reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

Liwka - witaj w majówkowej gromadzie!!!

Lenka - ojjj to czekamy na foteczki z usg... a póki co może sama nam byś się pokazała - z chęcią bliżej poznałybysmy Ciebie i Majkę.

Marzenko - kurcze... wiem przez co dzisiaj przeszłaś... Jagoda też się od jakiegoś czasu wdrapuje na łóżko (oczywiście do pilota... ja nie wiem... czy piloty dzialają niczym magnesy na nasze dzieci... no i jeszcze telefony)... uwielbia z łożka przechodzić na ławę, albo wisi na narożniku, ale... za każdym razem udawało mi się ją złapać. Nie mniej jednak chwil zawałowych mam już kilka na koncie. Bardzo Wam współczuje i tego bólu, i strachu i łez.. Przytulam mocno.


Confi - na spotkaniu w Gdańsku baaaaaaaaaardzo chciałabym się zjawić... ale z przyczyn finansowych jak również odległościowych jest to mało realne.... No ale jakbym dostala zaproszenie na ślub... to co innego:tak::-D
Spotkanie na Śląsku jest mi bliższe ze względu na dojazd (km), jak również na techniczne rozwiązanie - poniewaz przyklejamy się z Jagą do auta Kasi... i lecimy ... Mam nadzieję, że rozumiesz naszą sytuację
 
reklama
Ja mam zeszczę chwilkę więc popiszę ;P


Co do ciąży z Mają po mnie wg widać nie było że jestem w ciąży ..... nie miałam wg brzuszka ani nie odczuwałam ruchów nie miałam żadnych objawów ...... co najlepsze do 20 tyg przytyłam 2 kg. W 20 tyg poczułam kopnięcie i w tedy się zorientowałam że chyba jestem w ciązy poszłam do gin i było wszystko jasne. Gin powiedział mi że tak się zdarza bardzo rzadko a jedną z głowniowych przyczyn był stres spowodowany maturą. :-(


Zdjęcie moje i Majki prześlę razem z zdjęciem usg. :-p

a teraz przepraszam ale mąż wzywa .... trzeba mu powiedzieć nowinę :-)
 
Dziękuję kobietki za miłe słowa i wsparcie. Te kropelki jak na razie nic złego nie robią poza tym że nie wychodzimy na dwór i Matyś się znarowił;-) na szczęście był dziś u niego kumpel i trochę razem pobrykali.

Strasznie mi miło, że mnie tak witacie :tak:ale nie dziwcie się mi proszę, bo nie jestem człek internetowy... Ciężko mi usiedzieć na tyłku dłużej niż 15min. Widzę już po synu, że to jest dziedziczne :-D

U nas nic szczególnego. Egzotycznych wycieczek brak, w totka jeszcze nie wygrałam, w ciąży nadal nie jestem ;-) Za to mam odmalowane mieszkanko, że aż miło, zaliczyłam pierwszy weekendowy wypad sam na sam z mężem (odkąd jest Mati) a Mateuszowa alergia chyba odpuściła tfu tfu. Chodzę jeszcze na rehabilitacje kręgosłupa i kolan i jest duża poprawa. Jak ma któraś podobne problemy np po noszeniu dziecka to polecam - idżcie do dobrego fizjoterapeuty. Oni działają CUDA prostymi ćwiczeniami i masażami (a ja już nie mogłam spać z bólu ani chodzić tak było żle)!
 
witam majóweczki:-)
ech ja jak zwykle ostatnia.Ogarnełam dziś pokój w którym mieliśmy totalne pobojowisko ,składowisko wszystkiego i niczego:-)teraz to wygląda jak dawniej:tak:schludnie.Także unas nic ciekawego ,sprzątanie a między czasie robienie kompotu z truskawek,wyszło mi 20 litrowych słoików.Troszke truskaweczek zostało więc upieke jutro biszkopt z galaretką i truskawkami:tak:bardzo z m lubimy.
Odpukać-unas wszystko wporządku po szczepieniu Niki szaleje na całego :-)
Pogoda dziś już lepsza bo troszke słonecznie,ale niestety powiewał zimny wiatr ,więc nie do końca super ,ale jednak lepiej.
Jolu-widze że świetna ta zabaweczka:tak:napewno przypadnie Alicji i Amelce do gustu:tak:Fisher Price ma świetne zabawki,jedyny minus to cena.Niki jak narazie fajnie bawi się szczeniaczkiem uczniaczkiem.Dziś np.bardzo przypadł jej do gustu zwykły drewniana ciuchcia,tzn.klocki z których robi się ciuchcie.
Lenka-szok że nic wcześniej niewiedziałaś o ciąży!a miesiączka Ci wtedy nie zanikła?A jutro jk dasz rade w miare jak czas Ci pozwoli ,to napisz prosze jaka była reakcja m .Początkowo będzie zaskoczony ,ale napewno będzie przeszczęśliwy :tak:A na zapas nie ma się co martwić dacie sobie rade znakomicie.A te trzy małe serduszka niech zdrowo rosną:tak:
Mamamatysia-biedny Fifi,mam nadzieje że mu to choróbsko minie szybciutko,brzuszek przestanie boleć.Szkoda ,zę to my rodzice nie mozemy brać choroby dzieci na siebie ,aż żal jak się takie małe skarbeńki muszą męczyć:no:To tak jak pisałaś to super że mozesz troszke odsapnąc,kurcze taki m to skarb:tak:a jak szykuje sie kolejne spotkanko chętnie się wybiore:-)oczywiście jak będe mile widziana:tak:
Liwka-witaj w naszym gronie:-)
Sara-witaj.Trzymam kciuki,na 1000%operacja przebiegnie prawidłowo i Mati bedzie miał wszystko ok z oczkiem.Takze się nie martw na zapas ,skoro lek.twierdzą że to rutynowy zabieg czy operacja.Będzie dobrze.

Marzenko- najważniejsze że Nataszy nic nie jest,zapewne się serduszko małe wystraszyło.Napewno szybko zapomni.Współczuje twojego stachu i stresu,wiem co przeszłaś.Ja jakis czas temu opisywałam na bb jak mi Niki spadła.Co się napłakałam i najadłam stachu.Naszczęcie unas było ok,jedynie siniak na czole.Ale ja jakoś do dziś darować sobie nie moge że Niki spadła przy mnie.Ale tak jak dziewczyny piszą jeszcze wiele takich przykrych upadków przed nami,oby jak najmniej.Marzenko a czego uczysz dzieci w szkole,wspominałaś ,że pracujesz w szkole.Moja szwagierka jest nauczycielką ,sporo roboty teraz papierkowej,ale zato potem jaka nagroda przed wami 2miesiące wolnego.A wracając do zakupów w H&M,jakie tam kupujesz rozmairy Nataszy? ja Niki zazwyczaj kupuje 80,teraz też zakupiłam ale co poniektóre ciuszki wydają mi się duże ,czy u Ciebie te rozmiary też takie były?kilka ciuszków wziełam na74 bo w tych 80 by pływała,pierwszy raz w H&M spotkałam się z tym jakby tr 80 były większe.
Kasica-no niestety stosunki z mamą zapewne się pogorszą ,ale co zrobić jak siostra Cię potrzebuje.Lepiej jak bedzie u Ciebie niż niewiadomo gdzie,mama bedzie spokojniejsza bo będzie znać miejsce jej pobytu,No to m szaleje,bliźniaczki mu się marzą.No może sie uda :-);-)ale m miałby potem w przyszłości przechlapane bo 4 kobitek napewno by nieprzegadał:-)Ja też musze się wybrać do dentysty ,jakby cośi k było do robienia to trzeba to zrobić teraz,a ja dentysty boje się jak ognia,wole mieć kilka porodów niz isc do dentysty,no ale co zrobić.Dentysta i pająki tego boje się najbardziej,rany gorzej niż małe dziecko,ale tak mam i nic z tym już nie zrobie.Ja też trzymam kciukasy,coby uwas zaniedługo pojawiło sie słodkie kochane baby:tak:
Aga km-mam nadzieje,że zły humor minie i już nie będziesz się złościć:tak:jutro nowy dzień ,a wzasadzie już dziś:-)i znów zaświeci słonko.Mi się nic totalnie nie chce ,no ale trzeba wszystko w domku porobic bo samo się nie zrobi.Na m nie moge liczyć,nawet dziś jak poprosiłam to bzdurnych naczyń niechciał pomyć.Położyłam się dziś wcześniej spać,przebudziłam się przed 23 no i aż do teraz spanie mi przeszło i nie mogłam zmrużyć oka,takie mam efekty jak czasem położe się wcześniej spać .
Ale teraz już oczka pomenczyłam i czuje się znużona .Kurcze brakuje naszej Tsariny -napewno skutecznie poprawiła by Ci humor:tak:

