Marcowe mamusie 2017

[A'gusia]

Ja w tym tyg się przeprowadzam, z pokoju do mieszkania dwupokojowego. Ale jako że w piątek znowu miałam krwawienie a w lubelskich szpitalach brak miejsc na patologi c. Leże w domu, za 5h jadę do warszawy. Ale i tak nic dzwigać pakować sprzątać nie mogę więc nie wiem jak to będzie. Marcin się śmieje że będę leżeć i pokazywać palcem [emoji16][emoji16][emoji16] jutro o 10 wizyta kontrolna a o 17 usg połówkowe podejście nr 2 [emoji75] plamień na szczęście brak ufffff

Napisane na Lenovo A5500-H w aplikacji Forum BabyBoom

Koniecznie dbaj o siebie! I daj znać po badaniach czy wszystko w porzadku! [emoji5]

Napisane na SM-G530FZ w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Dzoaśka]

Koniecznie dbaj o siebie! I daj znać po badaniach czy wszystko w porzadku! [emoji5]

Napisane na SM-G530FZ w aplikacji Forum BabyBoom

Dam dam, dzięki [emoji16] [emoji254][emoji254]

Napisane na Lenovo A5500-H w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Ania020317]

Witam w tym piekny niedzielny poranek i do tego I niedziele adwentowa ja sobie właśnie kończę kawkę i będę sie szykować do kościoła a poranek mi sie dość przyjemnie zaczął gdyż siostra juz wie ze będzie ciocia mama z strony taty tez wie ze będzie prababcia do humorystycznej części dodam ze jak mama jej to powiedziała to z wrażenia dostała przysłowiowej biegunki...teraz tylko braciszek 16letni sie ostał ale musi wrócić z czuwania( jest bardzo pobożny jak na swój wiek) a potem pewnie reszta rodzinki sie dowie dziś bo mama robi mała imprezę z okazji jutrzejszych urodzin brata a ze tata miał 8 i był w tym czasie za granica to robią podwójna imprezę...nie odbyło sie bez pytania o chrzest bo sie bali ze jako ze wybranek muzułmanin to dziecko będzie nie ochrzczone a tu zaskoczenie bo on nie ma nic przeciwko wiec mama wraz z tata zdecydowali ze trzeba ochrzcić małego zaraz po i nie możemy czekać aż przylece do pl wiec oni sie w marcu wybiara do mnie do Anglii i ochrzcimy malucha tu w parafii

 

[ewciiik]

Aniu jak dobrze jak tak wesoło piszesz
Dzoaska ja rownież czekam na informacje po badaniu.

 

[Jolka112]

Ania swoją droga to niezłe emocje zafundowałas swoim rodzicom...pomyśl ile oni przeżyli przez to wszystko. Z tego co czytałam, wnioskuję, że jesteś młodą osobą. Rodzice się martwią, to normalne. Szkoda, że mąż tak się pośpieszył i nie spróbował powalczyć o sympatię Twojej rodziny jak byliście w PL.
Ile jesteście razem ?

Z drugiej strony podziwiam determinację i szaloną miłość, człowiekowi po latach brakuje takiego uczucia.

 

[aga6]

Ania swoją droga to niezłe emocje zafundowałas swoim rodzicom...pomyśl ile oni przeżyli przez to wszystko. Z tego co czytałam, wnioskuję, że jesteś młodą osobą. Rodzice się martwią, to normalne. Szkoda, że mąż tak się pośpieszył i nie spróbował powalczyć o sympatię Twojej rodziny jak byliście w PL.
Ile jesteście razem ?

Z drugiej strony podziwiam determinację i szaloną miłość, człowiekowi po latach brakuje takiego uczucia.

Hah masz racje, ja niby jestem mloda bo mam 24 lata ale z moim obecnym mezem jestesmy od 10 lat a po slubie 8 miesięcy. zachowujemy sie jak stare malzenstwo


A tak wracając do tych mieszkań.. odbierała któraś z Was mieszkanie bezposrednio od dewelopera? jak wygląda taki odbiór i jakie później są koszty z tym związane? (Podatki itp)

 

[ewciiik]

Odbierasz mieszkanie oglądając je czy wszystko jest ok. Wtedy można coś jeszcze dogadać np kaloryfer w innym miejscu, sąsiad chciał niżej parapet. Pózniej akt notarialny, koszt zależy od miasta i od wielkości mieszkania. I przepisanie liczników na właścicieli.
To co pamietam.

 

[aga6]

Odbierasz mieszkanie oglądając je czy wszystko jest ok. Wtedy można coś jeszcze dogadać np kaloryfer w innym miejscu, sąsiad chciał niżej parapet. Pózniej akt notarialny, koszt zależy od miasta i od wielkości mieszkania. I przepisanie liczników na właścicieli.
To co pamietam.

A jakis podatek trzeba placic?

 

[Jolka112]

Hah masz racje, ja niby jestem mloda bo mam 24 lata ale z moim obecnym mezem jestesmy od 10 lat a po slubie 8 miesięcy. zachowujemy sie jak stare malzenstwo

To podobnie jak u nas Ja za 5 miesięcy kończę 27 lat, z mężem jesteśmy miesiąc po ślubie A razem jesteśmy 11 lat

 

[wszystkozajete]

Mam salon z kuchnią - płytki w kuchni, parkiet w salonie (i w mieszkaniu i w domu). Pod parkietem też mam podłogowe, wcale z tego powodu nie trzeba płytek kłaść