reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
od jakiegoś roku się drze przy myciu głowy, ale tylko w wannie, jak jest na basenie to nie ma tak i głowę całą zamoczy w basenie itp, tylko w wannie takie cyry. Może to po tym jak był poparzony i moja siostra lała go prysznicem? Ale to tak długo by pamiętał?? Hm....
Ja myję ok raz na tydzień
 
Hello :cool2:

U nas ostatnio wreszcie dała sobie zakładać ten daszek do kąpieli, żeby jej woda nie leciała, ale i tak popłakuje. Jak często myjecie dzieciom włosy?

madzikm no normalnie zazdroszczę teraz wyjazdu :-p

ja Ci zazdrościłam jak Ty tam byłaś;-)

jak ja myję głowę to jest darcie a jak tatuś to spokój:szok: myjemy co drugi dzień:tak:
 
Ewelinko to było tak, że robiłyśmy sobie z siostrą moją i jej koleżankami rano śniadanie i kawę i Krzyś kręcił się między nami, w pewnym momencie moja siostra zalała kawy stojące na blacie w kuchni i nie przesunęła na tyle daleko, żeby Krzyś nie sięgnął, a że on lubi kawę to wziął chwycił za ucho kubka i wylał ledwo zalaną kawę, dobrze, że nie był to wrzątek. Po tym wszystkim rozebrałam małego i siostra poleciała z nim pod prysznic a ja się poleciałam ubrać, bo byłam jeszcze w koszuli. Po tym jak się ubrałam, wzięłam Krzysiowi jakieś ubranko i potrzebne rzeczy do przyjęcia w szpitalu, bo karetka była już w drodze. I pojechaliśmy, w karetce małego próbowali opatrzyć ale się nie dało, miał w sobie tyle siły, że troje dorosłych ludzi nie potrafiło go utrzymać. W szpitalu spędziliśmy 48h, na drugi dzień Krzyś miał założony opatrunek na tydzień, po tyg mieliśmy się zgłosić do poradni w szpitalu na zdjęcie opatrunku. Powinnam Krzysiowi jeszcze smarować tą ranę po oparzeniu, ale robię teraz juz to sporadycznie, a rana i tak goi się w miarę ładnie. Na szyi nie ma już śladu, na dekolcie trochę gorzej, ma przebarwienie, ale tam miał bardziej poparzone
 
Agutku my raz w tygodniu:tak: chyba że jakieś dzikie upały są to dwa razy:tak:
przy madzikm wychodzimy na brudasy:sorry2::-D

Magda biedny maluszek:-(
 
roksi ano biedny, ale co zrobić?? Nie da sie takiego malca upilnować, żeby sobvie nic nie zrobił. A tak w ogóle roksi to wy planowaliście drugie czy "wpadliście"??
 
Agutku my raz w tygodniu:tak: chyba że jakieś dzikie upały są to dwa razy:tak:
przy madzikm wychodzimy na brudasy:sorry2::-D

Magda biedny maluszek:-(

a fe brudasy:-D:-D:-D

ojej nacierpiał się Krzyś:-(
ja słyszałam, że nie wolno ściągać ubrania jak się ktoś oparzy bo można zedrzeć ze skórą, lepiej lać wode na ubranie...
 
reklama
roksi ano biedny, ale co zrobić?? Nie da sie takiego malca upilnować, żeby sobvie nic nie zrobił. A tak w ogóle roksi to wy planowaliście drugie czy "wpadliście"??
planowane jak i starsze:tak:
moja jak nauczyła się chodzić to wpadła do sypialni gdzie stało żelazko gorące na podłodze:-( ja prasowałam spodnie, wyszłam i tak zostawiłam a mała sama otworzyła sobie drzwi i oparzyła się w nóżkę:-( pierwszy raz otworzyła sama drzwi:-( ślad ma do dziś:-(
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry