reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

reklama
Okruszku, tesiowa mam w sumie jak trzeba cos pomoc to sie moge do niej zwrocic, nie jest typowa wredna paskuda, ktora chce mi zycie uprzykszyc, tylko jest zla na to ze nie mieszkamy u niej, tylko osobno (pisalam kiedys poszlo o to ze mam oddac swojego psa bo 2 psy i dziecko to za duzo, no i chcieli 2 tys za m-c) i to na drugim koncu wrocławia, ciezko jest sie jej przemieszczac - od lat zyje w swojej dzielnicy, gdzie ma wszytsko czego jej potrzeba i wyprawa tramwajem czy busem to juz eskapada, do tego ma chore wszelkie narzady od pluc przez zoladek i watrobe do jelit z cukrzyca wlacznie. Dlatego tak sie nie podoba jej ta opcja swiat, z tym ze po prostu plan mamy taki ze laduja teciow z ich psem do samochodu, przywoze tutaj , a potem jak juz zechca wrocic to ich odwoze. A moja mama po prostu jej uswiadomi ze nie ma co stawac okoniem, skoro i tak juz bierzemy na siebie wiekszosc imprezy a ja sie tylko przywiezie i odwiezie...

Sheeppy trzymam mocno kciuki!!!!!!!!!! masz silna dzidzie i nie wolno ci sie poddawac!!!!!!!!skoro ten maly okruszek ciagle walczy o zycie i robi to skutecznie, to pomysl ile ty masz jeszcze w sobie sily:-)

a za watkiem zamknietym jestem za :tak:
 
Witam Dziewczyny, po raz drugi dzisiejszego dnia! Jestem juz po pracy i otworzyłam na chwilę komputer żeby pokazać mężowi wózek, który mi się spodobał i który w pracy cichaczem wypatrzyłam w necie ;-):-D No i chciałam sprawdzić czy Sheeppy już wróciła....

Maja33,
życzę Tobie i rodzince dużo drowia! Trzymajcie się ciepło i szybko wracajcie do formy! :tak: Sezon chorobowy jest okropny, wszyscy na około kichają :szok: Ja sama nie mogę się pozbyć kataru!:crazy: Może macie jakiś sprawdzony sposób na katar, męczy mnie w nocy i w pracy :baffled:

Katarzynka83, a jak tam u Ciebie w pracy? Poprawiło się coś?

U mnie nic się nie zmieniło, poza tym że:
- od dwóch dni czuję wyraźnie ruchy maleństwa, nie są to póki co "kopniaczki", ale mam wrażenie czasami że połknęłam węgorza, który teraz wierci się w moich jelitach... :-D
- w lutym ja i moje kochanie powiemy sobie "Tak", w poniedziałek byliśmy w urzędzie po odpisy aktów urodzenia, w następny poniedziałek rezerwujemy termin. :-):-):-)
- w niedzielę byliśmy w Ikei (i wielu innych sklepach), mamy upatrzone łóżeczko za 99 zł, zwykłe najzwyklejsze drewniane szczebelkowe. Zakup wózka planujemy na kwiecień, a w styczniu będziemy odnawiać pokój, który odtąd z dumą nazywamy "Dziecinnym". No to tyle. Pozdrowionka dla wszystkich, plus dodatkowe uściski dla vv
Okruszka.emi, która jest naszą forumową dobrą duszą, a poza tym natchnęła mnie pomysłem na zrobienie domowej pizzuni (mniam mniam).

Witaj Bazylio! U mnie w pracy o tyle lepiej, że przestałam się martwić nią i przejmować choć nie zawsze jest to łatwe... W tym tygodniu z przykrych uwag usłyszałam na razie tylko że mam pić mniej herbaty bo potem za czesto sie sika :confused: No ale udałam że nie słyszę tego komentarza... Współpracownicy są dla mnie bardzo życzliwi i widać, że cieszą się razem ze mną... Kierownictwo jakos przelknelo fakt, że nie bede juz pracowac w soboty...
Jedyne co mi sprawiło przykrość to potrącenie kasy z pensji... zabolało przed świętami, ale postanowiłam już to olać i po prostu zrezygnowac z niektórych wydatków... nic innego chyba nie poradzę...

Bazylio, to super że bierzecie ślub!:-) A w którym urzędzie?? Masz sukienkę??

Muszę przyznac że mi Okruszek też narobiła ochoty na pizze domową... więc ją właśnie robię ;-):-D:-D:-D

Patusia44, witaj na forum. Myślę, że do maja jest jeszcze sporo czasu więc spokojnie zdążymy się poznać:tak: Życzę Ci tymczasem spokojnej ciąży i dużo zdrowia!:tak:

Jeśli chodzi o kwestę zamkniętego forum to ja tez jestem za. Było by mi swobodniej zamieścić swoje zdjęcia bo teraz czuję się troche nieswojo... poza tym piszemy tu czesto o bardzo osobistych sprawach...

Sheeppy,
czekamy na wiadmości!

Na razie uciekam, bo mąż mnie strasznie goni od komputera ;-)
 
nic więcej już nie będę pisać na otwartym :no:
dostałam odp co do wątku zamkniętego - będzie utworzony tylko muszę podać administratorce listę osób i osobę, która ma zostać moderatorem
no to wpisywać się dziewczyny i głosować na moda tego wątku :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry