reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy majowe 2009

aneteczka - gratuluję udanych "łowów" :-D

krystyna- trzymam mocno kciuki za Twoją jutrzejszą udaną i wielce pozytywną wizytę u lekarza :-D

marychna - spokojnie, nie przejmuj się. Skoro lekarz zalecił Ci dodatkowe leki, to znaczy, że jest taka potrzeba i trzeba posłusznie się do tego dostosować :happy: Będzie dobrze :-D
 
reklama
hej dziewczyny , was to zostawić na chwile to już jest tyle stron do czytania że głowa boli .
Byłam dziś u położnej na badaniu ,no i na szczęście trafiłam na babke z doświadczeniem bo ostatnio to myślałam że sie pobecze z nerwów ,no ale do rzeczy .Powiedziałam jej o bólch na brzuszkiem i że nie moge wystać chwilami ,że z bólu musze do łóżka sie kłaść choć na chwile itd. Obmacała mi cały brzuszek że dosłownie dzidżke pod skórą widziałm jak mieszka i dodatkowo wyszła nieciekawa sytuacja z moim ciśnieniem .Pierwszy pomiar 195/96 drugi innym aparatem po 15 minutach 189/92 , dla mnie to nietypowe bo zawsze mam aż zamałe ciśnienie a tu taka zmiana.Jutro mam zlecone dodatkowe badania w szpitalu więc zobaczy sie co będzie.Dla pewności musze spakować do końca torbe bo moge zostać na jakiś czas ,choć nie chce bo nie mam co z dziećmi zrobić.I tak żle i tak niedobrze ,no ale czas pokaże.
Oby jeszcze miesiąc wytrzymać ,martwie sie bo mam ostatnio takie bóle miesączkowe a przy tej szyjce skracającej sie to nie ciekawie...
Ale jak mawia moja znajoma - i wiesz kochana ana to wszystko jak nie urok to sraczka.
 
aga_k_m - bardzo dziękuję za miłe słowa...też jestem dobrej myśli że jutrzejszy dzień będzie lepszy...zresztą obiecałam sobie już więcej nie płakać (tyle że to nie pierwszy raz taka obietnica:baffled:) ale postaram się wytrwać
anula1812 - życzę zdrówka dla Ciebie i maleństwa..wszystko będzie dobrze!!
 
Marzena - rzeczywiście masz kluseczke :rofl2:

Ankzoc - no widzisz, super się wszystko wyjaśniło :tak: a ty na pewno o wiele spokojniejsza...

Nina27 - trzymaj się kochana.. każdego z nas dopadają dołeczki.. najlepiej wyryczeć się w poduszkę ;-) a potem zrobić coś miłego dla ciała i umysłu :tak:
 
Hmm..czytam o tych waszych skracających się szyjkach, że aż dziś pytałam mojej pielęgniarki czy na USG można to stwierdzić. W sumie nie uzyskałam odpowiedzi bo pani kazała mi się nie nakręcać..bo moja ciąża przebiega bardzo ładnie i nie ma co się doszukiwać..a na pytanie o badaniu cukru, które się wykonuje w ciąży odpowiedziała, że tutaj to szpital zleca i wykonuje te badanie..więc może będę je jeszcze miała..ale generalnie w moczu by to od razu było widać a mocz mam "piękny":-D
Czyli z badaniem cukru dam sobie spokój i badaniem krwi też.. Ale powiedzcie mi jak to jest z szyjką? Gdy się skraca to czuć jakieś dolegliwości? Czy też po prostu przy badaniu USG nagle lekarz zobaczył skróconą szyjkę :confused:
 
Czytam, że Wasze następne wizyty na 15, 17 kwietnia. Ja już wtedy chciałabym znaleść się w szpitalu - urodzić i mieć to wszystko za sobą! :szok: Termin mam na 24 kwietnia, więc może się uda ... a ja w sumie jeszcze jestem troche w plecy z zakupami. Ciuszki już wszystkie mamy, troche kosmetyków, nie mamy wózka, pościelki do łóżeczka, wanienki, smoczków, kilku rzeczy do szpitala brakuje ... :eek: Ja powinnam mieć następną wizytę ok 9 kwietnia, ale jeszcze się nie umawiałam.
Miałam w ogóle taki plan, że zanim dzidzia się urodzi to ja będę spała tak dużo ile tylko będę mogła - a jak widać, z moich planów nici. Godzina 2 w nocy, ja strasznie zmęczona, bo to już 4 noc z rzędu, kiedy nie śpię - i jak się położę to raczej nie zasnę.
Dziewczyny powiedzcie mi, od 3 dni biorę Rutinoscorbin i Paracetamol - niby nie powinny zaszkodzić dziecku, ale tak się boję, że zrobię mu krzywdę :frown: Leczę się też syropami domowymi mojej mamy - z czosnku i kiwi, no i jeszcze Tantum Verde ... A już myślałam, że uda mi się uniknąć chorób w ciąży - najgorsze jest to, że naprawde dbam o siebie i nie było zbytnio okazji, żeby załapać aż takiego wirusa - a chora jestem jak już od kilku lat nie byłam.
Nie wiem czy u Was w przychodniach tak jest, ale kiedy wczoraj zapytałam mojego ginekologa jakie leki mogę brać w tej chorobie - powiedział, że mam iść do swojego lekarza i się najpierw zbadać. Ale prawda jest taka, że kiedy chciałam się umówić, to powiedzieli mi, że musze na termin czekać prawie miesiąc! :errr: Przecież wtedy ja już będę zdrowa, albo już mnie na tym świecie nie będzie ... mój tata był ostatnio bardzo chory, poszedł do naszego lekarza bez rejestracji, a ona spytała się go tylko "czego Pan tu chce??" więc w taki sposób też nie dostanę się do gabinetu. Nie to, że człowiek płaci na służbę zdrowia, a kiedy przychodzi co do czego, to i tak mają cię gdzieś ... :realmad:
Życzę zdrowia wszystki mamom i ich dzieciaczkom :happy:
 
Oj dziewczyny co się to dzieje same skracające sie szyjki i inne nieciekawe sytuacje :( coś ten nasz maj pechowy obyśmy wszystkie dotrwały do 36 tygodnia będzie dobrze trzymajcie się mamusie
 
witam z samego rana :-)
myślałam, że dziś będę pierwsza na forum a tu proszę ...

Kaatharina- ja też liczyłam, że uda mi się dotrwać do końca ciąży bez choróbska, ale niestety jedna wizyta w laboratorium wśród zakichanych osób i już mnie coś złapało :sorry2: pocieszam się tym, że w ciązy jestem wyjątkowo odporna na różne wirusy i to co mnie chwyciło to tylko leciutki ból gardła i nosek zapchany ...
Myślę, że teraz choróbsko nie zaszkodzi naszym maleństwom :tak: to co miało się im wykształcić już się wykształciło ... a poza tym lepiej teraz zachorować niż w okresie porodu lub zaraz po :tak: bo wtedy to chyba i dzidzia mogłaby się zarazić

Joannn- ja dowiedziałam się o mojej skracającej szyjce w momencie gdy pojawił mi sie jednorazowo w niedużej ilości taki gęsty śluz a dodatkowo brzuszek mi się zbyt często stawiał :tak:Moja macica była jakaś oporna na rozciąganie:baffled:
teraz jestem na lekach, skurcze sie uspokoiły i szyjka też:-). Innych objawów skracającej się szyjki nie miałam...

krystyna30 - trzymam kciuki:tak:

anula1812- mam nadzieję, że sprawa z Twoim ciśnieniem się wyjaśni i nie będziesz musiałą zostawać w szpitalu... moze to było jednorazowe zjawisko...Ja kiedyś np. zapomniałąm się i jak położna mierzyła mi ciśnienie to odruchowo jak przy pobraniu krwi zaczełam zaciskać i otwierać dłoń i tym samym podniosłam sobie ciśnienie... musiałyśmy trochę odczekać i ponowić pomiar

Nina27- czasem warto sobie popłakać :tak: lepsze to niż trzymanie negatywnych emocji w sobie:tak:. Taki płacz napewno nie zaszkodzi maleństwu a stres trzymany w sobie wręcz przeciwnie... mój gin powiedział, że nawet stres może powodować zbyt częste napinanie się brzuszka ...i ja mam takie wrażenie, że u mnie tak właśnie sie działo... taka psychosomatyka...
muszę Wam powiedzieć, że z zawodu jestem psychologiem a w tej ciąży to normalnie zgłupiałam i niby wszystko wiem a i tak robię na odwrót... czyli się stresuje :baffled:
 
reklama
Hmm..czytam o tych waszych skracających się szyjkach, że aż dziś pytałam mojej pielęgniarki czy na USG można to stwierdzić. W sumie nie uzyskałam odpowiedzi bo pani kazała mi się nie nakręcać..bo moja ciąża przebiega bardzo ładnie i nie ma co się doszukiwać..a na pytanie o badaniu cukru, które się wykonuje w ciąży odpowiedziała, że tutaj to szpital zleca i wykonuje te badanie..więc może będę je jeszcze miała..ale generalnie w moczu by to od razu było widać a mocz mam "piękny":-D
Czyli z badaniem cukru dam sobie spokój i badaniem krwi też.. Ale powiedzcie mi jak to jest z szyjką? Gdy się skraca to czuć jakieś dolegliwości? Czy też po prostu przy badaniu USG nagle lekarz zobaczył skróconą szyjkę :confused:

Jesli chodzi o moją skracającą się szyjkę to nie towarzyszą temu właściwie żadne objawy. Brzuszek czasami twardnieje, ale to na ogół po zwiększonym wysiłku fizycznym, a śluz mam już od jakiegoś czasu, a wcześniej szyjka mi się nie skracała. U mnie lekarz stwierdził to po badaniu na fotelu. Dopiero później miałam USG, ale tam już oglądał Małą. A co do cukru to nie znam się za bardzo, ale wyniki moczu i morfologii na czczo podobno mam wzorowe, a jednak cukier po glukozie 75 g mi wyszedł.
 
Do góry