reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

Ja nie potrafiłam i nie potrafię żadnych z tych rad wprowadzić w życie.. co innego teoria, a co innego praktyka.. Nikuś przez pierwsze 2 miesiące życia płakał ponad 20 godzin na dobę, i nikt nie potrafił temu zaradzić.. Zresztą do teraz są same problemy:no:
 
reklama
Ja nie potrafiłam i nie potrafię żadnych z tych rad wprowadzić w życie.. co innego teoria, a co innego praktyka.. Nikuś przez pierwsze 2 miesiące życia płakał ponad 20 godzin na dobę, i nikt nie potrafił temu zaradzić.. Zresztą do teraz są same problemy:no:

Bardzo mi przykro Sheeppy....mam nadzieję, że z drugą Dzidzią będzie Ci łatwiej :tak:
 
Ja też mam taką nadzieję :tak: Jak rozmawiałam z mamą ojca dzidzi[ale skomplikowane zdanie:-D], to mówiła że jej dzieci wcale nie płakały.. Jeśli to zależy od genów, to może się uda.. jeśli od nerwów w ciąży, to mogę zawiesić stryczek na drzewie :-p
 
liliana- oj nie obwiniaj sie to moglo sie wszystkim przydarzyc..moj synek tez raz wypadl z kojca i do dzis dnia nie wiemy jak to sie stalo... na szczescie malej nic sie nie stalo.. ale obserwoj ja spokojnie mam nadzieje ze nic jej nie bedzie..a ty kochana prosze bez nerwow i spokojnie bo to nie twoja wina...
anulina- no to czekam na wiadomosci co i jak po USG..
sheeppy- mysle ze nie bedzi az tak zle..wiecej spokoju zycze ci i dzidziulce...
 
ania77- ale dobrze ze to tylko tak sie skonczylo... znajac mego M to wyciagnal by tego kierowce i naklepal...
 
kasica212- przeczytałam na forum "złota lista szpitali" że szukasz info o szpitalu bielańskim. Ja również planuję tam rodzić i też szukałam informacji... ale jak to w życiu zdania są podzielone, sa plusy i minusy (zresztą jak w innych opiniach na temat pozostałych szpitali)
Ja jednak pomimo tych nielicznych minusów (m.in drogie położne i drogie znieczulenie, czasami odprawiają z kwitkiem z powodu braku miejsc) decyduję się na 99% na bielański - a to ze względu, że jest on najbliżej mojego miejsca zamieszkania, mam tam lekarza i jestem już tam wpisana w program przychodni

Ja chodzę tam od 11 tygodnia co miesiąc, wybór szpitala u mnie wynika stąd, że leczę się tam na neurochirurgi i będę miała cesarkę - dość możliwe że pod całkowitym znieczuleniem - nad tym są jeszcze debaty
 
Cześć Dziewczyny :-)
Ale mi się dziś nic nie chce, chyba rozleniwiłam się strasznie po tych świętach:-D Adriankowi przechodzi choroba, ale za to mojego męża zaczyna boleć gardło a mnie łapie katar :wściekła/y: Sheeppy każde dziecko jest inne, pierwszy synek mojej siostry był bardzo spokojny i mało kiedy płakał za to drugi często miał kolki i bardzooo dużo płakał. Mój Adrianek miał od urodzenia silna skazę białkową i atopowe zapalenie skóry, do 3 miesiąca karmiłam go piersią (byłam na strasznej diecie, mało co jadłam) i tak to nic nie pomogło, później przeszedł na bebilon pepti, często był niespokojny,płakał. Ale na szczęście przeszło mu zupełnie ( znalazłam bardzo dobrego lekarza ) i teraz ma 3 latka je wszystko, nabiał , nawet owoce cytrusowe i nie uczula go nic (odpukać), oprócz pyłków :tak: Niemowlaki są niespokojne zwykle z jakiegoś powodu, kolki, skazy itd
 
właśnie kurcze, Nikuś nie miał nigdy kolek, lekarka ani położna nie stwierdziły, brzuszek miał miękki, żadnego uczulenia czy skazy... po prostu płakał.. na początku to sprawdzałam wszystko, jak zobaczyłam pleśniawkę to myślałam, że od pleśniawki płacze, jak pleśniawka zeszła a płacz nie ustawał to myślałam: może boli go ucho albo gardło a ja tego nie wiem.... i taki płaczliwy jest do teraz, zwłaszcza w nocy... po prostu płacze żeby płakać
 
reklama
Mój siostrzeniec miał tylko z początku kolki, a do 3 lat budził się w nocy z krzykiem i to nieraz, teraz jest już starszy i przeszło mu to :-)Miał swoje powody (ale nie chcę o tym tu pisać) po prostu musiał się wyciszyć, teraz jest kochany i grzeczny :tak:
 
Do góry