pozdrawiam gorąco , chociaż dzisiaj za oknem szaro i ponuro ...
Witamy
 
Do góry