reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamusie 2017

Ja tez tylko facetów ginekologów wybieram. Przeważnie kobiety strasznie niedelikatne i opryskliwe (przynajmniej ja na takie dwie trafilam). Ja bym wybrała kryminał do czytania, chyba zreszta na wszelki wypadek wezmę ksiazke. Z tym spaniem różnie a wiadomo ze noworodek prawie cały czas śpi. A ja mam problem ze spaniem, jak jest jasno, ludzie sie plątają, dzieci placza itp.

A co do paznokci to sama sobie hybrydy robie co 1-2tygodnie na rekach, na stopach miesiąc sie trzymaja. Tylko sie zastanawiam czy mozna miec pomalowane do szpitala? Kiedys słyszałam ze patrza na paznokieć czy nie sinieje.
 
reklama
Zalezy od szpitala z tymi pazurami.niektoee wymagaja wszystkie czyste,inne maja to gdzies a jeszcze inne np minimum 1pazur czysty

f2w3d5qppdk8cfc5.png
 
Ja też długo brałam pod uwagę tylko faceta ginekologa. Ale od lat mam tak niesamowicie delikatną lekarkę, że za skarby w świecie jej nie wymienię. Nie wiem, jak ona to robi... Ale w każdym razie lekarz to lekarz. Ono naprawdę oglądają dziesiątki kobiet każdego dnia i kobieta na fotelu im się nie "kojarzy".

Poród w domu? Ja sobie tego nie wyobrażam. Zaraz bym się marwtiła, że się łóżko pobrudzi albo podłoga i kto to będzie czyścił :D i co sąsiedzi pomyślą jak się będę wydzierać. Nieeee. W szpitalu czuję się bezpieczniej.

Ile z nas już urodziło? Prowadzimy jakąś listę?

Dziewczyny, pracujecie jeszcze? U nas 36tc i dalej ciągnę dwie prace, śmieję sie, że do porodu z roboty będę jechała :D
 
Apricot to juz duzo na minusie jestes.brawo ty

Ania no 2-3tyg przy 40to faktycznie niedlugo.dzieci sie zdecydowanie zaczynaja obnizac przy koncu ciazy no bo tak musi byc.

Hehe te karty ciszy chyba lubia sie zapodziac.jak od początku trzymam swoja w teczce ktora dostalam razem z nia i tez mam tam wszystkie wyniki tak zeby jak sie wszystko zacznie poprostu ja zabrac i tyle a nie szukac wszystkiego osobno.oni sobie juz na miejscu wyciagna z niej co beda chcieli.

Ja sie wagi swojej boje hehe ale wlaze tylko na nia u gin.we wtorek gbs pobiera to pewnie znowu kaze mi na nia wejsc...ehhh...

Babymamusia to w sumie dziwne ze na poczatku ciąży. U nas na koncu bo w kazdej chwili to mozesz zlapac.
U bad wit k teraz daja 1mg doniesniowo i tyle.pozniej jej bie podaje sie.my tak bierzemy.mozna sie chyba nie zgodzic i podawac w domu.
Na skurcze daja oxytocyne ale szykle chyba szybko wychodzi lozysko samo jako tako. U mnie w szpitalu tez czekaja z przecięcie pempowiny.

Kurde ja nie wiem ile dziecie wazy.ostatnia wage znam z 30+0 a dzisiaj 34+2.

Dziecko mnie wali pod zebrami caly czas i brzuch raczej tez caly czas tej samej wysokosci.wiekszy sie tylko robi po calutkim dniu.

Ja chodze na nfz co 3tyg i 2razy na 14wizyt(niektore mialam co2tyg)nie zrobil mi usg tylko. Zawsze mierzy glowke i inne i wage podaje albo musze zapytac bo nie wie ze mnie to inerere chyba[emoji12]

Kleinekatia karuzely narazie nie kupuje. Chce szumisia.

Pilke zakupiłam i od 38+0 bede uzywac.pomaga dziecku ulozyc sie w kanale i ogolnie grawitacja dziala:)

Jesli ginekolog to tylko facet.swojego mam od6lat i nie zamierzam zmieniac.






