reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamusie 2017

reklama
Ja właśnie też takie pukanie zresztą dla mnie to takie uczucie jak by mi serduszko biło w brzuchu ale czytam gdzieś w internecie ze mamy tam jakaś żyłe i to moje tętno ale nigdy wcześniej tego nie czułam.

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom

Kilka dni temu też czułam coś takiego, ale wyczytałam że to moje tętno. Chociaż było dużo szybsze niż to na nadgarstku czy szyi!
 
W pierwszej ciąży też liczyłam zgodnie z logiką ale lekarze wyprowadzili mnie z błędu. To już moja 4 ciąża, przewinęłam się przez różne gabinety i przez 3 szpitale i wszędzie liczyli to, co skończone. Syna urodziłam jak na liczniku było 37 tygodni skończonych i 6 dni, czyli prawie 38 skończonych tygodni i jak wół mam napisane "poród w 37 tygodniu". A mówię o tym bo czasem można się przez taką rozbieżność w liczeniu najeść stresu, że rozwój naszego dzieciaczka nie pasuje do opisu albo za wcześnie umówić na badania, np.lekarz powie, że genetyczne to między 11 a 14 tygodniem, pacjentka będzie się spieszyc bardzo i popędzi mając na liczniku 10 tygodni i 1 dzień, bo 11 tydzień przecież, i okaże się, że za wcześnie i do powtórki ;) Wiem, że to czysto teoretyczne rozważania i żadnej z Was się to nie przydarzyło, ale tak jako ciekawostka.

Wiem, że tak liczy większość ginekologów, ale może zdarzają się wyjątki. Tak samo, jak z obliczaniem terminu porodu, w jednym ze szpitali liczyli inaczej, niż w pozostałych a ja się z nimi prawie tam pokłóciłam, bo wychodziła w tych obliczeniach zawrotna różnica 2 dni :D Dopiero moja ginekolog mi wyjaśniła, że są różne metody liczenia. W sumie bez znaczenia, dziecko i tak sobie wybierze samo.

Swoją drogą jak się zaczęłam nad tym zastanawiać to chyba to jest mniej nielogiczne, niż mi się wydawało. Bo tak samo lata liczymy. Jeśli w zeszłym roku skończyłam 31 lat to mówię, że mam 31 a nie 32 :)
 
reklama
Do góry