reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Magda, zapytałam o to poparzenie, bo mój chrzesniak (teraz 8-letni) poparzył się jak miał troche ponad rok:-(, on wylał na siebie wodę z rączki rondelka- przy nalewaniu troszkę się jej tam dostało i on tym się strasznie poparzył, bo wylał sobie na klatkę piersiową, a ma taką wklęśniętą, taki dołek na środku-taka budowa-no i musiał mieć przeszczep, bo tak szybciej się zagoiło, wcześniejsze zmiany opatrunku były straszne, nie da się tego opisać:no::-:)no:, a teraz ...no cóż ma "wafelek na klacie"w miejscu przeszczepu, pewnie jeszcze trzeba czasu, żeby zbladł, a może juz tak zostanie:-(,

bardzo współczuje Tobie i Krzysiowi, mogę sobie wyobrazić tylko jaki to ból:-(, przeyłam gorące buziaki:tak:
 
reklama
a fe brudasy:-D:-D:-D

ojej nacierpiał się Krzyś:-(
ja słyszałam, że nie wolno ściągać ubrania jak się ktoś oparzy bo można zedrzeć ze skórą, lepiej lać wode na ubranie...
a wiesz, że nie wiem?? Ale wydaje mi się, że lepiej, że mu zdjęliśmy, bo po pierwsze była to kawa a po drugie bluzka nie była z bawełny a wiec skóra nie miałaby czym "oddychać".
Ewelina czy Twój chrześniak miał przeszczep skóry? bo nie rozumiem
 
Magda, tak miał przeszczep, bo rana była zbyt głęboka i codzienne zmiany opatrunku były strasznie bolesne, pobrali mu kawałeczek skórki z uda i zrobili przeszczep, który teraz wygląda jak wafelek,
 
Fredzik byc może, ale myśmy tak szybko działali, że człowiek nawet sie nie zastanawiał... Poza tym to dość szybko mu zdjęłam więc wydaje mi się, że koszulka nawet nie miała czasu przyczepić się do skóry... ale nie wiem, pewna nie jestem...
 
zmówiłam Mai wyprawkę przez net:tak: smoczki, butelki, pajace itp:tak: ale teraz czasy człowiek nie musi tyłka ruszać:-) teraz mam stersa żeby Mai ogonek nie wyrósł:-D
 
roksi ze mną po porodzie na sali leżała babka, której przez całą ciążę lekarze mówili, że będzie dziewczynka, babka sobie kupiła wszystko jak dla dziewczynki, a kilka dni przed rozwiązaniem okazało się, że dziewczynka jest chłopakiem :-D
 
my glowke myjemy co 2dni :tak: nie wyobrarzam sobie rzadziej :no: Mala jak biega itp. to sie strasznie poci itp. i wloski nie wygladaja wtedy tak jak bym chciala :sorry2:dlatego tak to wyglada ;-)

Magda - wspolczuje :-(biedny Krzysiulek sie musial nacierpiec :-(

no i bez gum sie nie obylo :rolleyes2:
 
roksi ze mną po porodzie na sali leżała babka, której przez całą ciążę lekarze mówili, że będzie dziewczynka, babka sobie kupiła wszystko jak dla dziewczynki, a kilka dni przed rozwiązaniem okazało się, że dziewczynka jest chłopakiem :-D
no nawet nie strasz:szok: ale nigdy nic nie wiadomo;-) na szczęście kupiłam w miarę uniwersalne rzeczy:tak: wyprawka po N. jest różowiutka:tak:
 
reklama
Do góry