reklama
Ania020317
Fanka BB :)
Ja idę normalnym tempem tzn nie żółwim ale tez za szybko nie daje rady...tylko ze mnie te zadyszki łapią nawet jak nie chodzę teraz akurat odpoczywam a dysze gorzej niż lokomotywa...otyła tez nie jestem a mam wrażenie ze maleństwo juz ma za mało miejsca i musi przeponę uciskać...tylko ze przez tak ciężkie oddychanie nie jestem w stanie normalnie iść spać najpierw sie z godzinę bądź dwie mecze i nawet nie wiem kiesy zasnę
Ania020317
Fanka BB :)
Ja juz nawet wyżej poduszki daje i nic...a jeszcze tydzień temu aż tak złe nie było...a jak wasze maleństwa kopia bardzo czy średnio ja od paru dni zauważyłam ze mój synuś sie jedynie wierci i niekiedy zapuka bądź próbuje złapać coś...ale kopniaków nie poczułam...i jak tu zacząć liczyć kopniaki jak ich nie ma...a położna mówi ze mam zacząć liczyć co ile kopie itp..
Ania020317
Fanka BB :)
U mnie różnie...czasem sie martwię czy tak powinni być...ale chyba każde maleństwo kopniaki daje różnie...do tego jutro na 8.30 mam szczepienie na grypę bo położna zastrzegła ze mam sie zaszczepić...tylko obawiam sie ze później to dopiero sie rozłożę...a do tej pory sie z zatokami mecze miałam tydz spokój a teraz znowu jedna dziurka zamknięta ze nic nie pomaga i albo trochę ropy albo krew...maz mnie pociesza i mówi ze jakby mi sie nudziło w domu to mam iść na spacer pochodzić bo teraz przez 3 dni on całe dnie w pracy a w piątek ma 18 h i wróci w sobotę o 6 rano...tylko jak z tymi zadyszkami gdziekolwiek iść...
Ania020317
Fanka BB :)
Właśnie nie tylko tu w Anglii pare dni temu miałam wizytę u położnej i ona kazała sie zaszczepić ze względu na dziecko...a z zatokami byłam u lekarza ale powiedział ze nie może nic mi dać bo jestem w ciąży a leki na zatoki nie można podawać kobietom w ciąży...a tu o zatoki jest łatwo bo albo wieje albo deszcz pada a co dopiero będzie jak śnieg spadnie...ojej ja bym się bała szczepić, jak jeszcze nie doleczone zatoki masz... w ogóle nie rozumiem szczepionki na grypę, jak co roku inny wirus jest, ale to moje zdanie
co roku się szczepiłaś?
reklama
ja bym się nie szczepiła bałabym się w ciąży...Właśnie nie tylko tu w Anglii pare dni temu miałam wizytę u położnej i ona kazała sie zaszczepić ze względu na dziecko...a z zatokami byłam u lekarza ale powiedział ze nie może nic mi dać bo jestem w ciąży a leki na zatoki nie można podawać kobietom w ciąży...a tu o zatoki jest łatwo bo albo wieje albo deszcz pada a co dopiero będzie jak śnieg spadnie...
a z zatokami Cię rozumiem, bo mnie też to dopada, domowe sposoby inhalacje, plus zakrapianie do nosa wody z solą morską, ble ale skutkuje
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 293 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 188 tys
Podziel się: