reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Hello :-)

Roksi, myślę, że możesz dawać 2 razy spokojnie.

Soppana, ja wygląda u was organizacja tego wszystkiego? Znaczy kąpania, karmienia, usypiania?

Ja idę w poniedziałek do gina, a 7 października na USG. Może się okaże kto w brzuszku mieszka ;-). A na następnej wizycie muszę sobie załatwić 2 tygodnie zwolnienia, bo teściowa jedzie do sanatorium. Mam nadzieję, że mi da :confused:
 
reklama
Hello :-)

Roksi, myślę, że możesz dawać 2 razy spokojnie.

Soppana, ja wygląda u was organizacja tego wszystkiego? Znaczy kąpania, karmienia, usypiania?

Ja idę w poniedziałek do gina, a 7 października na USG. Może się okaże kto w brzuszku mieszka ;-). A na następnej wizycie muszę sobie załatwić 2 tygodnie zwolnienia, bo teściowa jedzie do sanatorium. Mam nadzieję, że mi da :confused:
na pewno da:tak:
u nas trudno mówić jeszcze o organizacji, bo Michalina różnie śpi. Na razie staramy się najpierw "załatwić" Ignasia tzn kolacja, kąpiel i wieczorynka a wtedy ja kąpię Małą i jak ją karmię to M czyta bajki:tak::-)podobnie jest z wychodzeniem z domu, tylko wtedy Ignaś ubrany stoi pod drzwiami i jęczy:baffled:
Pytałam dziś w aptece o te witaminy i pani mówiła, żeby porównywać skład, bo jak daję np tran i Cebion to daje vit ADE i C a w tych multiwitaminach też są. Muszę popatrzeć na necie na skład żeby nie dublować:tak:w zeszłym roku na jesieni Ignac dostawał multisanostol w syropie, jest smaczny i zawsze wieczorem dostawał łyżkę tuż przed mlekiem:-)
 
soppana, blu. Pamiętam, że na początku też mnie ta logistyka wieczornego rytuału przerażała:-);-)

U nas jakieś sztywniejsze wieczorne zwyczaje też wykształciły się po jakimś czasie, jak było wiadomo jak właściwie Michał śpi.
Na początku najpierw "obrabialiśmy" Wojtka a potem Michała. CO u nas nie było najlepszym pomysłem po Michał strasznie płakał czekając na swoją kolej kąpieli i jedzenie. A potem znowu nie umiał zasnąć i potrafił wyć przez godzinę, dwie.
POtem znowu było tak, że w czasie gdy ja kąpałamMichała , M dawał Wojtkowi jeść. A gdy ja karmiłam Michała już wykąpanego- to M kąpał Wojtka i kładliśmy ich spać razem, Ostatecznie, kiedy chłopaki już wyladowali w tym samym pokoju stanęło na tym, że obaj dostają jeść o tej samej porze, kąpią się razem i do łóżka idą razem.Michał pada zazwyczaj pierwszy.
Unormowało się to ostatecznie ok 7/8 miesiąca życia Michała ( gdy przesypiał już całe noce)

Wojtek w żłobku na razie sobie radzi bardzo dobrze. Na razie nie było żadnych płaczów ani przy pożegnaniach ani powitaniach. Idzię chętnie.Gdy odbieram jest zadowolony, dzisiaj śpiewał piosenkę o słoniu. Panie mówią, że wielki z niego indywidualista:) Po tatusiu, heh;-) Mówią, że kryzys może dopiero nadejść jak już się oswoi ze wszystkim i przyzwyczai. Zobaczymy. Mam nadzieję, że bedzie dobrze.
 
a ja właśnie wróciłam od fryzjera, byłam się podciąć. No i się załamałam, bo fryzjerka powiedziała, że jestem na dobrej drodze by szybko wyłysieć :-(
Magda a co się dzieje tak się sypią:confused: ja po porodzie miałam straszne problemy z wypadaniem włosów szczerze to aż zrobiły mi się zakola po 3 miesiącach od urodzenia N.:szok::szok: włosy na szczęście odrosły ale dalej są ze skłonnością do wypadania:baffled: więc łykałam specyfiki witaminowe:tak: a teraz od początku ciąży używam szamponu Klorane poleciła mi moja fryzjerka a pani farmaceutka z apteki która sprzedawała mi ten szampon też miała taki problem z włosami i też chwaliła sobie Klorane:tak: coś ok 30zł kosztuje jest wydajny:tak:

Malaga ale widać pulsującą kropeczkę:confused:

Kaskada, Soppana właśnie ja się boję wieczornych rytuałów:baffled: tego zamieszania jedno do kąpieli drugie też:szok: z tym że mój M zawsze kąpie N. więc pewnie będzie plan taki że najpierw dzidzia do kąpieli a po niej N. a ja dzidzie karmie:sorry2: no nie wiem tak sobie to ułożyłam:sorry2: wyjdzie w praniu
 
ano roksi, bo ja biorę leki przeciwpadaczkowe i myślę, że to od tego... Jako dziecko, zanim zaczęłam brać leki, miałam piękne włosy, apotem własnie tak mi sie przerzedziły ;-(
 
Sandi jesteś kochana 5 rano humorek dopisuje wróciłam z nocki:-D:-D:-D
ale mi sie milo zrobilo :tak:;-)

a tak zagladam rano zagladam :tak: teraz to codziennie jak wracam to zaraz lece zobaczyc co u Zosiaczka :tak:...choc jak sie okazuje dzisiaj wiesci niezadowalajace :-(ale walczy dzielna kochana Kruszynka...
 
reklama
Do góry