reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Wojtek w żłobku. Za 2 h go odbiorę. Olał mnie i poleciał do dzieci, nawet sie nie pożegnał. Niewdzięcznik;-)

Roksi ja też lubię mieć książki w domu. Często wracam do niektórych. Tylko drogie są niestety książki strasznie.
Jak Cię korci , żeby coś kupić to kup Chłopca z latawcem, tego samego autora, też afgańskie klimaty.

Ja wypożyczanie książek z biblioteki bardzo lubię. Tylko mam taką tendencję, że nie mogę się potem wybrać, żeby oddać. No i w efekcie zawsze karę płace.
 
reklama
Magda ja tak lubię zapach nowej książki:zawstydzona/y: i lubię mieć ją w domu:tak: takie zboczenie:sorry2:

blu nie ma problemu jak nie znajdziesz to też mogę przesłać:tak:
ja też, dlatego min raz na miesiąc kupuję sobie książkę ;-)
choruję na Coelho ;-)
Ja wypożyczanie książek z biblioteki bardzo lubię. Tylko mam taką tendencję, że nie mogę się potem wybrać, żeby oddać. No i w efekcie zawsze karę płace.

hehehe.... miałam tak w młodości. Na szczęście tak lubię czytać, że jak tylko skończę dwie z czterech wypozyczonych książek to idę je oddać i wypożyczam następne. Teraz mam 3 do przeczytania swoje wiec muszę szybko przeczytać te z biblioteki i oddać, żeby zająć sie tamtymi ;-)
 
u nas rota panuje:szok: sistra moja mówiła że u niej w klasie 7 osób chorych na jelitówkę:szok:
ja dziś kupię te żelki z witaminami co pisałyście o nich;-) w sumie moja witaminy dostaje w postaci owoców i warzyw ale taka dawka w okresie jesienno zimowym się przyda:-)
 
Ignas dostaje tran codziennie juz ponad rok,ale czy pomaga trudno powiedzieć. Dzis gorączki nie było, wiec poszlismy na spacer do parku. Ignas jaki dumny pchał wózek :-)
 
reklama
Do góry