reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy majowe 2009

Ogolnie u nas jest tak, ze jak cos jade kupowac sobie (ciuchy, kosmetyki) itp to place ja. Jak juz on nie ma kasy to tez czasem place za jedzenie ja... I odwrotnie jak ja nie mam to on placi. Rachunki za tel. placimy osobno. Kazdy za swoj. Na zmiane placimy rate za TV. Tylko, ze za wszystkie USG i prywatne wizyty u gina placilam do tej pory ja.... Maz jezdzi samochodem do pracy i raczej najczesciej jest jego uzytkownikiem to on placi za benzyne/gaz.... No i o tak wygladaja wydatki.
Awantura wziela sie z tego, ze ja po wydatkach na komode i szkole rodzenia nie mialam kasy i chcialam, zeby maz zaplacil za najblizsze USG. Wczesniej obiecal, ze da mi 100zl. na szkole rodzenia a ja doloze 200zl. (jakby to tylko mnie mialo przyniesc porzytek). Wiec tak sobie rozlozylam wydatki, ze zaplanowalam za szkole 200zl. No a on powiedzial, ze jak on za USG (220zl) to ja za szkole (300zl.) No i sie wziela awanti. Bo mi zaczal wyliczac na co wydalam ile odlozylam i ze powinno mi tyle i tyle zostac. Tylko wogole nie uwzglednil rachunkow. No i od slowa do slowa... Burza... Ale to juz minie :) pewnie...
Bardzo dziekuje Wam za slowa otuchy... Tylko raz sie poplakalam piszac dzieki Wam :) A to juz dla mnie sukces!
Kochane jestescie!
 
reklama
A tak w ogóle to zaczełam dziś pakować torbe do szpitala. Tzn. to co juz mam wlożyłam do szuflady, bo jak ost. wylądowałam w szpitalu to jak mnie mąż spakował, to potem tylko dowoził różne rzeczy;)
A zaczełam bo naczytałam sie Waszych postów. Nawet zakupy dziś na allego w związku z tym zrobiłam i znów 100 poszła....Ach te pieniażki.

I znów poluje na aukcję z ciuszkami dla chłopca i pewnie znów nie kupie bo mi za drogo będzie. Kupie wszystko osobno i wyjdzie i tak drożej niz cena z aukcji.

Myslicie że cena 200 zł za około 45 konkretnych ciuszków dla chłopca od 0-6 m-cy + kilka czapek itp. jest za wysoka ?Chyba nie?

http://dziecko.haczewski.pl/index.php?cykl=28&dzien=6&miesiac=8&rok=2008&bg=000
Jezeli ciuszki "zagramaniczne" dobrej jakosci to sie oplaca. Ja sama chcialam cos takiego sobie zafundowac i Julci oczywiscie, ale narazie jakos nie jestem przekonana, ze to ona :) Czekam do tego USG. Wtedy moze, przy wiekszej kasie cos kupie.
 
No właśnie Slonko a jak mi wyjdzie dziewczynka. A u Ciebie jak było na dotychczasowych USG mowione? na 100 procent dziewczynka?
A z ta kasą tak jest. Jak kasy robi się mniej i zaczyna sie liczyć to zaczynają sie sprzeczki. Trzeba by było każdy wydatek na kartce pisac, ale jak człowiek ma byc drobiazgowy jak księgowa to chyba sie mija z celem.
 
nina2003 w 22tc lekarz powiedzial, ze dziewczynka (procentow nie podal) i powiedzial, ze miedzy nogami nic nie ma i chyba raczej nie wyrosnie nic. Ja jakos jescze do tego USG poczekam, bo jakos nie jestem na 100% pewna. I tak juz mam kilka rozwych ciuszkow.
 
Slonko Normalnie uparta ta baba że hej! Po co się tak upierac przy sukni większej o 2 rozmiary:baffled: A męża z jego poglądami też Ci nie zazdroszcze. Ja na razie też nie kupuje, ale powodem jest aktualnie brak pieniędzy bo mój ZUS ma strasznie zwolnione obroty z wypłacaniem chorobowego a mąż na razie nie pracuje. Ale jak się dorwę do kaski, to zaszaleję!:-) Kochana głowa do góry, bo widać, że Twój M zaczyna powoli wymiękać. Nie poddawaj się i staraj się postawić na swoim, bo jak nie teraz, to kiedy?! 3mam kciuki!!!
 
No u mnie dwóch lekarzy powiedziało, że chłopak. Tylko, że jeden lekarz na USG w 13 tyg ( a to chyba troszkę wczesnie), no a drugi w 22 tyg potwierdził.
Juz tak sie na Julka nastawiłam, że byłaby niezła niespodzianka gdyby to Julcia była:)
 
Hm... a ja w zasadzie od poczatku "lecialam" i "lece" nadal na zielony, taki kolor neutralny jakby co. W zasadzie chcialam chlopca, ale ogolnie jest to mi obojetne, oby tylko bylo wszystko Ok.
Chociaz lekarz z ostatniego USG, tego co plec potwierdzil to naprawde spec w swojej dziedzinie. Potrafi cuda na kiju zobaczyc na USG :D
 
Ale się cicho zrobiło!
Slonko usmiałam sie z "cuda na kiju" ja i tak ich podziwiam, że na takich nieczytelnych obrazach cos wypatrzą.
To ja miałam na odwrót. Myslałam o córce, a mój mąż uparcie od początku twierdził, że syn bedzie i chyba miał rację. A jeszcze zapytam się na USG jutro o płeć.
 
No ja juz w zasadzie kupowac bede jak juz jakies ecri, biale, zielone, niebieskie... Posciel chyba zielona w serduszka. Chyba moga byc dla chlopca, czy dziewczynki zielone serduszka?
 
reklama
Do góry