Martus...zazdroszcze sloneczka...
U nas tez dzis w miare bylo...cieplo ale tak burzowo caly czas..No ale nie padalo..
Jak tam nowy czlonek rodziny? Mikolaj i Maja musza byc szczesliwi:-)
A jak malutka Meg?
Mamo Niki...pizza powiadzasz...:-)..Ja tam od tygodnia wogole nie mam ochoty na jedzenie...
Juz widze Cie oczyma wyobrazni jak siedziesz i myjesz te swoje sznureczki..
Lena sliczne imie...A co stalo sie z Twoim ulubionym imieniem Amelia..;-)?
Gugula...my sie chyba jeszcze nie znamy...:-)
Witam sie wiec...
Widze ze tez lecisz do Polski sobie odbic lato..;-) Ja lece 5-tego i mam nadzieje ze bedzie upalnie!!!
U mnie male spia w nocy w majteczkach treningowych bo o ile Alicji od lutego nie zdazylo sie ani razu zrobic o tyle Amelia czasem jeszcze zaliczy wpadke..A mnie sie nie usmiecha prac ciagle poscieli..no i protektora na materac nie mamy...
No ale w dzien dziewczyny od lutego obsluguja sie same...Nawet same sie podcieraja, podciagaja majteczki. Tylko mamusie wolaja do wytarcia dupki jak jest na rzeczy ciezsza sprawa..;-)
Wogole male zaczely mi sie same ubierac...same zaloza majteczki spodniczke, spodenki czy legginsy...I tak sie nauczyly ze rozpoznaja przod od tylu po metce...A jak ktoras widzi ze druga zle zaklada to rzyczy "śleeee, śleeeee"
Z bluzeczka jeszcze maja problem bo nie potrafia wlozyc drugiej reki w rekaw jak juz przeciagna ja przez glowe...
Malinko...oj jak dobrze slyszec ze u Ciebie wszytko super...
Oby juz tak zawsze bylo!!
Jak tam zakupki? Kupilas te body?
A u nas bez zmian...dziewczyny rosna choc dla mnie nadl jeszcze takie male sa..;-)
Dopiero zaczely rozkrecac sie z mowieniem wiec teraz codziennie zaskakuja mnie nowymi slowkami...
Ale mysle ze jak bedziemy w Polsce to rozkreca sie na dobre...