Ania020317
Fanka BB :)
Wiem, psychicznie jestem nastawiona na sn, nawet mąż powiedział ze mogę klnąc jak szewc ale lepiej nie po polsku bo tu tez Polacy w szpitalu pracują ze jak chce mięsem porzucać to w poshtoo(uczę sie języka męża oczywiście) z tym ze na nim można sobie język złamać...ja go ostrzeglam jak będzie bolec to nie będę w stanie zapanować nad tym co mowię wiec on sie przygotował ze mogę wiązankę puścić..a jaki mału duży będzie to sie okaże, ważne ze zdrowy, teraz właśnie bada wnętrze mojego brzucha bo akurat co zjadłam, czasem takie uczucie mam ze mam tak napięta skore ze szok, ale dla mojego skarba małego jestem wytrzymać wszystko. Juz tak bardzo chciałabym zobaczyć maleństwo i przytulić do siebieJak ciśnie do cyca
Ja jeszcze muszę wózek sobie poobczajac, jak sie składa, jak fotelik montować bo złożyliśmy mąż sobie popróbował, a ja najmądrzejsza a już nie wiem ale mi sie nie chce:/ jeszcze spakowanie torby mi zostało i tez mi sie nie chce
Ania pamiętaj ze nie wzrost ma znaczenie przy porodzie, to ze jesteś niska nie znaczy ze nie urodzisz naturalnie.