Kleinekatia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2016
- Postów
- 506
Babymamusia- ja ze skurczami meczylam sie noc sobotnia i niedzielna (byly nieregularne a czasem regularne, czasem silne bardzo czasem bardzo slabe). Polozna zasugerowala jechac sorawdzic na IP.
W poniedzialek zastanawiajac sie czy nie wymyslam - przeciez skurcze mialy byc regularne co 5 min przez godzine i dopiero mialam jechac.
Widzisz kazdy organizm jest inny.
Dobrze ze pojechalam bo rodzilam. Mialam juz rozwarcie 4,5cm.
Justyna5789- najgorszy kryzys karmienia mialam w czwartek (w srode wyszlam ze szpitala). Najpierw ranki na sutkach potem nawał! Nikt mnie nie ostrzegal przed tym! Teraz z gorki... MUSISZ jak najszybciej poradzic sie poloznej lub poloznej laktacyjnej niech przyjdzie do Ciebie pokaze jak przystawiac dziecko to wazne!
Tak tryb "noworodek w domu" zalaczony... wylapuje godziny by cos zrobic albo cos odespac poród. W nocy pobudka z 3-4x wiec nie tak zle...
W poniedzialek zastanawiajac sie czy nie wymyslam - przeciez skurcze mialy byc regularne co 5 min przez godzine i dopiero mialam jechac.
Widzisz kazdy organizm jest inny.
Dobrze ze pojechalam bo rodzilam. Mialam juz rozwarcie 4,5cm.
Justyna5789- najgorszy kryzys karmienia mialam w czwartek (w srode wyszlam ze szpitala). Najpierw ranki na sutkach potem nawał! Nikt mnie nie ostrzegal przed tym! Teraz z gorki... MUSISZ jak najszybciej poradzic sie poloznej lub poloznej laktacyjnej niech przyjdzie do Ciebie pokaze jak przystawiac dziecko to wazne!
Tak tryb "noworodek w domu" zalaczony... wylapuje godziny by cos zrobic albo cos odespac poród. W nocy pobudka z 3-4x wiec nie tak zle...