slonkoonline
Mama Juleczki
Tak, tak... wlasnie czytam. Ja o reakcjach moich bliskich, znajomych to nie chce sie jakos wypowiadac. Bo ogolnie to sie tylko znajomi z pracy cieszyli. Meza zatkalo, tak, ze jakis spory czas w szoku chodzil.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hehehe.. Ale mnie rozbawiłaś(...) tutaj Irlandczycy nie znają tego sposobu i go nie praktykują. my czasami wywieszamy pościel przez okno (bo nie mamy balkonu) ale zawsze jakoś się tak dziwnie czuje, bo zaraz wszyscy się gapią i wogóle![]()
Martalis współczuję ogromnie i gratuluję, że się nie poddałaś!!! Tak trzymajwitam was,ja bardzo malo pisze ino was czytam.
akunia-bardzo mi przykro co sie stalo,ja dobrze wiem co to znaczy stracic dzieciatko i to nie jedno.pierwsze poronilam ,drugie zdrowe sie urodzilo-synus,potem oczekiwana corcia ale niestety byla tak chora ,miala bardzo duzo wad,ze nie zdolala przezyc zmarla po dwoch dniach.w grudniu minie 3 lata ale dalej boli i wciaz te pytanie dlaczego? ja jestem zdrowa nie pije nie pale itd,a mimo tego chore dziecko .teraz jestem zas w ciazy i bedzie synus.sciskam goraco!!
ja dziś mam podły dzień. Wczoraj jak patusia pisała o toksoplazmozie , zaczełam sprawdzać swoje badania i uświadomiłam sobie że ja tez nie miałam robionych badan na tokso. Chodze do lekarza prywatnie i za wszytskie badania płace.......... nie rozumiem dlaczego nie zalecił mi tego badania. Po tym co patusia napisała zaczełam czytać i tak sie przestraszyłam że z samego rana poleciałam do labolatorium zrobić badanie.