f2w3d5qppdk8cfc5.png
Mi mały pobudkę zrobił bi tak sie napnal taki twardy brzuch ze nie było szans leżeć teraz muszę troszkę posiedzieć i jak przejdzie to dalej wskakuje pod kołdrę...jak poszłam spać ok 2 w nocy to maz mnie obudził abym mu drzwi otwarła a przed spaniem sprawdzałam i były otwarte nie wiem może któryś z współlokatorów zamykał...to nim poszłam spać to było jakoś po 6 potem pobudka przez małego i od razu nerki sie odezwały wiec nic tylko zrobiłam pompę wodna i teraz czekam aż przeciwbólowe zaczną działać to będzie mi trochę lepiej...No mi położna powiedziała ze jak pierwsze dziecko to napewno tak szybko nie zacznie sie akcja porodowa i ze mam spokojnie czekać w domu a jakby coś sie działo to dzwonić i przyjeżdżać...tylko troszkę nie lubię być zależna od kogoś a teraz to mam problem aby sie schylic i włosy umyć itp..wiec maz musi pomagać...a najlepsze jest to ze odkąd wyszłam ze szpitala to próbuje mnie namówić na sex... tyle ze nie rozumie ze dalej mi sie krew w moczu pojawia i sie boje o infekcje ze mały będzie mieć jakieś problemy to na to to tez ma sposób mówi to zróbmy od tylu do pupy itp...jak zrobić aby mężczyznę swego przekonać ze musi te pare tyg jeszcze poczekać bo naprawdę zle sie czuje pod koniec ciąży...nawet nie jestem w stanie normalnie sie obrócić
 
Ja kiedyś chodziłam do kobiety, ale nie byłam zadowolona. Pewnie tez zależy od podejścia.

Tez chce szumisia ale mąż sie upiera ze narazie nie :/

Ja już nie pracuje, praktycznie od początku ciąży ze względu na specyfikę pracy.

Ania nie wiem dlaczego Twój mąż sam tego nie rozumie, ze w tym stanie to raczej na igraszki nie ma co liczyć. Mojemu tego tłumaczyć nie musiałam.
 
Katherinne podziwiam.. ja bym już nie dała rady pracować.

Jak zwykle zakręcona nie pomyślałam ze nie można mieć paznokci zrobionych. Dzięki dziewczyny.

Ania.. mój nie miałby odwagi mi powiedzieć chyba "to nic że mówisz że czujesz się niekomfortowo ale ja chce i tyle..???" ja bym go wysmiala prosto z mostu.. I powiedziala żeby sobie koze wyruchał jak nie rozumie że fizycznie nie możesz a psychicznie nie masz ochoty..
I nie żartuję tak bym powiedziała (taki mój podły charakter)
Nie wiem.. sa metody radzenia z popedem. Co on ich nie zna czy co.. karz mu samemu się zaspokoić. No sorry nie mam milszego pomysłu na odpowiedzenie na to co napisałaś. [emoji20][emoji20][emoji20]

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
A tak z innej bajki.. wybieracie się jakieś paznokcie czy do kosmetyczki jakiejs ogarnąć pyszczek przed porodem czy raczej takie przyjemnosci po pologu.. glupie wiem.. ale chociaż by mi ktoś paznokcie pomalować mógł u stopek a nie jak taki wsior żyje na tym świecie.. tak sobie pomyślałam. [emoji85][emoji85][emoji85]

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom

Ja juz fryzjera i kosmetyczkę załatwiłam :) To mi też pomogło na poprawę humoru w ciąży bo moje poczucie seksapilu się ciut obniżyło adekwatnie do wielkości brzucha hehehe.

A tak serio to chyba lepiej to załatwic przed porodem bo po najczęściej nie ma czasu i chęci.
 
Aż nie wierze w to co czytam.. ty mu, że nie masz ochoty i źle się czujesz, a on na to "może anal". Ania to naprawdę nie jest normalne.. to jest zwykły brak szacunku i zrozumienia drugiego człowieka.
 
reklama
Hejka.
Wczoraj mnie taka biegunka złapała, potem skurcze, że z tego wszystkiego poszłam spac a na siusiu wstałam tylko raz :D

Ja paznokci do porodu nie robie. Max odzywka pomaluje. A no i staram się nie dopuścić do długich. Nie wiem jak tutaj ale w szpitalu w którym rodzilam synka do szału doprowadzaly mnie pielęgniarki kazace obciąć za długie wg nich paznokcie. A dla mnie to była długość optymalna, nic małemu nie zrobiłam a po porodzie jeszcze dłuższe nosiłam. Ale co poradzić.

Ania... czasem brak mi słów na Twojego męża. Jak nie możesz tak to może inaczej. U nas ostatnio cokolwiek było w Walentynki a teraz? Nie mam siły ani ochoty i mój to szanuje i nie namawia. Nie powiem bo zapyta ale jak mowie nie, to znaczy nie i koniec. W połogu tez będzie Cie namawiał? Ustaw go sobie Ania!

Napisane na SM-A300FU w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry