reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Cześć kobitki:-)

Chyba nie doczekam się swojego komputera. Facet poinformował mnie, że mają m-c na naprawę karty. Wściekłam się.

My już zapomnieliśmy o pieluchach. Jeden wydatek mniej, no i wygoda.;-)
 
reklama
mi nocnikowanie też idzie opornie:baffled:, czekam na moment, kiedy mały załapie o co chodzi, bo teraz to mu wszystko jedno, czy chodzi z kupką, czy bez:-p,
smoka też dopiero będziemy się pozbywać:-(
 
Witajcie moje kochane:tak: nadaje z domu:tak:
przeżyliśmy szok termiczny:szok: tam w pierwszym dniu 42 stopnie, później tak ok 38 oczywiście w cieniu:tak: w pokoju bez włączonej klimy termometr pokazał mi w nocy 32 stopnie:-D a u nas 8 stopni i leje:szok:
idę się wykąpać i zabieram się za czytanie:tak:
 
reklama
Witajcie..

Moje dziecię dopadło choróbsko.. Wieczorem Piotruś dostał gorączki prawie 40 stopni.. Po czopku temperatura trochę spadła, ale bardzo szybko znów gorączka wróciła i całą noc męczyliśmy się.. Spałam może godzinę.. Od godziny 2 mały szalał - rozwalał zabawki po całym domu, za nic nie dał się położyć. Uśpiłam go na siłę przed chwilą..
Ja powoli zbieram się do pracy, na 6.. Na domiar złego dziś i jutro idę na cały dzień.. Mąż dziś z Piotrusiem pójdzie do lekarza, jeśli okaże się, że faktycznie jakieś wstrętne choróbsko, to pójdę chyba na opiekę..

Miłego dnia Wam życzę :happy:

Ps. Witaj roksi :-)
 
Do góry