reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamusie 2017

Ania, jeśli byś klęła na co dzień to pewnie i na porodówce byś klęła. Ale raczej kobiety, które na co dzień nie przeklinają, na porodówce też tego nie robią. Ja się wydzierałam w niebogłosy ;) I nie mam pojęcia, jak niektóre kobiety to robią, że znoszą poród w milczeniu. Pal sześć, co sobie ktoś o mnie pomyśli, krzyk naprawdę pomaga. A położne chyba już niejedno słyszały.
 
reklama
Ja zniosłam w milczeniu :p ale ogolnie jak mnie cos nawet zaboli to ała nie mówie. Więc już tak mam niestety. Jak spadlam ze schodów tez nie wydalam żadnego dźwięku, aż mąż sie przestraszył ze straciłam przytomność.

Co do przeklinania to chyba faktycznie to taki stereotyp porodowy, fakt jak sie zdenerwuje np w aucie to przeklne ale zeby przeklinac z bolu to troche dziwne dla mnie. Na codzien nie przeklinam.
 
Ja klne i to bardzo.[emoji87][emoji87][emoji87]
Ale raczej jak w bólu jestem to proszę. No chyba że ból byłby wywołany przez kogoś. To pewnie bym zwyklinala [emoji87]

Mam nadzieję że przy dziecku się oducze przeklinać. [emoji21][emoji21][emoji21]

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ania, jeśli byś klęła na co dzień to pewnie i na porodówce byś klęła. Ale raczej kobiety, które na co dzień nie przeklinają, na porodówce też tego nie robią. Ja się wydzierałam w niebogłosy ;) I nie mam pojęcia, jak niektóre kobiety to robią, że znoszą poród w milczeniu. Pal sześć, co sobie ktoś o mnie pomyśli, krzyk naprawdę pomaga. A położne chyba już niejedno słyszały.
No nie klnę na codzień, i staram sie tak trzymać nawet jak co mnie bardzo wkurzy...czasem jest ciężko,ale daje radę...mam nadzieje ze mój poród będzie w miarę znośny...chociaż mam niski próg bólu i dlatego sie obawiam, z tym ze położna juz mi powiedziała ze dostanę zastrzyk z oksytocyny, wiem pytałam mamy na czym to polega to juz wiem na czym to polega...
 
Ja klne i to bardzo.[emoji87][emoji87][emoji87]
Ale raczej jak w bólu jestem to proszę. No chyba że ból byłby wywołany przez kogoś. To pewnie bym zwyklinala [emoji87]

Mam nadzieję że przy dziecku się oducze przeklinać. [emoji21][emoji21][emoji21]

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
Ja dlatego teraz staram sie trzymać i nie klnąc bo dziecko juz słyszy...i tez próbuje mojego oduczyć tego co zasłyszał ode mnie...
 
Ja klne i to bardzo.[emoji87][emoji87][emoji87]
Ale raczej jak w bólu jestem to proszę. No chyba że ból byłby wywołany przez kogoś. To pewnie bym zwyklinala [emoji87]

Mam nadzieję że przy dziecku się oducze przeklinać. [emoji21][emoji21][emoji21]

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom

Mam tak samo ;) A akurat gdzie jak gdzie, ale na porodówce to personel niejedno słyszał i raczej ich to nie rusza ;)
 
Cześć :*
Dawno mnie nie było, chyba Was nie zdołam nadrobić :p Byłam u rodziców, trochę chorowałam, a wczoraj to umierałam, refluks nie dał mi żyć, wymiotowałam cały dzień :( Już marzę o tym, aby urodzić i niech to się zakończy... ech ech...

Zamówiłam już prawie ostatnie rzeczy, robię ostatnie prania, bo dostałam troszkę ciuszków od mamy i bratowych. Spojenie boli, więc uskuteczniam chód kaczki :p

Wizytę mam w poniedziałek, nie wiem czy nie ostatnią, bo jeśli kolejna za 3 tygodnie to kto wie czy doczekam ;)
 
reklama
A mnie maluszek obudził naciskając na pęcherz...miałam duży problem z wstaniem z łóżka, bo jak sie ruszyłam to poczułam taki ból w krzyżu ze szok, a najlepsze ze wczoraj nic takiego nie robiłam aby plecy bolały...maleństwo bardzo lubi kopać jak sie przytulam do pleców mojego ślubnego wtedy stara sie atakować regularnie...
 
Do góry