reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

reklama
:-)witajcie mamusie!!! jak tam poranek mina?? bo u mnie jak zwykle wszystko w biegu mimo to ze dzis niedziela... po wizycie w szpitalu to juz 7tydzien i 4 dzien... ciesze sie ze na ta chwile wszystko ok ale musze ciagle odpoczywac i lezec... ale pocieszam sie ze to wszystko dla mego sloneczka!!! Pozdrawiam i milej niedzieli...
Prosze uwazajcie na siebie!!!;-)
-------------------------------------------

-------------------------------------------
 
dzien dobry:tak:

nie zagladalm do Was ostatnio za czesto, bo mialam mnostwo pracy. No i Synus tez nie pozwalal na za czeste siedzenie przed kompem. teraz ze wzgledu na to, ze mam od kilku dni bezwzgledny zakaz wstawania,(wyladowalismy w szpitalu z bolami brzuszka i dosc silnymi krwawieniami.) bede sie udziela troszke czesciej, bo laptop moim jedynym towarzyszemw lozku jest:-D
Ciezko strasznie lezec plackiem przy begajacym roczniaku, ale staram sie jak moge. Mam nadzieje, ze mnie tu jeszcze nie zapomnialyscie?

Witam gorace nowe majoweczki, ktorych jeszcze nie mialam okazji poznac:tak::-)


Witaj zielono_mi:-). Mam nadzieje ze te krwawienia szybko pojda w niepamiec i ze wszystko juz z brzuszkiem bedzie w porzadeczku:tak: Ja niestety tez musze lezec plackiem (ciaza blizniacza jednoowodniowa + ogromny krwiak:-(), no i tez mam szkraby male w domu - jeden nabywajacy wlasnie umiejetnosc chodzenia 10-cio miesieczniak calodobowo, drugi 3,5 letni ancymon z rana i popoludniami (chodzi do przedszkola), wiec doskonale Cie rozumiem jak to spokojnie mozna sobie lezec plackiem przy maluchach:sorry2: Duzo zdrowka zycze:-) i pozdrawiam
 
Jestem nowa, wiec dopiero Was wszystkie poznaje, mialam za soba juz kilka USG bo ciaza blizniacza, wiec dwa razy wiecej badan. Moje kruszynki sa dwujajowe, rosna jak szalone. Dotychczas : mdlosci nie tylko poranne, ciagniecie w dole brzucha, wymioty, wytezone powonienie (maz az musial zmienic perfumy !). Do dzisiaj nie przytylam, ciagle 50kg, ale maly brzuszek juz widac, nic dziwnego w koncu dwa robaczki sie w nim mieszcza. Zachcianek specjalnych nie mam, ale za to wiem, co mnie przysparza o mdlosci : herbata z cytryna, wedliny, frytki, banany...Nie wiem jak wy, ale ja staram sie odzywiac zdrowo, nie zawsze mi to jednak wychodzi ,bo moj organizm nie wszystko przyswaja. Mam nadzieje, ze razem bedzie nam razniej przez te wszystkie miesiace przejsc ! Pozdrawiam
 
Witaj zielono_mi:-). Mam nadzieje ze te krwawienia szybko pojda w niepamiec i ze wszystko juz z brzuszkiem bedzie w porzadeczku:tak: Ja niestety tez musze lezec plackiem (ciaza blizniacza jednoowodniowa + ogromny krwiak:-(), no i tez mam szkraby male w domu - jeden nabywajacy wlasnie umiejetnosc chodzenia 10-cio miesieczniak calodobowo, drugi 3,5 letni ancymon z rana i popoludniami (chodzi do przedszkola), wiec doskonale Cie rozumiem jak to spokojnie mozna sobie lezec plackiem przy maluchach:sorry2: Duzo zdrowka zycze:-) i pozdrawiam

oj kochana, to jestesmy juz dwie, wiem doskonale jak ciezko z takim malym urwisem uczacym sie chodzic, ktory jest pewnie wszedzie i trzeba miec oczy dookola glowy,co?;-)Przechodze to samo. Synus chodzi od jakiegos czasu, wspina sie gdzie sie da, spada z czego sie da...buntuje sie na calej linii, wszytsko jest na nie, wszytsko musi byc tak jak on chce...wiec za wesolo nie jest. Do tego maz w szpitalu. Ciesze sie niesamowicie, ze mam pomoc rodzicow, bo inaczej nie dalabym rady. Uwazaj wiec na siebie i odpoczywaj ile sie da. Ten czas musimy obie znalezc, dla naszych maluszkow. I glowka do gory, bedzie wszystko dobrze. Sciskam mocno.
 
witaj majbelle:tak::-)
u mnie w pierwszej ciazy tez bylo dosc wczesnie brzszek widac, co mnie bardzo cieszyla i tak sobie dumnie z nim chodzilam:tak: za to pod koniec byl tak olbrzymi, ze nie moglam sie ruszyc i mialam wszytskiego dosc:-D bylam naprawde szczesliwa jak moi chlopcy w prawie 34 tygodniu postanowili swoje mieszkanko opuscic.I zamiast w czerwcu pojawili sie na swiecie w maju:tak:
 
u mnie ten brzuszek to efekt mnogiej ciazy, moje szkraby pewnie tez nie doczekaja terminu, jak to blizniaki w zwyczajach maja
 
Jest bardzo źle i szanse na donoszenie małe
tak mi powiedział lekarz kiedy dziś wychodziłam na własne żądanie ze szpitala
chcieli mnie trzymać 2-3 tygodnie a ja musiałam wyjść do Nikusia bo nikt by już tyle z nim nie został
mam krwiak, który rośnie zamiast maleć
nie wolno mi się ruszać mam leżeć plackiem co jest niewykonalne
kupiłam tabletki na 2 tygodnie za ostatnie 70 zł
lekarz powiedział że nie leżąc w szpitalu mam małe szanse
a najgorsze że na dzisiejszym usg, jeszcze w szpitalu, usłyszałam w końcu bijące serduszko
i moge je stracić:-:)-:)-:)-(
 
Sheepy: sciskam cie z calych sil! Pamietaj, ze nadzieje, zawsze umiera ostatnia! Dopoki masz malenstwa pod serduszkiem sa jeszcze szanse na pozytywne zakonczenie. Tylko Ty tez musisz pozytywnie myslec. I oszczedzac sie jeszcze bardziej niz do tej pory. Wiem, jakie to trudne przy malym dziecku. Sama przez to przechodze. Kochana popros o pomoc przy Nikusiu, rodzicow, przyjaciol, kolezanke. Ktos na pewno sie znajdzie, zebys Ty mogla troszke pomyslec o sobie i odpoczac. zrob to dla siebie. zrob to dla swojego Maluszka. Walcz do konca kochana, bo warto!nie poddawaj sie.
Przytulam z calych sil. jakbys chciala porozmawiac, daj znac:*
 
reklama
Do góry