U mnie dziś też jakiś kryzys- plecy i podbrzusze - nie silny ból ale taki stały...poszliśmy na spacer i małe zakupy bo czułam, że muszę się rozruszać. Zwłaszcza, że dziś intensywny dzień- imieninowy grill, a wieczorem wyjście do knajpy świętować urodziny. A tu ledwo do domu się doczłapałam
szczęście, ze mamy klimatyzację w mieszkaniu
więc jednak wzięłam pierwszą no-spę (miałam tylko forte) i jakoś mi lżej? Może to moja psychika, a może lek już działa po 30minutach...? Mam nadzieję, że forte nam wolno
problem numer dwa to jak ukryć nie picie
na grillu będę miała wymówkę- kierowca, a wieczorem idziemy z bliskimi znajomymi to najwyżej powiem, że staramy się o dziecko i wolę nie ryzykować? Ehhh
Napisane na iPad w aplikacji
Forum BabyBoom