ok uciekam wreszcie zrobiłam się senna to moge iść do sypialni .M już od dawna smacznie spi i Nikusia obok w swoim łóżeczku.Dobrej nocy majóweczki,nocny marek idzie wreszcie spać.Rozpisałam sie na maxa wcale się nieździwie jak niebedzie się wam chciało czytać :tak:

F
 
Mamo Niki - ja w H&M kupuje na 86... i są tylko ciut za duże...
a w szkole pracuje w bibliotece, ale niestety jak wszędzie - kupa biurokracji! a do tego robię staż na nauczyciela mianowanego i muszę jeszcze dodatkowe papierki tworzyć... na, ale właśnie - do wakacji już tuż, tuż!
A powiedz mi jeszcze, o której Niki Ci wstaje rano? Bo Ty zawsze o takich nieludzkich godzinach piszesz... Jest ktoś kto się nią rano zajmie czy tak późno wstaje czy Tobie wystarczą np. 4 godziny snu...???
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja tylko na chwile powiedzieć, że żyje po wczorajszej wizycie ;-) 1 ząb zrobiony, teraz idę 1 lipca, najpierw leczymy potem usuwamy. Co do Oksany to na razie za mała aby jej zaglądać w paszcze. Mamy jej ząbki myć gazikiem lub szczoteczką z wodą - dopóki nie wyuczy się odruchu wypluwania to żadnych past, nie dawać w nocy jeść, nie stosować butli jako usypiacz a jeśli smoczek to czysty żadnym świństwem wysmarowany. To takie uwagi więc się z wami dziele. A dziewczyna młoda tak jak M sądził, więc wspólny język znalazłyśmy.

Postaram się nad robić i po odpisywać jak Sanka pójdzie spać
 
Hej dziewczyny:-)
Jejuuuu ja dzisiaj jestem wyspana na zapas,moje dziecko poszło spac o 19:30 a wstała o 9:20:szok: także jestem pełna wigoru:-D
Pogoda fajna,słonko ale narazie troszkę chłodno...

Saro...ja niestety nie bardzo moge pomóc w sprawie o którą pisałaś...ale słyszałam że to jest prosty zabieg,faktycznie rutynowy...nie piszę Ci żebyś sie nie martwiła bo znając siebie ja bym panikowała:sorry2: Ale ja już tak mam:baffled:
Powodzenia zycze:-)

Mama Niki...a Ty kochana spać po nocach nie możesz:szok::szok::szok: matkoooo o tej godzinie to ja drugi bok się przewracam...podłącze się pod pytanie Marzenki...o której wstajecie rano???
Ja ciuszki w h&m kupuje na 80...są troszke duże,tak na teraz to dobre są te 6-9 mies:baffled: sukienki np.to 80 sa za duze,spodnie 80 w sam raz....ale h&m ma to do tego ze rozmiarówka dziecieca jest zawyżona:tak:

Kasica....no to nie należy używac pasty do zebów???? Kurcze fakt jak myje małej ząbki to ona raczej połyka paste....zawsze człek sie czegoś nowego dowie;-)
A tak w ogóle to używacie pasty z fluorem czy bez???? Bo ten fluor to taki kontrowersyjny:baffled:

Liwka...Witaj:-)
 
Hej dziewczyny:-)
Jejuuuu ja dzisiaj jestem wyspana na zapas,moje dziecko poszło spac o 19:30 a wstała o 9:20:szok: także jestem pełna wigoru:-D
Pogoda fajna,słonko ale narazie troszkę chłodno...
hmmm... no to Nadia chyba wyspała się za Nataszę... bo Młoda poszła wczoraj spać dopiero o 20.30, a dziś się obudziła o 5.45... ale i tak mi to było bez różnicy, bo Sławek jechał, więc i tak wstawaliśmy o tej godzinie...
ale zazdroszczę wyspania się!!!
 
reklama
Do góry