marychna21
Fanka BB :)
Tsarina - teksty rewelacyjne. Czytam mężowi i oboję pękamy ze śmiechu. Prosimy o więcej.:-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Z moimi humorkami ostatnio to też jest masakra. W sobotę w końcu pojechaliśmy do sklepu i ja właściwie poryczałam się jak mąż zapytał czy ten leżaczek-huśtawkę to kupujemy teraz? Dla mnie było oczywiste, że teraz bo nie przyjechałam do sklepu tylko się porozglądać tylko kupić kilka rzeczy. Oczywiście zaraz mu wszystkie żale wylałam, że skąd ja mam wiedzieć co będzie za tydzień i jak ja się będę po porodzie czuła. Więc chcę teraz kupić co się da. W końcu w niedzielę zaczęłam 36 tydzień.Marzena 80-ale się uśmiałam czytając twojego posta.przeczytałam go mojemu M i powiedział że "to tak samo jak ty":-):-):-)bo ja ostatnio tez taka panikara jestem , i dawniej żeby sie rozpłakać trzeba było wiele, a teraz mam płacz na końcu nosai naprawde współczuje mojemu M że znosi to wszytsko cierpliwie.